Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pociągiem z Warszawy do Lublina w 1 godzinę i 39 minut. Niewiele już brakuje do obiecanych 6 lat temu 90 minut

Po ponad sześciu latach, coraz bliżej do osiągnięcia obiecanego wówczas czasu przejazdu pociągów kursujących między Lublinem a Warszawą. Od niedzieli najszybszy skład pokona tę trasę w 99 minut.

W połowie 2017 r. w Lublinie, w obecności ministra infrastruktury i budownictwa podpisana została umowa na modernizację linii kolejowej Lublin – Warszawa. Zapowiedziano wówczas, że czas przejazdu między tymi miastami skróci się do 90 minut. Po przebudowie szlaku kolejowego pociągi przyśpieszyły, jednak nie osiągnęły zakładanego czasu przejazdu. Najszybszy skład na tej trasie pokonuje ją w niecałe dwie godziny.

W najbliższą niedzielę, czyli 10 grudnia, zacznie obowiązywać nowy rozkład pociągów na sezon 2023/2024. Większość pociągów kursujących między Warszawą a Lublinem pokona trasę w czasie od 1 godziny i 48 minut do 2 godzin. Jednak skład IC Bystrzyca z Warszawy do Lublina dojedzie w rekordowym czasie 1 godziny i 39 minut. To oznacza, że już tylko 9 minut zabraknie do zapowiadanego ponad sześć lat temu czasu przejazdu.

Przedstawiciele PKP PLK wyjaśniają, że choć prace na szlaku kolejowym między stolicami obu regionów już się zakończyły, to jednak wciąż w realizacji jest odcinek Wawer – Otwock. Do tego dochodzi montaż urządzeń bezpieczeństwa ETCS na trasie. Dopiero wtedy pociągi osiągną pełną prędkość 160 km/h a czas przejazdu między Lublinem a Warszawą wyniesie owe 90 minut.

32 komentarze

  1. Jak dobrze pójdzie to za jakieś 10 lat pociąg do Warszawy będzie jeździł tak szybko jak w 1938.

  2. Dziś pociąg z Lublina do Warszawy o planowym czasie odjazdu 10:26 z Dwirca Lublin Zachód miał opóźnienie 100 minut. Więc po co te farmazony o doskonałych osiągach kolei?

  3. Pociąg z Warszawy do Lublina w niedzielę ok. 20:00 miał opóźnieniew odjedzie ponad 70 minutowe. Rozdawali wafelki wściekłym podróżnym, ludzi wpuścili do wagonów, zamkneęli drzwi i dopiero systematycznoe co 15 minut podawali narastająco opóźnienie. PKP musi paść bo to dziadostwo jest.

  4. Autem 1h15min , wolność, niezależność, bez przesiadek, z pod drzwi do drzwi. I to jest cały czas od wyjścia z domu do miejsca docelowego. Przy pociągu dojazd do stacji autobusem lub taxi, na miejscu to samo. Czyli do samej jazdy pociągiem trzeba doliczyć czas z domu do stacji i potem od stacji do miejsca docelowego. Zapewne kolejna godzina minimum. Nie stać mnie na takie marnotrawstwo czasu.

    • Ja na to patrzę inaczej, w pociągu mogę pracować, czytać książkę lub się relaksować. A w samochodzie muszę prowadzić i tracę te 1h15 min (oraz przy takim czasie narażam się na mandat).

  5. Moze w rozkładzie i na papierze, realnie bardzo dużo razy w tej relacji opóźnienia sięgają 20- 30 minut to standard PKP. Nie muszą jeździć szybciej niech zaczną punktualnie.

Dodaj komentarz

Z kraju