Poniedziałek, 16 czerwca 202516/06/2025
690 680 960
690 680 960

Pocisk artyleryjski uderzył w budynek, jest wielu rannych. Lubelskie pogotowie doskonaliło umiejętności ratowników (zdjęcia)

Ćwiczenia z dużą liczbą poszkodowanych w specyfikacji zdarzenia masowego przeprowadzono wczoraj w Lublinie. Celem było doskonalenie współpracy między służbami ratunkowymi w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia dużej liczby osób.

Dyspozytornia Medyczna w Lublinie otrzymuje zgłoszenie o wybuchach w budynku mieszkalnym. Charakter zgłoszenia oraz podejrzenie ostrzału artyleryjskiego sprawiają, że dyspozytor decyduje o czasowym zakazie wjazdu zespołów ratunkowych do strefy zagrożenia. Zamiast tego, zostaje wyznaczony Kierujący Akcją Medyczną, którego zadaniem jest organizacja Punktu Medycznego w bezpiecznej odległości od miejsca zdarzenia – tak wyglądał scenariusz ćwiczeń, jakie w niedzielę przeprowadzono na terenie bazy Ośrodka Szkoleniowego oraz bazy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Bursaki w Lublinie.

Wydarzenie pn.„Triage Bramka” stanowiło czwartą edycję ćwiczeń tego typu, zorganizowaną przez Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Lublinie. W manewrach wzięły udział zespoły ratownictwa medycznego, ochotnicza straż pożarna oraz służby wspierające działania medyczne i logistyczne.

Jak zaznacza Bartłomiej Wróbel z lubelskiego pogotowia ratunkowego, celem ćwiczeń było doskonalenie współpracy między służbami ratunkowymi w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia dużej liczby osób. Kluczowym elementem była segregacja medyczna prowadzona w warunkach zbliżonych do rzeczywistego zdarzenia masowego. Ćwiczenia obejmowały również działania operacyjne, udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy, zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz koordynację transportu poszkodowanych do szpitali.

– Chodziło nie tylko doskonalenie procedur, lecz przede wszystkim rozwijanie skutecznej współpracy służb w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, gdzie kluczowe znaczenie ma szybkie działanie i przerywanie procesu umierania – podkreślił Bartłomiej Wróbel z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego SP ZOZ w Lublinie.

Takie inicjatywy mają ogromne znaczenie dla podnoszenia gotowości operacyjnej służb oraz bezpieczeństwa mieszkańców regionu. Ćwiczenia z dużą liczbą poszkodowanych są również okazją do wymiany doświadczeń i doskonalenia standardów ratunkowych.

10 komentarzy

  1. Odi Profanum Vulgus
    Ocena: 5

    Straszenia wojną ciąg dalszy. Najłatwiej rządzić zastraszonym narodem, bo wtedy zgodzi się na wszystko i bez trudu będzie go można obrabować z jego pieniędzy. A nic lepiej się do tego nie nadaje niż wojna.

  2. Pewnie ukraiński,bo kacapski by nie doleciał

  3. Ocena: 2

    Ciekawe dlaczego ćwiczą akurat takie zagrożenie, a nie np. wybuch gazu. I akurat w Lublinie, a nie dajmy na to we Wrocławiu. Doktryna sprzed 12 lat wciąż obowiązuje? Pierwsza linia obrony na Wiśle?

  4. Ocena: 1

    Czyżby przygotowania do igrzysk…..?

  5. Ocena: 0

    oswajaja ludzi z tym co nieuniknione, predzej czy pozniej wojna zapuka do drzwi bo za długo był spokój a w firmach produkujacych sprzet wojskowy tez pracuja ludzie co maja rodziny na utrzymaniu i rynek zbytu musi byc zapewniony.

  6. Ocena: 0

    wystarczy wywalic z ustawy o obronie ojczyzny „nie dotyczy wiejskiej i rodzin”

    • A kto ci chamie będzie jedzenie produkował w czasie gdy kacap weźmie na cel twoją dupę?

  7. Ocena: 0

    Macie swoje rzondy POwskich nieudaczników, gdy rzondził PiS żadne rakiety nie spadały na kraj a obywatele mogli czuć się bespiecznie!!!

  8. Ocena: -2

    Ma się powtórzyć akcja w Przewodowie🤔

  9. Zemsta mechanika
    Ocena: -2

    Dla niedowiarków Ursula chce położyć łapę na naszych oszczędnościach jan wybierzecie wiadomo kogo to lepiej pieniądze w skarpetce trzymajcie. Jak można być takim hipokryta żeby głosować na wiadomo kogo.

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia