Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Twierdzą, że dzieci hałasują, więc chcą zlikwidować plac zabaw. Zapadła decyzja o referendum w tej sprawie

Kiedyś obok bloku przy ul. Bursztynowej 37 było boisko, obecnie jest sklep sieci Biedronka. Teraz mieszkańcy mają się wypowiedzieć w referendum, co do przyszłości placu zabaw.

127 komentarzy

  1. Jakie Wy macie problemy… Chcesz odpocząć, to zainwestuj w lepsze okna a nie stare drewniane macie i wszystko słychać. Poza tym, na nowych osiedlach mieszkaja przede wszystkim młodzi ludzie, tak jak na starych- starzy. Bardzo dobrze że w tym skislym mieście chociaż są place zabaw, lepsze od 7-22 dzieci niż 18-2 mlodziez, bardziej chamska i patologiczniejsza

    • Widać ze masz poważne problemy z myśleniem przyczynowo skutkowym. Ale ok. Powiedz więc-skąd ta niewychowana młodzież się wzięła? Nie wiem, z kosmosu przylecieli?
      Co sądzi taki człowiek jak ty.
      Bo z moich wieloletnich obserwacji wynika że młodzież wyrasta właśnie z takich dzieci. Jak nikt nie nauczy malucha życia w społeczeństwie, i kultury-nastolatek tego umiał nie będzie a później także i dorosły.
      6latek będzie się wydzierał na takim placu zabaw za kilka lat 14-15latek na ławce z kolegami-najczęściej przy piwku które usunie resztki wstydu do darcia się (o ile takowy jest)-w końcu to normalne zachowanie. Czas w miejscu nie stoi-dzieci wiecznie nie będą miały po kilka lat.

  2. Apropo bombelkow i niewychowanych rodzin, mało Was tam mieszka żebyście nie mogli sobie poradzić? Niech Wasze dzieci nie bawią się z bachorami to może coś do tychze rodziców dotrze. W Biedronce nie możecie im uwagi raz piąty dziesiąty zwrócić?
    Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
    Poradzcie sobie na litość boską

  3. To osiedle kiedys tetnilo zyciem byl plac zabaw bylo boisko i dzieci owiele wiecej .Te osoby ktore teraz tak krzycza tez mialy dzieci i wierzcie mi nie byly ciche Do dziis pamietam jak towarzystwo cale lato jezdzilo motorowerem a dzwiek nie gorszy niz u mustanga.Zapomnialyscie matki polki jak to bylo.

  4. A jak mam starego głuchego sąsiada, który drze ryja, i jego stara też do niego drze ryja bo on nic nie słyszy, a przez to jak drze ryja do telefonu to wiem lepiej co się dzieje u jego rodziny jak u swojej. Takiego też mogę przez referendum wylokować?

  5. Przykro mi, ale sprawa jest z góry przegrana. Na osiedlu bloków place zabaw nigdy nie będą miały priorytetu. Zawsze będą ważniejsze rzeczy – parkingi, sklepy czy lokale usługowe. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach place zabaw są przez deweloperów traktowane jak zbytek – zysków to nie przynosi, a przecież w miejsce takiego placu zabaw zawsze mógłby powstać kolejny blok. A prawo dzieci do spędzania wolnego czasu na zabawie na świeżym powietrzu nigdy nie będzie miało priorytetu nad prawem innych mieszkańców do świętego spokoju, bo nikt nie ma obowiązku wysłuchiwać krzyków cudzych dzieci.

    Rozwiązanie jest jedno: sprzedać mieszkanie w bloku i kupić domek na wsi z własną działką, gdzie można wybudować własnym dzieciom plac zabaw i samemu wysłuchiwać i wrzasków, aż bębenki w uszach popękają. A nie bezczelnie żądać od innych, że to będą znosili za nas.

    • Mieczysław Krab operator działa Krab

      Tak trzymać! Bachory na Madagaskar!

    • Chciałbym by moje posty były widoczne

      Co? Akurat od pół roku szukam mieszkania do kupienia, byłem na Bursztynowej, oglądałem mieszkanie z balkonem wychodzącym na ten plac zabaw. Zrezygnowałem bo huk niesamowity, a dźwięk niesie się i wzmacnia przez zamkniętą konstrukcję okolicy (jest jak w koloseum).

      Oglądałem też niejedno nowe osiedle. Na absolutnie każdym jest plac zabaw, więc Panie Głos Rozsądku proponuję zweryfikować informacje na temat deweloperów. Każde nowe osiedle jest zamknięte, ma dużo „zieleni” (czytaj trawniczek i krzaczki) oraz zamknięty plac zabaw tylko dla dzieci z tego osiedla. Nie ma prawie miejsc parkingowych bo wszystkie budynki mają garaże podziemne. To jest standard współczesnej deweloperki.

  6. 25 lat ma blok. Czyli dzieci mieszkańców podrosły, nie bawią się już tam, a na plac przychodzą klienci Biedry. Mieszkańcy corocznie płacą 1500-2000zł za Konserwację urządzeń, wymianę piasku itd. a w zamian słyszą wrzaski wszystkich dzieci odwiedzających sklep. Nie każdy blok ma swój plac zabaw, to i ten nie musi. Inaczej byście patrzyli gdybyście tam mieszkali.

  7. 1 2 3 Babajaga Patrzy

    Pani przedstawicielka nieruchomości i część starszych mieszkańców kupując mieszkanie w bloku zapomniało o tym że takie są uroki życia w Mieście i w bloku. Było sobie Rezydencję kupić w Wojciechowie , mało mieszka tam ludności – mielibyście ciszę i spokój. A do Lublina blisko. Jak zlikwidują Plac Zabaw Dzieciakom to niech w ramach rekompensaty ktoś wynajmie mieszkanie po sąsiedzku przez ścianę z Panią przedstawicielką i otworzy pod przykrywką „salon masażu” wtedy zobaczy że hałas dzieci przy tym – to był pikuś 🙂

  8. Zabrakło jednego pytania; czy jesteś za wzbogaceniem placu w nowe obiekty zabawowe? Dzieci wyszaleją się i zmęczone, cichutko śpią nad głową. Z tym określeniem o starszych osobach, to mam wątpliwości, bo one przeważnie już nie dosłyszą. Raczej stare panny.

  9. O jeny krzyczą i chodzą po trawie. Do cholery jasnej to my jesteśmy dla trawy czy trawa dla nas. Niech chodzą i krzyczą takie prawo dziecka. Stare dziady zapomniały jak były dziećmi i teraz bija palma.

    • Z głową masz wszystko w porządku? Poza foliarstwem widzę ze także nie powinieneś zostac rodzicem. Co są winni inni ludzie ze ze tobie sie zachciało bachora i nie potrafisz go wychować? Twoi rodzice ten pewnie przyjęli taką postawę i teraz ujadasz pod każdym artykułem o koronawirusie jakieś brednie. W sumie to sporo wyjaśnia…

  10. Racja na bezludną wyspe wszystkie dzieci ktore sie bawią na placach zabaw w mieście. Odbierać dzieciom jedyna rozrywkę jaką maja na powietrzu to już sztyt wszytkiego, a w tych dzieciach chyba jakaś przyszłość społeczeństwa jest która bedzie tez kiedys decydować o tym co ich otacza. Wiec wy dorośli zastanówcie sie czy chcecie taki wlasnie przykład dawać temu pokoleniu. Żeby w przyszłości nie chcieli przeprowadzać referendum o likwidacji miejsc takich jak np. domy spokojnej starości czy inne tego typu instytucje majac wlasnie w pamieci, ze nam kiedys tez odebrano skrawek do dzieciecego życia.

    • „w tych dzieciach chyba jakaś przyszłość społeczeństwa jest która bedzie tez kiedys decydować o tym co ich otacza”
      Mówisz o lwiej części tych niewychowanych bachorów które w wieku 6-8 lat nie potrafią się zachować w miejscu publicznym? O tak. Świetlana przyszłość nas czeka…

    • W wąwozie Panie Zbigniewie jest plac zabaw polecam się zapoznać z topografią osiedla. Jest też porządne boisko do piłki nożnej i koszykówki Za moich czasów było to gdzie teraz jest biedronka ze spadkami i bramkami ustawionymi na wieżowiec oraz boisko do koszykówki w miejscu gdzie teraz znajduje się złotóweczka. Dopiero frajdę mieli mieszkańcy owego wieżowca jak się dobrze charatneło w gałe i odbiła się piłka od płyty, a siatek nie było wtedy. Pomyśl pan co pan piszesz, nikt by nie likwidował jak by nie stwarzało problemu. Swoją droga polecam wyjechać zagranice by się pan przekonał że w Polsce i tak tych placów zabaw jest od groma.