Eko-patrol Straży Miejskiej podsumował pracę. Ponad 23 tys. zł nałożonych mandatów
12:04 12-10-2016 | Autor: redakcja

Funkcjonariusze z Eko-patroli w 2016 roku doprowadzili do ukarania sprawców i uprzątnięcia przez nich 23 nielegalnych wysypisk w takich miejscach: ul. Szklana, ul. Stary Gaj, ul. Chłodna, ul. Chemiczna, ul. Działkowa, ul. Dożynkowa, ul. Główna, czy ul. Robotnicza, ul. Łęczyńska, ul. Dzierżawna, ul. Przeskok, ul. Firlejowska, ul. Inżynierska, ul. Biskupińska, ul. Pliszczyńska, czy ul. Metalurgiczna.
Mundurowi nałożyli 97 mandatów na kwotę ponad 20 tys. złotych za zaniedbania porządkowe.
Dodatkowo, od czerwca 2015 roku na mocy porozumienia zawartego przez Miasto Lublin z Aresztem Śledczym w Lublinie skierowano grupę osób odbywających karę pozbawienia wolności do prac porządkowych na terenie miasta. W 2015 r. uprzątnięto w ten sposób 92 miejsca i zebrano blisko 450 m3 odpadów, w 2016 r. uprzątnięto w sumie 148 miejsc i powierzchnię blisko 200 m3 oraz kontener 4 ton odpadów różnego rodzaju (odpady bytowe, gruz, gabaryty).
W tym roku przeprowadzono 483 kontrole spalania, w tym 281 pieców, i 202 w przypadku spalania odpadów na zewnątrz. W związku z tym nałożono 98 mandatów za spalanie na kwotę ponad 18 tys. zł, udzielono 43 pouczeń i wystawiono 32 mandaty na kwotę ponad 5 tys. zł za palenie w piecach.
Strażnicy odłowili również 194 zwierzęta, w tym 40 psów przekazanych do schroniska dla bezdomnych zwierząt, 34 psy i koty przekazane właścicielom oraz 120 zwierząt dzikich (ptaki, jeże, lisy, węże, także zwierzęta egzotyczne m.in. pająk ptasznik). Zwierzęta chore były przewożone do Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt.
Eko-patrol nałożył 52 mandaty karne na kwotę blisko 4,5 tys. zł na właścicieli psów, nie sprawujących nad nimi odpowiedniego nadzoru oraz 10 mandatów na kwotę 850 zł za nieuprzątnięcie zanieczyszczeń po psie.
2016-10-12 11:52:00
(fot. UM Lublin)
nie zarabiają na siebie, ale mam nadzieję, że nie zostaną zlikwidowani bo patrząc na statystyki robią dobrą robotę
a na dzielnicach, gdzie są domki, jak był smród palonych śmieci, tak śmierdzi…
Wyślijcie ten Eko-Patrol do Piask w sezonie grzewczym. Te 23 tys. zł zarobi w jeden wieczór.
niestety potwierdzam. I nie tylko w wieczór ale i niestety noc (tak do 5am)
eko patrol co za brednie, jak na ulicy robili kostkę i cięli na sucho w lecie i pyliło się tak, ze nie widać było robotników a codziennie samochody wyglądały jakby rozsypać worek z cementem nad nimi, to straż miejska nie chciała się tym zająć tylko kazali wydzwaniać i pytać o przepisy do innych instytucji bo oni sami nie wiedzą, jak dzwoniłem, ze ktoś pali plastiki to powiedzieli, że wieczorem nie pracują, mogą przyjechać w godzinach 7:30-18, ale o 20 to już nie, co to za eko patrol, ludzie to propaganda żukowska chyba, kurierek taki poprawny politycznie, że na mdłości się zbiera
kurde co za typ…. ciekawe jak mają kurna kostkę ciąć żeby się nie pyliło… co za jakieś czasy, narobiło się tych delikutaśnych maminsynków którym wszystko przeszkadza, a jednocześnie wszystko by chcieli mieć pod nos podsunięte, najlepiej drogę lub chodnik zbudować poza miastem i dowieźć na miejsce bo jakiemuś kretynowi przeszkadza jak robotnicy pracują… nudzi ci się to weź się sam za robotę a nie strzelasz z ucha do straży miejskiej donosicielu, tatuś cie tego nauczył?
Żeby się nie pyliło wystarczy gilotyna lub cięcie na mokro. Warto iść z postępem a nie zostawać w tyle. Wielu dalej kłonicą zegarek nakręca.
brawo ! pożyteczna robota .
Średni mandat za palenie śmieciami w okolicach 150 złotych, do tego ponad 40 pouczeń.
A wjazd na dowolne osiedle domków jednorodzinnych w sezonie grzewczym bez maski p-gaz. nadal bywa trudny. Dlaczego mogąc karać surowiej – mandatem do 500 złotych, albo kierując wniosek do sądu, gdzie można i 5000 za palenie śmieciami „zarobić” – nie robią tego? Jakie jest wyjaśnienie dla odstąpienia od mandatu w wypadku palenia odpadami? Przecież tu nie chodzi o „jakiś tam przepis” tylko o zdrowie i życie nas wszystkich.
Jakby karali tak surowo to byś krzyczał, że Rząd Cię doi bo najpierw nie daje Ci zarobić i dlatego jesteś zmuszony palić oponami a potem jeszcze kara takimi mandatami, za które możesz kupić pół tony opału.
Palę gazem.
Brawo Ty bohaterze
Ja po prostu jestem wygodny. Z gazem jest tak – jest drogi, ale to koniec wad.
Raz do roku kontrola przewodów kominowych (przy paleniu węglem lub olejem też musisz ją przeprowadzić) i koniec – ustawiasz temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach, ustawiasz godziny pracy i godziny w których w domu jest tylko pies w centralce ogrzewania… i nie martwisz się o nic. Nie syfisz się węglem, nie musisz dźwigać, ładować, rozpalać (choć w nowszych piecach dzieje się to automatycznie, to ładować je nadal trzeba ręcznie). Wygodniejszym rozwiązaniem byłoby jedynie przyłączenie do sieci miejskiej… ale LPEC nie za bardzo się śpieszy, by zaoferować właścicielom domków przyłącza CO – nic dziwnego zresztą – o tym należało myśleć kilkadziesiąt lat temu, jak się główne magistrale ciepłownicze ciągnęło… a nie teraz.
Gwarantuję ci , że po podłączeniu do LPEC-u , po pierwszym sezonie wróciłbyś do kotła gazowego.
To nawet na siebie nie zarobili, a jeszcze samochód i inne wyposażenie. Szału nie ma.
Tylko 281 pieców lenie do roboty jestem pewien że 80% ludzi co mają piece na paliwo stałe pali śmieci, a ile nie ma jeszcze umowy na śmiecie bo dopiero co wybudowali dom i podrzucają do osiedlowych śmietników
Tak bo to o to chodzi żeby karac! J[] .. nie wyróżniać!? Gratulacje dla sraży:)
10 mandatów za nieposprzątanie po srającym psie. Jestem pod wrażeniem. Jeden na miesiąc. Te za spalanie śmieci to chyba wystawione na początku roku, też szału nie ma, skoro w dalszym ciągu palą tym co pod rękę wpadnie. U znajomej na Sławinku, już cały taras w sadzy a to dopiero początek sezonu. Kotły gazowe tak smolą?
Nie poradzi sobie straz z gównem psim , tak długo jak nie będzie obowiązku rejestrowania psa, badania dna,płacenia podatków za posiadanie, i dowalania ogromnych kar za to wszechobecne gówno psie. A większość niestety sprzątanie maja w d…e. Dbaja ewent oto aby pies kupe walnął nie po swoim blokiem, ale sąsiada. Ot i taka to porzadnośc Polaka
dopóki nie przeprowadziłem się na osiedle domków (kośminek) na dodatek w pobliżu działek, to nie miałem pojęcia, na czym polega problem wypalania śmieci. Teraz już wiem: w zimie nie da się wyjść na dwór, bo hajcują ludzie z domów, a w lecie działkowice… Tyle przegrać.