W morzu znaleźli samolot wyprodukowany w 1932 r. w Lublinie. Zostanie wydobyty i zrekonstruowany na 700-lecie miasta
16:55 30-07-2016
W październiku 2015 roku cały kraj obiegła informacja o odnalezieniu w wodach Zatoki Puckiej samolotu Lublin RVIII bis. Maszyna ta została wyprodukowana w roku 1932 przez Zakłady Mechaniczne Plage&Laśkiewicz w Lublinie. Jak cenny jest to zabytek świadczy fakt, iż samolotów tego typu powstało zaledwie 9 sztuk. Ten odnaleziony służył w Dywizjonie Lotniczym w Pucku, gdzie stacjonował do września 1939 roku. W dniu 8 września 1939 roku podczas walk został zestrzelony przez lotnictwo niemieckie i spoczął w wodach zatoki.
Pasjonaci od razu po jego odnalezieniu rozpoczęli starania mające na celu doprowadzenie do wydobycia maszyny – Dzięki zaangażowaniu wielu osób oraz pasjonatów, przy pomocy nowoczesnej techniki, udało się go zlokalizować. Samolot leży na niewielkiej głębokości ok. 3 metry pod powierzchnią wody i jak udało się ustalić, jest w dość dobrym stanie. Teraz bardzo zależy nam na uratowaniu od zniszczenia znajdującego się w wodach Bałtyku samolotu. Jest to piękna pamiątka, zabytek z czasów II RP, tak bardzo związana z naszym pięknym miastem Lublinem – wyjaśniał nam Marek Massalski z Fundacji KOF.
Pomimo, że samolot leży dość płytko, sprawa wydobycia nie jest taka prosta. Na początku z dna Zatoki Puckiej wydobyto 4-metrowe śmigło samolotu, głównie ze względu na niebezpieczeństwo jakie stwarzało dla innych jednostek pływających. – Z powodu narażenia obiektu na kolizję z jednostkami pływającymi oraz dużego ryzyka jego zniszczenia, jak również ingerencję osób nieuczciwych, zabezpieczyłem i przekazałem najbardziej narażoną część do Muzeum Morskiego Dewizjonu Lotniczego w Pucku – wyjaśniał jesienią Jacek Dzienisiuk, pilot a po godzinach pasjonat historii i nurkowania. Później przygotowaniami do wydobycia maszyny zajęli się członkowie Fundacji KOF wraz z Muzeum Dywizjonu Lotniczego w Pucku.
Unikalne przedsięwzięcie historyczne właśnie ruszyło. – Pierwsze małe elementy zostały już wydobyte. Zaś w tym roku pragniemy podnieść z dna kadłub, skrzydła i silnik. Do tego potrzebne jest jednak zbudowanie specjalistycznej suwnicy pływającej, wynajęcie nurków, łodzi z wyposażeniem specjalistycznym, itp. Jednak dzięki temu, iż samolot jest zachowany prawie w 70 procentach, istnieje ogromna szansa na uratowanie unikatu – wyjaśnia Marek Massalski. Po wydobyciu samolot zostanie zrekonstruowany. Zbierane są również środki na sfinansowanie przedsięwzięcia. Czasu nie zostało wiele, gdyż członkowie ekipy chcą, aby maszyna ta w pełnej krasie była gotowa na obchody 700-lecia Lublina, gdzie zostanie zaprezentowana publiczności.
Samolot Lublin R-VIII był pierwszą samodzielną konstrukcją, jaka powstała na zamówienie wojska w lubelskich zakładach ZM Plage & Laśkiewicz. Prototyp wykonał pierwszy lot w marcu 1928 r. Samolot miał typową konstrukcję dla tamtych czasów: był jednosilnikowym dwupłatem z otwartymi kabinami dla dwóch członków załogi Kadłub miał szkielet zespawany z rur stalowych, krytych sklejką, skrzydła składały się z drewnianych dźwigarów. Nowością była m.in. zamykana komora bombowa w kadłubie. Przeprowadzone w latach 1928-29 próby wojskowe samolotu nie dały jednak zadowalających wyników. Pomimo dobrych osiągów nie odbiegał on walorami od innych używanych w tym okresie maszyn. Był jednak sporo cięższy a przez to bardziej kosztowny w eksploatacji. Dlatego też powstało tylko 9 sztuk tej maszyny.
O dalszych pracach związanych z wydobyciem samolotu będziemy informować na bieżąco.
Portal lublin112.pl jest partnerem medialnym tego unikalnego przedsięwzięcia.
(fot. nadesłane)
2016-07-30 16:50:13
Pewnie sam silnik znaleźli. Przecież wiadomo z czego w tym roku były robione samoloty .90 % zgniła.
Hmmm gnicie drewna nie tylko w morskiej wodzie nie jest wcale tak oczywiste jak ci się wydaje
Przecież pisze jak byk ze kadłub był spawany z rur stalowych ,czytać a dopiero potem klepać .
„…zespawany z rur stalowych, krytych sklejką…”, czytać do końca a dopiero „potem” klepać!
Podajcie nr konta to przeleje kilka złotych od siebie
Czy wiadomo jaki miał numer boczny?
Pewnie LSW…
Nie.. nie wiadomo. Poszlaki wskazują na 801. Szukamy podobieństw do zachowanych zdjęć.
fajne przedsiewziecie 🙂 popieram
Wpłat można dokonywać na
https://zrzutka.pl/wydobycie-z-baltyku-oraz-renowacja-samolotu-lublin-r-viii-bis-z-1932-roku