Równo 49 lat temu, 16 lipca 1974 roku, został oddany do użytku Zalew Zemborzycki. Prace budowlane rozpoczęto w 1970 roku. Budowę zakończono 4 lata później, w głównej mierze dzięki pomocy i pracy społecznej mieszkańców Lublina.
SINICE BĘDĄ PÓKI BĘDĄ UKRYTE RURY KANALIZACYJNE Z UL. GRZYBOWEJ
Mieszkaniec Miasta Inspiracji
Najwieksza toaleta Lublina, nic tylko smród i bród już nie wspomnę o padnietych rybach.
Wikary
Jakby tak po 50 latach oczyścić dno tego zlewu to może w końcu odnaleźliby „złoty pociąg”.
Bleee
Okrągła czterdziesta dziewiąta rocznica. Lepiej świętować teraz bo nie wiadomo, czy za rok będą sami rządzić.
pt
Ostatni raz wszedłem do tej wody jakieś 20 lat temu… kiedy dostrzegłem pływające obok gówno to był ostatni raz.
Jurny Stefan
Pominęliście ważny fragment projektu prof. Bryńskiego „Obok sadów morelowych i brzoskwiniowych powstanie ekskluzywna restauracja z kontenerów”.
Jurny Stefan
A na początku lat 70. można było zagonić młodzież szkolną do wygrzebywania tego torfu gołymi rękami. Taki 60-latek mógłby teraz zabierać wnuki nad Zalew i opowiadać im, dlaczego ma takie zniszczone ręce. Tym torfem można by potem zasypać wąwóz na Czubach i posadzić na tym wrzosy, azalie, rododendrony i borówkę amerykańską. Ewentualnie można by go było zapakować w worki po 50 litrów i sprzedawać działkowcom. Kiedyś ktoś szacował, ile tam tego torfu zalega, jakieś kosmiczne ilości, więc zyski byłyby miliardowe.
lublinianin
Nie polecam Zalewu jako miejsca wypoczynku, kilku debil na skuterach swoimi pseudo popisami zakłóca wypoczynek setkom plażowiczów, kajakarzy itd….Zalew powinien być objęty strefą ciszy.
*
… podobno „to coś” zachwalają za granicą (pisali na 112) jako atrakcję turystyczną ??? ale to angielskie poczucie humoru
Arek
To faktycznie może być atrakcyja turystyczna.
Pareaście lat temu na stacji benzynowej nieopodal Kraśnika niemiecki emeryt w kampetze wypytywał mnie o drogę „nach zalew zembozrycki”?
PATRIOTA
I jak zwykle nic z tego nie mamy a na czyny społeczne gonili i ile było gadki
SINICE BĘDĄ PÓKI BĘDĄ UKRYTE RURY KANALIZACYJNE Z UL. GRZYBOWEJ
Najwieksza toaleta Lublina, nic tylko smród i bród już nie wspomnę o padnietych rybach.
Jakby tak po 50 latach oczyścić dno tego zlewu to może w końcu odnaleźliby „złoty pociąg”.
Okrągła czterdziesta dziewiąta rocznica. Lepiej świętować teraz bo nie wiadomo, czy za rok będą sami rządzić.
Ostatni raz wszedłem do tej wody jakieś 20 lat temu… kiedy dostrzegłem pływające obok gówno to był ostatni raz.
Pominęliście ważny fragment projektu prof. Bryńskiego „Obok sadów morelowych i brzoskwiniowych powstanie ekskluzywna restauracja z kontenerów”.
A na początku lat 70. można było zagonić młodzież szkolną do wygrzebywania tego torfu gołymi rękami. Taki 60-latek mógłby teraz zabierać wnuki nad Zalew i opowiadać im, dlaczego ma takie zniszczone ręce. Tym torfem można by potem zasypać wąwóz na Czubach i posadzić na tym wrzosy, azalie, rododendrony i borówkę amerykańską. Ewentualnie można by go było zapakować w worki po 50 litrów i sprzedawać działkowcom. Kiedyś ktoś szacował, ile tam tego torfu zalega, jakieś kosmiczne ilości, więc zyski byłyby miliardowe.
Nie polecam Zalewu jako miejsca wypoczynku, kilku debil na skuterach swoimi pseudo popisami zakłóca wypoczynek setkom plażowiczów, kajakarzy itd….Zalew powinien być objęty strefą ciszy.
… podobno „to coś” zachwalają za granicą (pisali na 112) jako atrakcję turystyczną ??? ale to angielskie poczucie humoru
To faktycznie może być atrakcyja turystyczna.
Pareaście lat temu na stacji benzynowej nieopodal Kraśnika niemiecki emeryt w kampetze wypytywał mnie o drogę „nach zalew zembozrycki”?
I jak zwykle nic z tego nie mamy a na czyny społeczne gonili i ile było gadki