Do 20 lat pozbawienia wolności grozi Zbigniewowi S. oraz jego żonie. Śledczy skierowali właśnie do sądu akt oskarżenia. Łącznie obejmuje on pięć osób.
Po tym, jak Zbigniew Stonoga został deportowany do Polski, ma być doprowadzony do lubelskiej prokuratury. Wszystko wskazuje również na to, że tym razem może trafić do aresztu.
Drugi już Europejski Nakaz Aresztowania został wydany dzisiaj za Zbigniewem S. Jak wyjaśniają śledczy ma to pomóc w przekazaniu zatrzymanego przedsiębiorcy polskim organom ścigania przez stronę holenderską.
Ścigany listem gończym wydanym przez lubelską prokuraturę Zbigniew S. został zatrzymany przez holenderską policję. Wobec niego wydany został Europejski Nakaz Aresztowania.
Po tym, jak Zbigniew Stonoga wyjechał do Norwegii, Sąd Okręgowy w Lublinie wydał wobec przedsiębiorcy Europejski Nakaz Aresztowania. Wnioskowała o to Prokuratura Regionalna w Lublinie.
Sąd po raz kolejny zajmował się sprawą Zbigniewa Stonogi. Rozpatrywał kolejne zażalenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie na temat niezastosowania tymczasowego aresztu.
Zbigniew S. ma być ścigany listem gończym. Taką decyzję podjęła lubelska prokuratura po orzeczeniu sądu w sprawie tymczasowego aresztu. Sam Zbigniew S. poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że przebywa w Norwegii, gdzie ma się starać o azyl polityczny.
Prokuratura Regionalna w Lublinie ma złożyć zażalenie na niesłuszne orzeczenie do Sądu Okręgowego w Lublinie w sprawie Zbigniewa Stonogi. Argumentacja sądu ma być sprzeczna z prawem i logiką oraz zasadami doświadczenia życiowego, a tym samym ma wymagać przewidzianych prawem reakcji.
Wczorajsze zatrzymanie przez lubelską prokuraturę Zbigniewa Stonogi zakończyło się podobnie jak poprzednie. Odzyskał on wolność. Sąd nie przychylił się bowiem do wniosku o tymczasowy areszt.
Dzisiaj rano zatrzymany został Zbigniew S., któremu lubelska prokuratura zarzuca przywłaszczenie części pieniędzy, jakie jego fundacja zebrała od darczyńców. Śledczy wskazują nawet, na co środki te zostały przeznaczone.
Śledczy podkreślają, że Zbigniew S. w wyznaczonym przez sąd terminie nie wpłacił poręczenia majątkowego w kwocie 500 tys. zł. Tym samym nie stosuje się do zastosowanego środka zapobiegawczego i lekceważy decyzję sądu. Dlatego też chcą, aby trafił do aresztu.
Lubelska prokuratura zatrzymała żonę i syna Zbigniewa S. Sprawa ma związek ze śledztwem prowadzonym wobec kontrowersyjnego biznesmena. Zatrzymanym zostały już przedstawione zarzuty prania brudnych pieniędzy.
Sąd zadecydował, że biznesmen może wyjść na wolność i odpowiadać z wolnej stopy, jeżeli wpłaci kaucję. Ta została ustalona na kwotę 500 tys. złotych.
Na zlecenie lubelskiej prokuratury został zatrzymany kontrowersyjny biznesmen Zbigniew S. Został już przewieziony do Lublina i jutro mają być z nim wykonywane czynności. Ma też usłyszeć kilka zarzutów.