Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przyjeżdżał do Lublina włamywać się do mieszkań. Wpadł po pościgu

Policja złapała seryjnego włamywacza, który okradał samochody i mieszkania na terenie Lublina. Usłyszał 17 zarzutów.

W czwartek lubelska policja została powiadomiona o włamaniu do jednego z mieszkań przy ul Lotniczej. Funkcjonariusze po dojechaniu na miejsce ustalili, że sprawca dostał się do środka przez kuchenne okno. Ponieważ staniało podejrzenie, że ten może być jeszcze w pobliżu, mundurowi natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Na sąsiedniej ulicy Pogodnej, dostrzegli mężczyznę niosącego wypchaną torbę. Jednak ten na widok radiowozu rzucił się od ucieczki. Policjanci rozpoczęli pościg i na ulicy Wrońskiej zatrzymali włamywacza.

W torbie, którą posiadał przy sobie policjanci odnaleźli pochodzące z włamania do mieszkania rzeczy. Była to m.in. biżuteria, monety okolicznościowe oraz laptop. Wartość łupów oszacowana została na kwotę ponad 5 tys. złotych. Sprawca został przetransportowany na komisariat, gdzie mundurowi wykonali z zatrzymanym niezbędne czynności. Ponieważ nie posiadał on przy sobie żadnych dokumentów, funkcjonariusze zaczęli potwierdzać dane jakie im podał. Po chwili okazało się, że były to dane brata zatrzymanego. Mężczyzna usiłował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd ponieważ sam był poszukiwany.

W policyjnych kartotekach 26 letni mieszkaniec Biłgoraja był już notowany za rozbój, kradzieże i włamania oraz oszustwo. Grzegorz K. był poszukiwany ponieważ uchylał się przed odbyciem kary ponad 4 lat pozbawienia wolności za poprzednie przestępstwa. Teraz policjanci udowodnili mu w sumie 17 kolejnych przestępstw. – To kradzieże z włamaniem do 12 samochodów, 4 włamania do mieszkań oraz jedno do zakładu usługowego. Do wszystkich doszło w ciągu bieżącego roku. Z mieszkań kradł głównie pieniądze, biżuterię oraz sprzęt elektroniczny. W przypadku włamań do samochodów jego łupem padały przede wszystkim akumulatory. Łączna wartość strat na szkodę pokrzywdzonych oszacowana została na kwotę blisko 36 tys. zł.- wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

W sobotę Grzegorz K. został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Jak twierdzą policjanci, to najprawdopodobniej nie koniec przestępstw, do jakich mężczyzna się dopuścił. Sprawdzane są dokładnie wszystkie włamania do jakich doszło w ostatnim czasie w tym rejonie i w najbliższym czasie podejrzany usłyszy kolejne zarzuty.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-04-11 20:42:48

6 komentarzy

  1. BYDLE I SCIERWO…!!..

  2. Wiejski szmatławiec

    • >>dla tego pana miastowego

      ehhh odezwał się jakiś „miastowy” kulturalny człowiek brak słów na Cb…. pzdr

      • w zasadzie miał/miała rację. Gdyby był z Lublina to byłby miejskim i na dodatek miejscowym szmatławcem

  3. „Ponieważ staniało podejrzenie” – naprawdę brawurowe określenie. Gdyby podejrzenie „zdrożało” pewnie by go nie złapali 🙂

Z kraju