Nie wiem jak było w tym przypadku, ale to co wyprawiają w Łukowie „rowerzyści” to jakaś masakra. Głównie dziadki na ukrainach i babki na wigarach albo pelikanach jeżdżą jak na wsi do geesu. Strach tam się samochodem pojawić.
Franio
Uznanie za winną spowodowania wypadku rowerzystkę, za pewne Ciebie usatysfakcjonuje. Ale co jeżeli będzie inaczej? Co wtedy napiszesz? Że to wina rowerzysty.
Franio
Dziadki na 30-letnich Ukrainach i Wigry, kontra 20-latkowie w 20-letnich aŁdi i BMW.
Bez 2 zdań wybieram to pierwsze, bo trudno mi sobie wyobrazić coś gorszego niż to drugie. I to bez różnicy, czy pijani czy trzeźwi, bo to taka sama „Drogowa Czarna Śmierć”.
Franio
Wydaje mi się, że gdyby „dziadek na Ukrainie” potrącił tę nieszczęsną rowerzystkę, to całe zdarzenie jednak by się lepiej skończyło.
Uważasz, że kierowca w aŁdi czy BMWu ma większe prawo do spowodowania wypadu, niż rowerzysta na Pelikanie?
Franio
Spójrzcie na cień. Pół godziny wcześniej słońce było dokładnie na wprost pojazdu/drogi. Podejrzewam, że dlatego kierujący nie zauważył prawidłowo poruszającej się rowerzystki (sądząc po miejscu uderzenia).
Podejrzewam, że nie należyte obserwacja drogi była przyczyną wypadku. A czy słońce to jest okoliczność łagodząca to już niech sąd oceni.
Wiklinowy Nocnik
bimmera E60 535d
Dla bimmera
Nie bimmera bo bimmer jest z Dysa, nie Stanina wszelako ładne e60, chłopak wstawi sobie nowy zderzak i nową szybę, oraz pojedzie na myjnie i dalej będzie sobie jeździł BMW i śmiał się ze wszystkich co mu zazdroszczą samochodu.
PZPRpis
Dziadowóz dla Pajaców nie żałuję kierowcy prestiż ha ha mam nadzieję ,że odczuje go w pierdlu , pozdro dla Bimmera powolniaka z kompleksem
Szwagier Paderyszczyka siory Mańki brat rodzony
Czy do kuźwy nędzy wszędzie musi być ten bimmer?? Już rzygam tym gościem A wy go nakręcacie. Dajcie już spokój. Lubelszczyzna to wiocha, niestety, a wiochy przeważnie jeżdżą BMW ami A że brak umiejętności to i częste wypadki ta marką. I wiecznie ten bimmer. Tak jestem z Lublina i jeżdżę Ałudi.
ja
Nie znacie okoliczności a prawie już skazaliście kierowcę. A może rowerzystka wyjeżdżała z posesji, może zachwiała się w trakcie jazdy, może była pijana. Nie bronię kierowcy ale przyczyn może być wiele i lepiej hamować się z komentarzami, niech policja czyni swoją powinność. Szkoda kobiety. Kondolencje dla rodziny.
Franio
A gdyby się zachwiała i zmieniła tor jazdy o 90cm, to czyja byłaby wina?
Dlatego właśnie wymagany odstęp przy wyprzedzaniu rowerzysty wynosi: co najmniej 1,0 metr, żeby rowerzysta mógł się właśnie zachwiać, ominąć małą dziurę w jezdni, czy studzienkę.
50/90minus
No właśnie.
1. Jeżeli włączała się do ruchu, powinna ustąpić pierwszeństwa pojazdowi i ona jest winna spowodowania wypadku.
2. Jeżeli była pijana i zachowała się w sposób nieprawidłowy i niespodziewany, to również byłaby jej wina.
3. Jeżeli kierowca nie zauważył poruszającej się prawidłowo rowerzystki, bo np. bawił się telefonem, to wina jest kierowcy.
4. Jeżeli kierowca próbował wyprzedzić rowerzystkę w odległości 20cm – i skończyło się to potrąceniem, to również jest wina kierowcy.
5. Jeżeli kierowca poruszał się z prędkością większą niż tam była dopuszczalna, to nawet nie będąc sprawcą wypadku, był odpowiedzialny za to, że obrażenia ofiary były na tyle poważne, że skończyło się to śmiercią.
Masz rację: sąd to oceni i wyda wyrok, a 100% rowerofobów i tak będzie wiedziała swoje.
arek
A czemu się hamować z komentarzami. Wpadek pewnego samolotu komentują wszyscy, znający się na lotnictwie i nie. Nawet część nie zgadza się ekspertyzami, to dlaczego my się mamy hamować?
karol
kup se merolka albo volvo dziadu !! bo ja smieje się z ciebie jak cie widze hejterzee
michal
bimber to dziad nie stać go na volvo ,zresztą ten cymbal nie wie co to luxus i wygoda stać go tylko na bmwe od mietka z niemiec co sprzedawal i plakal jak se przypomniał ile razy wyszedł z niej calo mimo ze ja spawal ta bemke 5 razy z innych 🙂
Ja
A ty gościu kim jesteś?! Całe życie się udzielasz się. Bez względu na godzinę. . Mamy dobrą robotę co? Cwaniaczku. Pierdzimy w pracy w stołek i udzielamy się w necie.
mr.hahn
Znowu wiochmen w bolidzie mas wiejskich mający kompleksy przydusił za mocno.
Nie wiem jak było w tym przypadku, ale to co wyprawiają w Łukowie „rowerzyści” to jakaś masakra. Głównie dziadki na ukrainach i babki na wigarach albo pelikanach jeżdżą jak na wsi do geesu. Strach tam się samochodem pojawić.
Uznanie za winną spowodowania wypadku rowerzystkę, za pewne Ciebie usatysfakcjonuje. Ale co jeżeli będzie inaczej? Co wtedy napiszesz? Że to wina rowerzysty.
Dziadki na 30-letnich Ukrainach i Wigry, kontra 20-latkowie w 20-letnich aŁdi i BMW.
Bez 2 zdań wybieram to pierwsze, bo trudno mi sobie wyobrazić coś gorszego niż to drugie. I to bez różnicy, czy pijani czy trzeźwi, bo to taka sama „Drogowa Czarna Śmierć”.
Wydaje mi się, że gdyby „dziadek na Ukrainie” potrącił tę nieszczęsną rowerzystkę, to całe zdarzenie jednak by się lepiej skończyło.
Uważasz, że kierowca w aŁdi czy BMWu ma większe prawo do spowodowania wypadu, niż rowerzysta na Pelikanie?
Spójrzcie na cień. Pół godziny wcześniej słońce było dokładnie na wprost pojazdu/drogi. Podejrzewam, że dlatego kierujący nie zauważył prawidłowo poruszającej się rowerzystki (sądząc po miejscu uderzenia).
Podejrzewam, że nie należyte obserwacja drogi była przyczyną wypadku. A czy słońce to jest okoliczność łagodząca to już niech sąd oceni.
bimmera E60 535d
Nie bimmera bo bimmer jest z Dysa, nie Stanina wszelako ładne e60, chłopak wstawi sobie nowy zderzak i nową szybę, oraz pojedzie na myjnie i dalej będzie sobie jeździł BMW i śmiał się ze wszystkich co mu zazdroszczą samochodu.
Dziadowóz dla Pajaców nie żałuję kierowcy prestiż ha ha mam nadzieję ,że odczuje go w pierdlu , pozdro dla Bimmera powolniaka z kompleksem
Czy do kuźwy nędzy wszędzie musi być ten bimmer?? Już rzygam tym gościem A wy go nakręcacie. Dajcie już spokój. Lubelszczyzna to wiocha, niestety, a wiochy przeważnie jeżdżą BMW ami A że brak umiejętności to i częste wypadki ta marką. I wiecznie ten bimmer. Tak jestem z Lublina i jeżdżę Ałudi.
Nie znacie okoliczności a prawie już skazaliście kierowcę. A może rowerzystka wyjeżdżała z posesji, może zachwiała się w trakcie jazdy, może była pijana. Nie bronię kierowcy ale przyczyn może być wiele i lepiej hamować się z komentarzami, niech policja czyni swoją powinność. Szkoda kobiety. Kondolencje dla rodziny.
A gdyby się zachwiała i zmieniła tor jazdy o 90cm, to czyja byłaby wina?
Dlatego właśnie wymagany odstęp przy wyprzedzaniu rowerzysty wynosi: co najmniej 1,0 metr, żeby rowerzysta mógł się właśnie zachwiać, ominąć małą dziurę w jezdni, czy studzienkę.
No właśnie.
1. Jeżeli włączała się do ruchu, powinna ustąpić pierwszeństwa pojazdowi i ona jest winna spowodowania wypadku.
2. Jeżeli była pijana i zachowała się w sposób nieprawidłowy i niespodziewany, to również byłaby jej wina.
3. Jeżeli kierowca nie zauważył poruszającej się prawidłowo rowerzystki, bo np. bawił się telefonem, to wina jest kierowcy.
4. Jeżeli kierowca próbował wyprzedzić rowerzystkę w odległości 20cm – i skończyło się to potrąceniem, to również jest wina kierowcy.
5. Jeżeli kierowca poruszał się z prędkością większą niż tam była dopuszczalna, to nawet nie będąc sprawcą wypadku, był odpowiedzialny za to, że obrażenia ofiary były na tyle poważne, że skończyło się to śmiercią.
Masz rację: sąd to oceni i wyda wyrok, a 100% rowerofobów i tak będzie wiedziała swoje.
A czemu się hamować z komentarzami. Wpadek pewnego samolotu komentują wszyscy, znający się na lotnictwie i nie. Nawet część nie zgadza się ekspertyzami, to dlaczego my się mamy hamować?
kup se merolka albo volvo dziadu !! bo ja smieje się z ciebie jak cie widze hejterzee
bimber to dziad nie stać go na volvo ,zresztą ten cymbal nie wie co to luxus i wygoda stać go tylko na bmwe od mietka z niemiec co sprzedawal i plakal jak se przypomniał ile razy wyszedł z niej calo mimo ze ja spawal ta bemke 5 razy z innych 🙂
A ty gościu kim jesteś?! Całe życie się udzielasz się. Bez względu na godzinę. . Mamy dobrą robotę co? Cwaniaczku. Pierdzimy w pracy w stołek i udzielamy się w necie.
Znowu wiochmen w bolidzie mas wiejskich mający kompleksy przydusił za mocno.