Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nie tylko po pijanemu ale i „na psychotropach”. Tak jechał lekarz z Lublina

Są pełne wyniki badań krwi pobranej od Sebastiana N., który pod koniec marca, na al. Solidarności staranował trzy samochody. Potem usiłował uciec a na końcu chciał się bić z policjantami.

Lubelscy śledczy zajmujący się sprawą wypadku do którego doszło pod koniec marca na al. Solidarności w Lublinie dostali pełne wyniki badań krwi, która została pobrana od 33-letniego Sebastiana N., lekarza odbywającego specjalizację okulistyczną w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 przy Staszica. Okazało się, że oprócz stwierdzonego wcześniej alkoholu, którego miał on aż 2,29 promila w organizmie, dodatkowo prowadził on auto po zakazanych przez prawo lekach psychotropowych.

W próbce krwi laboranci odnaleźli zakazaną przez prawo substancję o działaniu przeciwlękowym i rozluźniającym. Jest to alprazolam, który ma działanie powodujące m.in. brak koncentracji, senność czy osłabienie mięśni. Jego zawartość w organizmie 33-latka dwukrotnie przekraczała normę. To w połączeniu z alkoholem spowodowało, że mężczyzna nie był w stanie zapanować nad swoimi czynnościami, a dodatkowo nie był świadom, tego co się dookoła niego dzieje. –Taka bomba z opóźnionym zapłonem, kierując samochodem w takim stanie musiał doprowadzić do tragedii – usłyszeliśmy anonimowo.

Przypomnijmy, do wypadku doszło 25 marca br. przed godziną 22-gą, przed skrzyżowaniem z aleją Sikorskiego. Rozpędzone bmw jadące od strony zamku, staranowało oczekujące na światłach przed skrzyżowaniem auta. Uszkodzone zostały; opel astra, volkswagen bora i toyota yaris. Kierujący bmw mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia, jednak uszkodzenia pojazdu były na tyle duże, że jego auto zostało unieruchomione pomiędzy rozbitymi autami.

Poszkodowani kierowcy, wśród których byli funkcjonariusze lubelskiej policji, wyciągnęli mężczyznę z auta. Był on bardzo agresywny, chciał za wszelką cenę uciec z miejsca zdarzenia, oraz bić się ze świadkami wypadku. Dopiero zastosowane środki przymusu bezpośredniego uspokoiły jego nerwowe zapędy.

O zdarzeniu pisaliśmy tutaj:

Pijany kierowca BMW rozbił trzy auta.
To pijany lekarz spowodował wypadek na al. Solidarności
Ponad dwa promile alkoholu miał lekarz, który staranował auta na al. Solidarności

(fot. lublin112)
2014-06-25 17:49:34

2 komentarze

  1. pewnie i tak mu nic nie zrobią, bo to lekarz i leczy ludzi… znamy te bajeczki bardzo dobrze

  2. Hehe już nie przesadzajmy ze bezkarny… za duzo nabroil zeby sie tak wyciszylo po prostu.

Z kraju