Sobota, 19 kwietnia 202519/04/2025
690 680 960
690 680 960

Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Zderzenie volkswagena z fiatem na skrzyżowaniu (zdjęcia)

Po południu na lubelskim Felinie zderzyły się dwa auta. Podróżujące pojazdami osoby nie wymagały interwencji medycznej. Uczestnicy kolizji postanowili porozumieć się bez udziału policji.

Do zdarzenia doszło we wtorek po południu na ul. Franczaka „Lalka” w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Doświadczalną zderzyły się dwa samochody: osobowy volkswagen i dostawczy fiat.

Jak nam przekazano, kierujący volkswagenem mężczyzna wyjeżdżał z ul. Doświadczalnej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa przejazdu. W wyniku tego doprowadził do zderzenia z poruszającym się ul. Franczaka „Lalka” w stronę Kalinówki fiatem.

Podróżujące autami osoby nie wymagały interwencji medycznej. W związku z tym, jak też faktem, iż nie było wątpliwości co do winnego, uczestnicy kolizji postanowili porozumieć się bez udziału policji.

(fot. lublin112.pl, nadesłane Marcin)

5 komentarzy

  1. Kojarzę to auto – ono chyba samo szuka wrażeń! Niedawno polowało na sarny, teraz znowu jakieś kaskaderskie popisy. Czasem mam wrażenie, że niektórym kierowcom prawo jazdy wręczają w chipsach… A że nasz bohater zza kierownicy przyjechał z Bliskiego Wschodu – cóż, może tam jeździ się według zasady im szybciej, tym bezpieczniej. Tylko nasze drogi i zwierzyna nie są na to gotowe!

  2. Rozbijają się tymi służbowymi autami. Do roboty by się wzięli.

  3. Michał Piczkok
    Ocena: 0

    A ja tam uważam, że każdemu może się zdarzyć błąd – przecież nikt nie jest idealny, nawet kierowca Volkswagena! A jeśli chodzi o jego wschodnią urodę… no cóż, muszę przyznać, całkiem niezły przystojniak z niego. Może to nie on wjechał w drogę, tylko droga wjechała w niego z wrażenia? Kierowco, jeśli czytasz – może zamiast kolejnej kolizji, spróbujmy randki? Pozdrawiam serdecznie, Michał.

  4. Ocena: 0

    W obliczu takich wydarzeń ludzie zadają sobie różne pytania… „Co to się stanęło?”, „Co to k***a jest świerzop?”, „Jaki to trzeba mieć lemiesz, żeby Gosia była zadowolona?”, „Czy wpuszczanie do kraju uchodźców ze wschodu to był na pewno dobry pomysł?”. Na te i wiele innych pytań trudno jest znaleźć odpowiedzi. Najważniejsze, jest to o co martwił się Conrado Moreno, czyli to, że wszyscy są cali!

  5. Ocena: -1

    Rumakowanie na drodze tak się właśnie kończy. Poza tym o tej porze się pracuje, a nie jedzi po mieście. Ci dzisiejsi kierowcy… Koniec świata.

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia