Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Osiedle „Przyjaźni” nieprzyjazne dzieciom? Piszą petycję do Prezydenta Miasta

Mieszkańcy osiedla Przyjaźni w Lublinie zebrali 119 podpisów pod petycją, w której proszą administrację osiedla o wybudowanie nowoczesnego placu zabaw. Petycja została przesłana również do Prezydenta Miasta Lublin.

– Mamy problem związany z placami zabaw dla dzieci na Osiedlu Przyjaźni. Zebrałam podpisy od mieszkańców osiedla oraz napisałam petycję, która została złożona do Administracji Osiedla Przyjaźni, a także do RSM MOTOR Lublin Administracja osiedla spółdzielni Mieszkaniowej 30-lecie i została wysłana listem do Prezydenta Miasta Lublin Krzysztofa Żuka. Pan kierownik w administracji stwierdza, iż nie ma funduszy na byle co…a plac zabaw mamy nad rzeką, na której jest gorąco. Nie ma żadnego drzewa i jest już za dużo dzieci, aby na jednym placu bawiło się całe osiedle. Byłam w administracji, ponieważ mamy są załamane i zdesperowane tym, że dzieci nie mają placu zabaw zrobionego przez administrację na ul.Przyjaźni. Podobno nie ma na to funduszy, a gdzie sponsorzy, albo dofinansowania z Unii Europejskiej? Pan kierownik nawet nie raczy sięgnąć po taką pomoc, zbywa nas, a każdy plac zabaw posiada tylko piaskownicę ze ślizgawką w stanie opłakanym, niebezpiecznym do użytkowania, bez czystego piachu. Likwidacja placów jest dla nas mam tragiczna, ponieważ co mamy zrobić z dziećmi? Siedzieć w domu czy chodzić na inne osiedla, na których są place zabaw z prawdziwego zdarzania? Każdy plac zabaw ma tylko trawę i ścieżki zrobione z kostki. Osiedle Przyjaźni kiedyś miało place zabaw, było gdzie się bawić za moich lat, wszyscy byli zadowoleni, a teraz co? Jest więcej dzieci i młodych mam – napisała do nas Pani Monika inicjatorka całej akcji.

Mieszkańcy piszą petycję

Mieszkańcy w petycji zwracają się z prośbą do Administracji Osiedla Przyjaźni o wybudowanie nowego, nowoczesnego i bezpiecznego placu zabaw dla dzieci lub modernizację starych placów, na których brakuje nowego sprzętu. Jednocześnie przypominają, iż prawo każdego dziecka do zabawy gwarantuje konwencja przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 20 listopada 1989 r. W artykule 31 konwencji możemy przeczytać, że uznaje się prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego oraz uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych tym samym zabawę określono jako jeden z integralnych elementów składających się na dzieciństwo.

– Naszym celem, jako rodziców i osób, którym leży na sercu dobro najmłodszych, jest uzyskanie wsparcia lokalnych władz dla inicjatywy zmierzającej do zapewnienia warunków aktywnej i bezpiecznej zabawy dla wszystkich dzieci, niezależnie od statusu społecznego i materialnego rodziców. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na fakt, iż na Osiedlu Przyjaźni jest coraz więcej młodych małżeństw, które posiadają dzieci, jest bardzo duża liczba dzieci oraz młodzieży, osiedle nasze znów jest osiedlem młodych ludzi. Parę lat temu dorastaliśmy My teraz My mamy dzieci a nasi rodzice mają wnuki a dziadki prawnuki, a więc normalne jest to, iż nasze osiedle się powiększa w liczbę osób, dzieci, młodzież – czytamy we fragmencie petycji.

O sytuację związaną z placami zabaw zapytaliśmy w Administracji Osiedla „Przyjaźni”.

– Place zabaw na osiedlu Przyjaźni są jakie są, w przyszłości będziemy je na pewno modernizować. Nie ma miejsca na postawienie jednego dużego placu, bo duży plac jest nad Bystrzycą. Drugi duży plac jest przy szkole a trzeci przy przedszkolu. U nas jest tak ciasna zabudowa, że nie ma miejsce na postawienie dużego placu. Te, które są będziemy modernizować. Na razie jesteśmy na etapie usuwania z placów zabaw asfaltu. Jak to zrobimy, częściowo też będziemy modernizować place zabaw. Będę rozmawiał na ten temat z radą osiedla, żeby zrobić plac zabaw lub zmodernizować, coś kupić i wstawić tam gdzie są one aktualnie, na to potrzeba pieniędzy. To wszystko kosztuje. Teraz jak się robi plac zabaw, musi być on atestowany, a to wszystko kosztuje – poinformował nas Tadeusz Bednarski kierownik Administracji Osiedla.

Ile kosztuje plac zabaw?

Sprawdziliśmy ceny placów zabaw, na których może bawić się kilkadziesiąt dzieci. Pomimo, że oferty firm różnią się cenowo, koszt takiego placu to wydatek dla administracji osiedla nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jeden element może kosztować kilkanaście tysięcy złotych. Budowa dużego placu zabaw wiąże się z wydatkami rzędy od 250 tys. złotych nawet do 500 tys. złotych. Oprócz kosztów związanych z elementami placu, konieczne jest wykonanie odpowiedniej dokumentacji. Elementy placu zabaw muszą być bezpieczne i trwałe, do tego chodzi również wybudowanie odpowiedniej infrastruktury, alejek, latarni, koszy na śmieci itp.

To czy Osiedle Przyjaźni będzie bardziej przyjazne dzieciom, okaże się wkrótce. Na chwilę obecną jest zapewnienie o modernizacji istniejących instalacji do zabaw.

2016-09-20 12:59:15
(fot. nadesłane)

28 komentarzy

  1. Z jakiej racji Miasto ma fundować z pieniędzy podatników plac zabaw dla mieszkańców spółdzielni RSM Motor? Na plac zabaw z ” Rakietą” chętni przyjeżdżają z drugiego końca miasta a utrzymuje go LSM bez wsparcia finansowego prezydenta Koziego Grodu. Ktoś pomylił adresy. Wystarczy płacić czynsze a administracja znajdzie pieniądze. Do Unii po prośbie a nie do kasy miejskiej.

  2. I bardzo dobrze.Plac zabaw dla dzieci nas rzeka???Heheheh? śmiechu warte.Niech sie bednarski palant tam bawi razem z administracja w upalne dni!!!Cale osiedle dzieci ma sie tam niby zmieścić.Mocherom trawę sieje a dla dzieci nic.Od kilku lat nawet w piaskownicy pomiędzy blokiem nr.7 a 9 piachu nie potrafi wymienić a jeb…kociara z pierwszej klatki z bloku nr.7 wypuszcza koty do tego placu zabaw jesli można go tak w ogóle nazwać???ŻEBY KUPKE ZROBILY W PIASKU.I oczywiście administracja z tym nic nie potrafi zrobić???Banda oszustów dla staruchów wszystko a dla dzieci nic!!!

  3. Do tego tematu z placem zabaw to jeb…bednarski piwiedzial ze i tak macie tani czynsz a czynsz najdroższy w mieście.Za 37 metrów 420zl!!!Za to też sie trzeba zabrać…W porównaniu na Czechowie za 60 metrów tyle się płaci!!!Złodzieje!!;

    • Administracja administracją ale ja jakoś nie narzekam na czynsz I na pewno nie uważam że jest najdroższy w miescie… A wlasnie o czechowie słyszałam ze z 600 trzeba miesiecznie wydac…

    • Widać ze kultury osobistej nie wyniósł pan z domu.A propo czynszu ciekawe czy jest płacony a może nie ma gdzie piwka wypić. ??

Z kraju