Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W morzu znaleźli samolot wyprodukowany w 1932 r. w Lublinie. Zostanie wydobyty i zrekonstruowany na 700-lecie miasta

Na jesieni ub. r. w Zatoce Puckiej odnaleziony został samolot Lublin RVIII bis. Został on wyprodukowany w roku 1932 w Zakładach Mechanicznych Plage & Laśkiewicz w Lublinie. Teraz ruszyły prace związane z jego wydobyciem.

W październiku 2015 roku cały kraj obiegła informacja o odnalezieniu w wodach Zatoki Puckiej samolotu Lublin RVIII bis. Maszyna ta została wypro­­­­du­­­­ko­­­­wa­­­­na w roku 1932 przez Zakłady Mecha­­­­niczne Plage­­­­&La­­­ś­kie­­­­wicz w Lublinie. Jak cenny jest to zabytek świadczy fakt, iż samolotów tego typu powstało zaledwie 9 sztuk. Ten odnaleziony służył w Dywi­­­­zjonie Lotni­­­­czym w Pucku, gdzie stacjo­­­­nował do wrze­­­­śnia 1939 roku. W dniu 8 wrze­­śnia 1939 roku podczas walk został zestrze­­lony przez lotnictwo niemieckie i spoczął w wodach zatoki.

Pasjonaci od razu po jego odnalezieniu rozpoczęli starania mające na celu doprowadzenie do wydobycia maszyny – Dzięki zaangażowaniu wielu osób oraz pasjonatów, przy pomocy nowoczesnej techniki, udało się go zlokalizować. Samolot leży na niewielkiej głębokości ok. 3 metry pod powierzchnią wody i jak udało się ustalić, jest w dość dobrym stanie. Teraz bardzo zależy nam na uratowaniu od zniszczenia znajdującego się w wodach Bałtyku samolotu. Jest to piękna pamiątka, zabytek z czasów II RP, tak bardzo związana z naszym pięknym miastem Lublinem – wyjaśniał nam Marek Massalski z Fundacji KOF.

Pomimo, że samolot leży dość płytko, sprawa wydobycia nie jest taka prosta. Na początku z dna Zatoki Puckiej wydobyto 4-metrowe śmigło samolotu, głównie ze względu na niebezpieczeństwo jakie stwarzało dla innych jednostek pływających. – Z powodu narażenia obiektu na kolizję z jednostkami pływającymi oraz dużego ryzyka jego zniszczenia, jak również ingerencję osób nieuczciwych, zabezpieczyłem i przekazałem najbardziej narażoną część do Muzeum Morskiego Dewizjonu Lotniczego w Pucku – wyjaśniał jesienią Jacek Dzienisiuk, pilot a po godzinach pasjonat historii i nurkowania. Później przygotowaniami do wydobycia maszyny zajęli się członkowie Fundacji KOF wraz z Muzeum Dywizjonu Lotniczego w Pucku.

Unikalne przed­się­­­­w­zięcie histo­­­­ryczne właśnie ruszyło. – Pierwsze małe elementy zostały już wydo­­­­byte. Zaś w tym roku pragniemy podnieść z dna kadłub, skrzydła i silnik. Do tego potrzebne jest jednak zbudo­­­­wanie specja­­­­li­­­­stycznej suwnicy pływa­­­­jącej, wyna­­­­jęcie nurków, łodzi z wypo­­­­sa­­­­że­­­­niem specja­­­­li­­­­stycznym, itp. Jednak dzięki temu, iż samolot jest zacho­­­­wany prawie w 70 procentach, istnieje ogromna szansa na urato­­­­wanie unikatu – wyjaśnia Marek Massalski. Po wydobyciu samolot zostanie zrekonstruowany. Zbierane są również środki na sfinansowanie przedsięwzięcia. Czasu nie zostało wiele, gdyż członkowie ekipy chcą, aby maszyna ta w pełnej krasie była gotowa na obchody 700-lecia Lublina, gdzie zostanie zaprezentowana publiczności.

Samolot Lublin R-VIII był pierwszą samodzielną konstrukcją, jaka powstała na zamówienie wojska w lubelskich zakładach ZM Plage & Laśkiewicz. Prototyp wykonał pierwszy lot w marcu 1928 r. Samolot miał typową konstrukcję dla tamtych czasów: był jednosilnikowym dwupłatem z otwartymi kabinami dla dwóch członków załogi Kadłub miał szkielet zespawany z rur stalowych, krytych sklejką, skrzydła składały się z drewnianych dźwigarów. Nowością była m.in. zamykana komora bombowa w kadłubie. Przeprowadzone w latach 1928-29 próby wojskowe samolotu nie dały jednak zadowalających wyników. Pomimo dobrych osiągów nie odbiegał on walorami od innych używanych w tym okresie maszyn. Był jednak sporo cięższy a przez to bardziej kosztowny w eksploatacji. Dlatego też powstało tylko 9 sztuk tej maszyny.

O dalszych pracach związanych z wydobyciem samolotu będziemy informować na bieżąco.

Portal lublin112.pl jest partnerem medialnym tego unikalnego przed­się­­­­w­zięcia.

(fot. nadesłane)
2016-07-30 16:50:13

10 komentarzy

  1. Pewnie sam silnik znaleźli. Przecież wiadomo z czego w tym roku były robione samoloty .90 % zgniła.

    • Hmmm gnicie drewna nie tylko w morskiej wodzie nie jest wcale tak oczywiste jak ci się wydaje

  2. Przecież pisze jak byk ze kadłub był spawany z rur stalowych ,czytać a dopiero potem klepać .

    • „…zespawany z rur stalowych, krytych sklejką…”, czytać do końca a dopiero „potem” klepać!

  3. Podajcie nr konta to przeleje kilka złotych od siebie

  4. Czy wiadomo jaki miał numer boczny?

  5. fajne przedsiewziecie 🙂 popieram

Z kraju