Sobota, 18 stycznia 202518/01/2025
690 680 960
690 680 960

Zgłosił się do policjantów po odbiór pieniędzy. Wówczas zrozumiał, że został oszukany

80 tysięcy złotych stracił 69-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna odebrał telefon od osoby podającej się, za funkcjonariusza Policji. W trakcie rozmowy oszust przekonał go, że oszczędności, które trzyma w domu są zagrożone i trzeba je zabezpieczyć. Pieniądze miały być zwrócone pokrzywdzonemu, gdy następnego dnia stawi się na Policję.

We wtorek, w godzinach popołudniowych, w Białej Podlaskiej doszło do oszustwa, w którym starszy mężczyzna stracił 80 tysięcy złotych. Zdarzenie miało miejsce po serii telefonów od przestępców, którzy podszyli się pod funkcjonariuszy Policji.

Początkowo 69-letni mężczyzna otrzymał telefon od osoby podającej się za pracownika poczty, która zapytała o szczegóły dotyczące jego emerytury. Po krótkiej rozmowie, mężczyzna rozłączył się. Jednak kilka minut później odebrał kolejny telefon. Tym razem dzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Policji. Zapytał, czy ktoś wcześniej kontaktował się z nim w sprawie poczty i poinformował, że była to próba oszustwa.

W trakcie rozmowy rozmówca zadał pytania o posiadane przez mężczyznę pieniądze i kosztowności. Kiedy 69-latek przyznał, że trzyma w domu oszczędności, oszust przekonał go, że należy je zabezpieczyć, ponieważ sprawcy chcą włamać się do jego domu. Aby uwiarygodnić swoje słowa, „policjant” polecił mężczyźnie zadzwonić na numer 997 i sprawdzić, czy faktycznie rozmawia z funkcjonariuszem. Mężczyzna nie pamiętał, czy wykonano połączenie.

Zgodnie z dalszymi instrukcjami, pokrzywdzony miał pozostawić swoje pieniądze w reklamówce, którą zawiesi na płocie swojej posesji, a „policjant” miał je odebrać. 69-latek postąpił zgodnie z tymi wskazówkami, pozostawiając oszczędności we wskazanym miejscu.

Po przekazaniu gotówki, oszust ponownie zadzwonił, informując pokrzywdzonego, że jego pieniądze zostaną mu zwrócone następnego dnia, gdy stawi się w bialskiej komendzie. Mężczyzna dowiedział się również, że dzięki jego działaniom udało się zatrzymać dwie osoby podejrzane o oszustwo.

Niestety, dopiero po przybyciu do komendy, 69-latek dowiedział się, że stał się ofiarą oszustwa. Zamiast odzyskać swoje oszczędności, odkrył, że stracił 80 tysięcy złotych. Aktualnie trwają działania mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności sprawy.

Policja apeluje o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi i przypomina, że nigdy nie prosi o przekazanie informacji o miejscu przechowywania pieniędzy ani o ich przekazanie osobom, których tożsamość nie została zweryfikowana. Policja nie prowadzi takich działań telefonicznie, a wszelkie próby oszustwa należy niezwłocznie zgłaszać odpowiednim służbom.

 

12 komentarzy

  1. Ocena: 0

    chyba nie były mu potrzebne bo już jedną nogą u św Piotra

  2. He he he.

  3. Ocena: 0

    Ło matko, pewnie jeszcze adres im podał. Czy już wiedzieli wcześniej?

  4. Hehe dobre

  5. Ocena: 0

    pokażcie tego wsiowego de bila , nie wierzę że można byc tak pustym

  6. To chyba nie był strzał w ciemno, dobrze wiedzieli że ma kasę w domu, swoją drogą ciekawe skąd?

  7. Najpierw zafodowca kupił ciężarówkę a teraz ten starszy Pan dał się nabrać na klasyka gatunku smutne to.

  8. Dlaczego w tefauenie nie ostrzegają ludzi przed coraz większą plagą oszustów

  9. Ale bajki piszą w Lublin 112
    Kto poszedł by zawiesić tyle pieniędzy w reklamówce na płocie
    Bajki wciskają nie z tej ziemi

  10. Ocena: 0

    A na komendzie powinien dostać parę gumowych pał w pusty łeb i kopa w dupę na porzegnanie.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia