Oszust podszył się pod członka zarządu. Księgowa zrobiła przelew na ponad 100 000 złotych
13:30 02-10-2024 | Autor: redakcja
Wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Białej Podlaskiej zgłosił się członek zarządu jednej z lokalnych firm. Złożył zawiadomienie o oszustwie, którego padł ofiarą. Z relacji mężczyzny wynikało, że nieznany sprawca podszył się pod jego wspólnika i doprowadził do wyłudzenia ponad 100 tysięcy złotych.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że oszust nawiązał kontakt z księgową firmy w połowie września br., przesyłając wiadomość e-mail, w której zlecił wykonanie przelewu. Wiadomość wyglądała na autentyczną – pochodziła rzekomo od wspólnika zgłaszającego i zawierała prośbę o sprawdzenie salda oraz dokonanie przelewu na dużą kwotę. Księgowa, nie podejrzewając podstępu, uznała, że jest to normalna korespondencja służbowa.
Po uzyskaniu informacji o dostępnych środkach finansowych firmy, oszust przesłał szczegóły dotyczące przelewu, zaznaczając, że operację powinien zatwierdzić drugi wspólnik. Fakt, że wspólnik przebywał wówczas za granicą, dodatkowo uwiarygodnił oszusta i nie wzbudził podejrzeń wśród pracowników. Księgowa wykonała przelew na wskazane konto i wysłała potwierdzenie. Dopiero kolejnego dnia, prosząc o przesłanie faktury za wykonaną płatność, odkryła, że doszło do oszustwa.
Poszkodowany natychmiast złożył reklamację w banku oraz zawiadomił policję. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo w celu zidentyfikowania i zatrzymania sprawców.
„Business Email Compromise” – nowa metoda oszustwa
Opisana sytuacja to przykład oszustwa znanego jako „Business Email Compromise” (BEC), które zyskuje na popularności wśród cyberprzestępców. Mechanizm działania polega na podszywaniu się pod zaufane osoby z firmy, najczęściej kierowników lub wspólników i nakłanianiu pracowników do wykonania przelewów na fałszywe konta.
Aby uniknąć takich sytuacji, eksperci zalecają kilka podstawowych zasad bezpieczeństwa:
- Na wszelkie prośby o przelew lub weryfikację finansów, otrzymane drogą mailową, odpowiadajmy, korzystając z bezpośrednich danych teleadresowych, które posiadamy, a nie z tych podanych w wiadomości.
- Zawsze sprawdzajmy adresy e-mail nadawców, ponieważ oszuści często tworzą adresy łudząco podobne do prawdziwych.
- W przypadku wątpliwości, warto osobiście skontaktować się z nadawcą, by potwierdzić autentyczność prośby.
Dzięki stosowaniu tych prostych zasad można znacząco ograniczyć ryzyko stania się ofiarą cyberprzestępców.
Dobra księgowa to skarb.
Najpierw przelew później faktura? Nieźle kombinują w tej firmie że taki proceder nie wzbudził podejrzeń.
Osiem lat się uczyli
Stanowczo za dużo tych Członkuf Zażondu.
to wspólnik konta zmienia codziennie że z łapy trzeba wpisywać nr konta