Ogromna liczba wypożyczeń, jednak większość z nich darmowych. Tymczasem utrzymanie lubelskich rowerów miejskich kosztuje i to niemałe pieniądze. Okazuje się jednak, że to nie miasto ponosi związane z tym koszty. Sprawdziła to Fundacja Wolności.
Za 2 stacje i 20 rowerow miasto zaplacilo milion zlotych. Maja rozmach ,,,,,,
Czytelnik
11,4 mln; 82 stacje; 820 rowerów
11 400 000 : 82 = ~ 139 000
Za 1 stację i 10 rowerów 139 000 zł.
on
40 stacji i 400 rowerów kosztowało 5,2 mln. zł. To nam daje średnio 13 tyś. zł za rower. Trochę dużo. Prawda? Kolejne 42 stacje i 420 rowerów kosztowało już 6,2 mln zł. To nam daje prawie 15 tyś zł. Co to za rowery, że sztuka średnio kosztuje prawie 15 tyś. zł.? Czyżby kolejny przekręcik żuka?
Obywatel
Tak się tutaj licytujecie na cyfry, koszty i liczby, zapominając, że rowery mają służyć nie politycznym działaczom, a mieszkańcom. I nie jest ważna cena, jeśli coś ( stacje rowerowe, drogi, mosty, chodniki czy nowe miejskie autobusy) ma sprawić, że życie mieszkańców naszego miasta będzie wygodniejsze i przyjemniejsze. Nie wszyscy to rozumieją, zwłaszcza działacze opozycji wobec obecnych władz Lublina. Poza powtarzaniem frazesu, że za drogo, że bierze się kredyty, nie mają nic do zaproponowania – żadnej konstruktywnej propozycji poza krytyką, narzekaniem i medialnym biciem piany. Może, drodzy państwo, należałoby według was zająć ” z góry ustalone pozycje” i czekać ” na Godota „. Lecz tak nie wolno! Przez grzeczność nie wspomnę przy okazji o znanym że starego kawału szczycie lenistwa. Starsi pamiętają, więc niech nie głosują już nigdy na obecnych leniwców i malkontentów z Rady Miasta.
Za 2 stacje i 20 rowerow miasto zaplacilo milion zlotych. Maja rozmach ,,,,,,
11,4 mln; 82 stacje; 820 rowerów
11 400 000 : 82 = ~ 139 000
Za 1 stację i 10 rowerów 139 000 zł.
40 stacji i 400 rowerów kosztowało 5,2 mln. zł. To nam daje średnio 13 tyś. zł za rower. Trochę dużo. Prawda? Kolejne 42 stacje i 420 rowerów kosztowało już 6,2 mln zł. To nam daje prawie 15 tyś zł. Co to za rowery, że sztuka średnio kosztuje prawie 15 tyś. zł.? Czyżby kolejny przekręcik żuka?
Tak się tutaj licytujecie na cyfry, koszty i liczby, zapominając, że rowery mają służyć nie politycznym działaczom, a mieszkańcom. I nie jest ważna cena, jeśli coś ( stacje rowerowe, drogi, mosty, chodniki czy nowe miejskie autobusy) ma sprawić, że życie mieszkańców naszego miasta będzie wygodniejsze i przyjemniejsze. Nie wszyscy to rozumieją, zwłaszcza działacze opozycji wobec obecnych władz Lublina. Poza powtarzaniem frazesu, że za drogo, że bierze się kredyty, nie mają nic do zaproponowania – żadnej konstruktywnej propozycji poza krytyką, narzekaniem i medialnym biciem piany. Może, drodzy państwo, należałoby według was zająć ” z góry ustalone pozycje” i czekać ” na Godota „. Lecz tak nie wolno! Przez grzeczność nie wspomnę przy okazji o znanym że starego kawału szczycie lenistwa. Starsi pamiętają, więc niech nie głosują już nigdy na obecnych leniwców i malkontentów z Rady Miasta.