Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Groźne zdarzenie na Czechowie. Samochód wjechał w latarnię, ta przewróciła się na chodnik

Bardzo groźnie wyglądało popołudniowe zdarzenie na Czechowie. Po tym jak samochód uderzył w latarnie, potężny słup przewrócił się na chodnik.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 15:50 na skrzyżowaniu ulic Elsnera i Kompozytorów Polskich w Lublinie. Funkcjonariusze lubelskiej drogówki zostali powiadomieni, że samochód uderzył w latarnię. Na miejsce natychmiast skierowano najbliższy patrol.

Jak się okazało, kierujący renaultem mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, auto wypadło z drogi i uderzyło w słup latarni. Ten przewrócił się prosto na chodnik, w miejsce gdzie zazwyczaj stoi sporo osób oczekując przed przejściem dla pieszych.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okolicznosci oraz przyczyny zdarzenia.

Groźne zdarzenie na Czechowie. Samochód wjechał w latarnię, ta przewróciła się na chodnik
Groźne zdarzenie na Czechowie. Samochód wjechał w latarnię, ta przewróciła się na chodnik
Groźne zdarzenie na Czechowie. Samochód wjechał w latarnię, ta przewróciła się na chodnik
Groźne zdarzenie na Czechowie. Samochód wjechał w latarnię, ta przewróciła się na chodnik

(fot. lublin112)
2016-12-01 2:21:28

23 komentarze

  1. Auto uderzyło a wataranie zeby nie uderzyc w samochód stojący przed przejsciem dla piszych. Spadająca latarnia omal nie spadla na przecodzącego w tym czasie mężczyznę z dzieckiem w wózku

  2. Latarnia się przewróciła bo zapewne była nietrzeźwa. 🙂

  3. Zabrakło jeszcze: 'Gdyby był tor…” Proponuję nową latarnie wzmocnić torem, to znaczy szyną kolejową…

  4. Rozumiem że zamocowanie latarni jest takie że ma się przy uderzeniu położyć ale bez przesady. To jakaś kpina żeby przy tak małych zniszczeniach auta latarnia się przewracała. Inna rzecz to to że jeśli by się nie przewróciła i nie przejęła energii to auto było by bardziej uszkodzone. Co do pieszych oczekujących na przejściach to bez przesady, teraz to piesi nie oczekują na przejście tylko lezą pod auta w słuchawkach na uszach nie oglądając się wcale, a auta mają stawać w miejscu na lodzie. Problem zaczyna się jak auto postanowi jednak nie zatrzymać się w miejscu i pieszy ma połamane nogi albo gorzej. Czytamy wtedy że pieszy został potrącony na przejściu, a może należało by napisać że pieszy wtargną na przejście.

Z kraju