Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadki w Lublinie: Postronne osoby i świadkowie zdarzeń nie boją się pomagać

W ostatnim czasie na ulicach Lublina doszło do kilku groźnych wypadków. Świadkowie i osoby postronne nie boją się pomagać.

Analiza ostatnich wydarzeń związanych z wypadkami na drodze sprawiła, że postanowiliśmy napisać również o osobach, które często anonimowo pomagają poszkodowanym w wypadkach. Do tego skłoniło nas również otrzymane nagranie od jednego z kierowców. Widać na nim jak świadkowie wypadku na al. Witosa pomagają poszkodowanemu w wypadku motocykliście.


Przez kilka minut, do czasu przyjazdu karetki, kierowcy i świadkowie zabezpieczają miejsce zdarzenia oraz prowadzą wstępne czynności ratunkowe. Na filmie widać, że zanim przyjeżdżają służby, pogotowie, straż pożarna to świadkowie zdarzenia udzielają pierwszej pomocy.

Podobnie też było w środę przy al. Andersa, gdzie auto wpadło do Bystrzycy. Tam również świadkowie zdarzenia przystąpili do akcji ratunkowej. Kilka osób bez wahania wskoczyło do rzeki aby nieść pomoc poszkodowanym. Wśród nich strażak, policjant, lekarz i kilka innych osób. Ryzykowali swoim życiem i zdrowiem. Nigdy nie wiadomo jaki może być przebieg wydarzeń w tak ekstremalnych sytuacjach. Wielkie brawa za postawę godną naśladowania.

Wśród tych postronnych osób, które niosą pomoc, są również pracownicy służb ratunkowych, strażacy czy policjanci. Będąc poza pracą nie wahają się i niosą pomoc osobom poszkodowanym.

Widać, że akcje propagujące i promujące pierwszą pomoc powoli zaczynają przynosić skutek w postaci reakcji na nagłe zdarzenia. Świadkowie nie boją się już tak jak kiedyś podejmowania akcji reanimacyjnej, czy wstępnych czynności ratunkowych. To pokazuje, że przez ostatnie lata zmieniło się nasze podejście do ratowania innych.

Jesteśmy bardziej otwarci na udzielanie pierwszej pomocy. Jedni z obowiązku zawodowego inni ze zwykłej potrzeby serca. Wszystkim jednak należy się pochwała za postawę. Dziękujemy im i mamy nadzieję, że inni również w podobnej sytuacji zachowają się podobnie.

Komentarze wyłączone

Z kraju