Kalinówka: Piesza szła środkiem drogi, zderzyły się bmw i motocykl
21:03 08-06-2014 | Autor: redakcja

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 19-tej, w Kalinówce na ulicy Piaseckiej. Zderzył się tam motocykl z samochodem osobowym. Jak ustaliliśmy na miejscu zdarzenia, oba pojazdy jechały od Majdanka w kierunku Świdnika. W rejonie stadniny koni kierująca bmw zauważyła nagle, że środkiem jedni idzie kobieta, zaczęła zwalniać a następnie po chwili się całkowicie zatrzymała.
Tego najprawdopodobniej nie spodziewał się jadący z tyłu motocyklista, który widząc że nie da rady się zatrzymać, „położył” pojazd na jezdni, który po chwili uderzył w tył auta. Na miejscu zdarzenia interweniowały dwa zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja.
W wyniku upadku, zarówno kierujący motocyklem, jak i jego pasażerka zostali odwiezieni do szpitala. Oboje doznali potłuczeń ciała zaś u kobiety ratownicy podejrzewali złamanie ręki.
Przez ponad godzinę ruch w miejscu wypadku odbywał się wahadłowo.
Galeria zdjęć





(fot. lublin112)
2014-06-08 20:48:11
a piesza się znalazła ?
Sluszna uwaga..:)
Teraz komentarze, typu biedni motocykliści… Prawidłowa odległość i zdarzenie nie miałoby miejsca, nawet gdyby na środku jezdni znalazła się krowa.
To jest zadziwiające. Gdyby motocykl wjechał w bmw i oboje przelecieliby nad nim, komentarzy byłoby kilkanaście i motocykliści byliby wyzywani od „debili”, „dawcy narządów” itp. Gdy zachował się racjonalnie w stosunku do zagrożenia i „położył” motocykl, dzięki czemu problemem jest jedynie złamana ręka, to jest cisza.
medal z ziemniaka dla motocyklisty
Położył motocykl bo miał czas ale w większość przypadków tego czasu niema bo są to ułamki sekund
Jeżeli motocyklista zachowałby odpowiednią odległość i prędkość to by do tego nie doszło.
Gdyby piesza nie szła środkiem – też nie
weź pod uwagę, że 4 koła hamują szybciej niż 2
A dlaczego Prezes miałby to wziąć pod uwagę? W pierwszej kolejności powinien to zrobić motocyklista – wiedząc, że hamuje gorzej niż stara E36 (a to lekki samochód na szerokich oponach, wyposażony w ABS- hamuje więc równie dobrze jak nowe auta) trzymać się w pewnej odległości od niej (zdaje się kodeks coś tam pisze o „zachowaniu należytego odstępu od pojazdu poprzedzającego” i o ile pamiętam, motocyklistów też to dotyczy).
DO WSZYSTKICH którzy nie wiedzą ABS nie skraca drogi hamowania przeciwnie może ją wydłużyć ABS służy do tego aby kola nie straciły przyczepność do drogi w tedy możemy wykonać manewr i nie wpaść w poślizg
Fakt.
ABS zastępuje w aucie umiejętność hamowania pulsacyjnego w razie wystąpienia konieczności ominięcia przeszkody po zerwaniu przyczepności. Lekko przy tym wydłuża drogę hamowania 🙂
Nie zmienia to faktu, że motocykl hamuje najczęściej ciut gorzej niż auto, a przy niskich umiejętnościach kierującego (i braku ABS – bo jest to nadal rzadkość w motocyklach) droga ta ulega jeszcze większemu wydłużeniu.
Ciekawe… A skąd taka informacja? Zablokowanie kół jest najmniej skutecznym sposobem hamowania, a droga hamowania jest wtedy najdłuższa. Zablokowane koło wydłuża drogę hamowania, ponieważ zmniejsza się połączenie dociskowe pomiędzy oponą a nawierzchnią… Polecam wpisać w YT „Szkoła sportowej jazdy Mariana Bublewicza- Hamowanie” i posłuchać opinii doświadczonego kierowcy rajdowego – pokazuje on też na przykładzie, jak zablokowanie kół WYDŁUŻA drogę hamowania. Warto przy tym pamiętać, że filmik powstał 25 lat temu, a układ ABS jest dużo doskonalszy niż w tamtych czasach… Nie wiem skąd się biorą mity nt. wydłużenia drogi hamowania przez ABS – taka sytuacja występuje w zasadzie tylko i wyłącznie w przypadku samochodu terenowego w głębokim błocie, gdzie zablokowanie koła tworzy przed nim „klin” i zmniejsza drogę hamowania – dlatego w prawdziwych terenówkach ABS można odłączyć.
Prezes ty to zawsze masz cos do powiedzenia na temat motocyklistow…nie masz co innego do roboty??? Siedzisz tylko na 112 i glupio komentujesz. Jak ci sie nudzi to wez kij i po glowie sie bij i odczep sie od motocyklistow!!!!
A co z tą kobieta właśnie?? Czy aby nie była to Pani z psem w dość młodym wieku?
Kobieta oddaliła się z miejsca zdarzenia. Według relacji świadków, rzeczywiście trzymała w ręku smycz.
No jak zawsze czy motocyklista jest ofiara czy nie to i tak zawsze jego,, wina”. Dobrze ze się nikomu nic nie stało.
To do cholery niech Pani z pieskiem zapłaci za szkody!Gdyby jechała ciężarówka z kierowcą po kilkuset zrobionych kilometrach pewnie by już nie żyła.Niech piesi zaczną płacić za szkody!
nooo na pewno rumpel e36 hamuje lepiej niż litrowa CBR… ;/ ludzie Wy wiecie co piszecie?? ;/ przecież to jest chore, miłośnik „bi em debil ju” tak napisał żeby zareklamować auto czy co? ;/ nieuwaga kierowcy motocykla najprawdopodobniej jest przyczyną… i dla jasności… taki motocykl znacznie lepiej przyspiesza i znacznie lepiej hamuje od 99.9% samochodów na polskich drogach… dziękuję, dobranoc…
„Mający pojęcie”
E36 w latach 90-tych był tylko ciut słabszy od Porsche 911, jeżeli chodzi o skuteczność hamowania (38,5m drogi zatrzymania ze 100km/h przy ciepłych tarczach), jeszcze dziś to jest niezły wynik.
CBR-ka (nowa z ABS-em 32) ma 36m… jak potrafisz nią hamować. Jak nie, to 60 z okładem 😛
kupmy wszyscy stare, zdezelowane, zajechane beemki, bo to prawie najlepsze auto świata „ciut” gorszy od porsche 911! 😀 nowe cebry się chowają! 😀
A co? Nie stać Cię na takie nie zdezelowane i nie zardzewiałe?
18-25tys i można coś kupić.
pojęcie to ty może i masz… o dłubaniu w nosie… nic więcej
panie sołtys z a Twoje pojęcie się kończy na zakładaniu gumofilców? 🙂
Wy **** ***** nic nie rozumiecie, że BMW STAŁO(dla nie kumatych prędkość 0km/h) i dopiero po paru sekundach motor się wyłożył. Więc tutaj tylko i wyłącznie pogratulować prędkości kierowcy na motorze. Dodam, że zanim motor się położył BMW zostało wyminięte przez inne auto(czyli motor nie jechał bezpośrednio za e36).
bmw stało i zostało bez hamowania wyminięte przez auto terenowe. Kierownik motocykla nie miał możliwości dojrzeć tego bmw i zrobił najlepsze, co mógł. Co robił pieszy z psem na środku drogi??? Spacerował? Prosił bym bardzo nie najeżdżać zaraz na motocyklistów, czemu ten człowiek z terenówki nie zasygnalizował wymijania? Bo po prostu nie zdążył, odbił w lewo i się zmieścił, motór nie zdążył… Tyle w temacie… Dobrze, że na poniszczonym kolanie kierowcy i złamanej ręce pasażerki się skończyło. Wracajcie szybko do zdrowia!!!
A to jeszcze fajniej.
Dużo mówi o motocykliście i jego „umiejętnościach”.
Ciekawe co na to „obrońcy” niezbyt rozgarniętego kierowcy jednośladu… zarzut, że tam nie wolno się zatrzymywać do oddalenia (B36 tam nie ma, zakazu wyprzedzania też nie – te dwa znaki pojawiają się dopiero za skrzyżowaniem z drogą na Głusk).
Tak przy okazji – stojący pojazd omijamy a nie wymijamy 🙂
i co z tą pieszą ? bo tak się składa że chyba się domyślam kim mogła być ta młoda kobieta z psem
Jestem pasażerka tego motocykla i będę wdzięczna za wszelkie informacje. Jak Pan/Pani moze proszę odezwac się na maila [email protected]