Sprzątaczka kradła telefony. W końcu wpadła
15:05 21-12-2018
W czwartek policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie od ochroniarza, jednego ze sklepów przy al. Witosa, o ujęciu sprawczyni kradzieży.
Policjanci którzy przyjechali na miejsce, zobaczyli monitoring, na którym było widać jak ujęta pracownica porządkowa zrzuca z półki opakowanie z telefonem komórkowym, następnie po zamieceniu podłogi wrzuca do kosza i wywozi ze sklepu. Wartość strat została oszacowana na ponad 700 zł.
Jak się okazało 56-latka ze Świdnika miała w miejscu zamieszkania kolejne 3 telefony pochodzące z kradzieży z tego samego sklepu.
Łącznie wartość odzyskanego mienia przez funkcjonariuszy wynosi około 3 tys. zł.
Wkrótce kobieta stanie przed sądem, grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Trochę ją rozumiem, zachowała się podobnie jak politycy. Zapewne gdyby godnie zarabiała to by nie kradła.
A to chamka z burkowa koło LBN …
99Noga- Ty kulturalny człowieku z miasta wojewódzkiego?
99Noga z burkowa to twój stary pochodzi