Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Poszedł na cmentarz, jego auto wjechało w stoisko ze zniczami

Nie zabezpieczył samochodu po zaparkowaniu i udał się na cmentarz. Gdy odszedł, auto wjechało w stoisko ze zniczami.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 11:30 na ulicy Walecznych w Lublinie. Na wysokości ulicy Wiejskiej samochód wjechał w znajdujące się tam stoisko, w którym sprzedawane są znicze. Zdziwienie osób znajdujących się w środku było tym większe, kiedy okazało się, że w aucie nie ma kierowcy.

Na miejscu interweniowała policja. Jak się okazało, kierujący renaultem mężczyzna przyjechał wraz z żoną na cmentarz. Zaparkował auto przy ścianie nekropolii i oboje udali się na grób bliskich. W wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów pojeździe nie zmienił ustawienia na postojowe jak też nie zaciągnął hamulca ręcznego.

Po chwili auto zaczęło się toczyć, po czym uderzyło w stoisko. To zostało o kilkanaście centymetrów przesunięte, uszkodzonych uległo też kilka zniczy.

Lublin: Poszedł na cmentarz, jego auto wjechało w stoisko ze zniczami
Lublin: Poszedł na cmentarz, jego auto wjechało w stoisko ze zniczami

(fot. lublin112)
2016-11-22 17:05:21

14 komentarzy

  1. No naprawdę katastrofa się stała. Najbardziej szkoda kilku zniczy. .!!!!!!!!!???

    • W jednym złamał się knot.

    • Nie nabijaj się… Może komuś to przypomni o prawidłowym zabezieczeniu zaparkowanego auta. U mnie pod firmą też już było kilka przypadków, kiedy niezabezpieczony automat wybrał się na przejażdżkę. Chociaż z drugiej strony jest to taki „ważny” artykuł.

    • Zastanawiam się dlaczego tych, którzy ośmielą się mieć inne zdanie niż taki np. Black Jack, czy „konkretny” nazywa się zaraz głupimi

  2. Gdyby auto przejechałoby Ci przynajmniej po stopie albo po żebrach to zmieniłbyś punkt widzenia.
    Roztargnienie kierowcy to myśl o Brexit-cie – auto to Angol.

  3. jakieś bzdury : w automacie nie wyjmiesz kluczyka ze stacyjki jak nie przestawisz dźwigni biegów w pozycję P a ręcznego nie trzeba zaciągać

    • Hmmm. W moim mogę wyjąć kluczyk nawet podczas jazdy a silnik nadal pracuje. A ręczny trzeba zaciągać nawet jak dzwignia ustawiona jest na P, jeśli auto stoi „z górki „.

      • Ręczny czyli inaczej hamulec awaryjny. Jakaś dziwna filozofia z jego zaciąganiem a zwłaszcza przy automacie. pozycja P i tylko wtedy da się wyciągnąć klucz. Z manualną skrzynią to się auto zostawia na biegu. Już niejeden miał problem z okresie zimowym z przymarzniętym hamulcem ręcznym-awaryjnym.

    • To je reno na karte

      • Ty jesteś na kartę …
        Jeżeli w samochodzie z automatem da się wyciągnąć kluczyk, to znaczy że stacyjka jest uszkodzona.

      • To renault więc jestem w stanie uwierzyć, że stało się coś o czym nie słyszeli i nie usłyszą właściciele innych marek.

  4. NO i nie trzeba ręcznego w automacie przecież jest P a kierowca też jest niepotrzebny samochód sam jedzie a innym razem zginie matka z małym dzieckiem to też paru napisze polacy nic się nie stało

  5. Dziwne na cmentarz raczej wosza.nie samemu sie idzie; ?

Z kraju