XXXII Pielgrzymka do Ostrówek w 79. rocznicę zbrodni ludobójstwa (zdjęcia)
07:30 11-09-2022
Towarzystwo Przyjaciół Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej w Lublinie po raz trzydziesty drugi zorganizowało w dniu 28 sierpnia pielgrzymkę autokarową z Polski do Ostrówek na Ukrainie (pow. Luboml, woj. wołyńskie), gdzie na tamtejszym dawnym cmentarzu parafialnym w 79. rocznicę zbrodni ludobójstwa, została odprawiona Msza św. w intencji zamordowanych byłych mieszkańców Ostrówek i Woli Ostrowieckiej.
W tym roku mija 10 lat od chwili, gdy dzięki staraniom środowiska Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” do Ostrówek powróciła figura Matki Bożej, która stała się symbolem pojednania Polsko-Ukraińskiego. Figura ta została przekazana przez Panią Barbarę Schaefer-Kobyłczyk, właścicielkę Zakładu Sztuki Kościelnej z Piekar Śląskich. Firma ta działa od ponad 120 lat i to właśnie w tym zakładzie przed wojną powstała figura Matki Bożej dziś nazywanej Ostrowiecką.
Uroczystości przewodniczył ks. prałat Jan Buras z Zamłynia, a wzięło w niej udział 60 osób. Były to rodziny dawnych mieszkańców, wolontariusze z OHP – którzy od lat porządkują polskie cmentarze na Wołyniu, Stowarzyszenie Kultury Polskiej im. K. Ogińskiego z Lubomla na czele z p. Prezesem Włodzimierzem Pedyczem, przedstawiciele IPN. Przybyła pieszo z Sokoła Aleksandra Wasiejko – Babcia Szura, pierwsza Ukrainka odznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę Medalem Virtus et Fraternitas. Jak zawsze obecny był Wołodymyr Kryżuk – były wójt gminy Rivne. Po zakończonej mszy pod pomnikiem ofiar OUN-UPA, zostały złożone kwiaty i zapalone znicze.
– 30 sierpnia 1943 r. zginęło ponad 470 osób z Ostrówek i ponad 570 z Woli Ostrowieckiej. W wyniku trzech przeprowadzonych ekshumacji (1992, 2011, 2015) udało się odnaleźć i godnie pochować 670 Polaków. Nadal na odnalezienie i pochówek czeka 380 osób. Pielgrzymi z Polski podziękowali Stowarzyszeniu Kultury Polskiej z Lubomla – na ręce Pana Pedycza i Wołodi Kryżuka za wcześniejsze uporządkowanie cmentarza. Szkoda tylko, że po raz kolejny, pomimo zaproszenia, nie było nikogo z władz ukraińskich – informuje dr Leon Popek.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Studia Lublin, której gościem był dr Leon Popek, historyk od lat badający i zajmujący się upamiętnianiem ofiar Rzezi Wołyńskiej:
(fot. dr Leon Popek\źródło e-civitas.pl)
Niestety większość ofiar nigdy nie będzie odnaleziona i po chrześcijańsku pochowana. „bracia” Nie pozwolą na prace archeologiczne. Dla nich problemu nie ma.
Władze „braci” was olały ?!
Widzicie ? Wy tu „siostry” i „braci” po staropolsku witacie chlebem i solą, a jak na waszą imprezę to nie przybyli.
Przedstawiciele „braci” nie przybyli bo jak to mówią: prawda w oczy kłuje.
Trudno świętować swoje zbrodnie.
Wojny już nie ma?
Na terenie woj. wołyńskiego prowadzone są działania wojenne? Może czas na lekturę mapy, bo widać, że masz braki .
Jak się jakiemuś naćpanemu, albo pijanemu ruskiemu generałowi na Krymie, albo na Białorusi, palec na rakietowym „spuście” omsknie, rożnie może być…
Pamiętacie rakiety we Lwowie ?
Dlaczego nie odbijamy Lwowa?
Bo swego czasu, niejaki Chruszczow zapytany o zwrot Lwowa powiedział: Lwów to se nałapcie, a Kijów możecie dostać… i tak już zostało 😆
Jak do tego doszło?Nikt tych ludzi od onuc nie wyzywa?
Bardzo delikatnie napisany artykuł , trudno znaleść zdanie , że to Uraincy dokonali tych zbrodni
Jak można pomagać zbrodniarzom?