Lawina zmian kadrowych w Motorze Lublin, najpierw nowy trener, teraz nowi zawodnicy
13:43 07-07-2015
Mateusz Majewski nie jest jedynym piłkarzem z którego zrezygnowano ostatnio w Motorze Lublin. Nowych klubów szukać sobie mogą również Mateusz Kłyk, Kacper Skrzypek, Dawid Ptaszyński, Grzegorz Szymanek, Robert Kazubski, Paweł Lipiec i Valerij Sokolenko. W Kozim Grodzie zostają za to Paweł Myśliwiecki, Kamil Stachyra i Dawid Ptaszyński. Ponadto z żółto-biało-niebieskimi trenuje m.in. Przemysław Ilczuk, który ostatnio występował w juniorach Jagiellonii Białystok.
Dawid Ptaszyński, Grzegorz Szymanek, Paweł Lipiec, Kacper Skrzypek, Robert Kazubski, Valerij Sokolenko, Mateusz Majewski i Mateusz Kłyk – tych ośmiu graczy w nowym sezonie z całą pewnością nie będzie zakładało już koszulki Motoru Lublin. – Na tych chłopców nie stawiamy. Każdy z nich ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu – potwierdza trener Dominik Nowak…..
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ
(fot. LubSport)
2015-07-07 13:40:58
To Ptaszyński w końcu odchodzi czy zostaje? 😀
„W Kozim Grodzie zostają za to Paweł Myśliwiecki, Kamil Stachyra i Dawid Ptaszyński”
„Dawid Ptaszyński, Grzegorz Szymanek, Paweł Lipiec, Kacper Skrzypek, Robert Kazubski, Valerij Sokolenko, Mateusz Majewski i Mateusz Kłyk – tych ośmiu graczy w nowym sezonie z całą pewnością nie będzie zakładało już koszulki Motoru Lublin.”
Zatem Ptaszyński zostaje czy odchodzi ? 🙂
bez sensu a tym Ptaszyńskim
a to jeszcze istnieje coś takiego jak piłka kopana Motor Lublin? to jakaś chyba dziesiąta, albo i dwudziesta liga. Szkoda tylko, że Browary Lubelskie sponsorują taki chłam.
Biorąc pod uwagę tradycję i ciągłość działania to nie istnieje. Obecny twór działa na licencji Spartakusa Szarowola, więc właściwie powinien się nazywać Spartakus Lublin. Ale dresiarskim troglodytom trudno przyjąć to do wiadomości, więc na meczach krzyczą o tym swoim motorku 🙂 a cała piłkarska Polska śmieje się z tego sztucznego tworu tak jak i z amiki poznań
Co sedzonowe pompowanie balonu. Zpewnoscia się nic nie zmieni. Na stadion poszlabym z dziećmi obejrzeć Motor w akcji ale strach to jedno a bluzgi to drugie. Pozbyć się zadymiarzy i baranów którzy szukają konfrontacji z policja. Czasem jezdzimy do Łęcznej i zpewnoscia jest lepiej i drużyny lepsze.
Szkoda Walerija Sokolenki. Z nim obrona wyglądała zupełnie inaczej niż jesienią. Pewna i spokojna gra b.dobre stałe fragmenty. Reszta może odejść. A pani ona to chyba nigdy albo b.dawno była na meczu bo ma mylne wyobrażenie o atmosferze na meczach Motoru, rodem z naszej prasy lubelskiej żyjącej ze sztucznej sensacji. Zapraszamy na mecze.
Masz rację. A najlepiej to zamknij się w domu z mężem i naróbcie więcej dzieci, a na dwór ich nie puszczajcie, bo wszędzie za rogiem czai się zło.
Ma racje za każdym razem jak byłem na meczu motoru jacyś debile rozwalali kostką samochody na parkingu, szkoda że tacy hardzi nie byli jak ich Lechia Gdańsk prawie do bystrzycy pogoniła.