Śpieszył się na skoki narciarskie, dostał 2,5 tys. złotych mandatu 13:30 14-02-2022

Policjanci z bialskiej drogówki w minioną sobotę przed południem zatrzymali do kontroli pojazd marki Audi, którego kierowca znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna jechał z prędkością 161 km/h. Oznacza to, że przekroczył dopuszczalną prędkość w miejscu kontroli o ponad 100 km/h.
Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą osobówki siedział 54-letni mieszkaniec Terespola. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że spieszył się, iż chciał obejrzeć skoki narciarskie.
Funkcjonariusze nałożyli na 52-latka mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Jego konto „wzbogaciło” się także o 10 punktów karnych.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Czeszemy głupi naród.
dlaczego „czeszemy” i dlaczego cały naród głupi? bo jedna osoba na tysiąc prędkość przekroczy?
kary są każdemu znane. jeśli ryzykuje, to świadomie.
twój komentarz uwidocznił jednego głupka – ciebie.
Nie tłumacz głupkowi, że jest głupi, przecież nie zrozumie.
161/60 ciśnienie skoczyło na widok misiów
Skoczyło, skoczyło. Jak to na skoczni.
160 km/h to mandat jak najbardziej zasłużony
pewno skakał z radośći , i już nie oglądał skoków
nie powinni mu pozwolić skakać w tym wieku. to sport dla młodych.
Ja bym dał 18.5 punkta.
Dostał tyle samo co za oparcie się po pijaku, gdzieś pod wiejskim sklepem o rower.
Vateusz Morawiecki zaciera ręce na widok takich wiadomości.
ale ładnie napisany mandacik