Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyjątkowe walentynkowe oświadczyny. -Sąsiedzi wybiegli z domów myśląc, że to pożar

W sobotnie popołudnie na jedną z ulic w Bełżycach podjechała na sygnale straż pożarna. Strażacy z drabiną podbiegli pod jeden z domów. Jednak to nie był pożar a wyjątkowe zaręczyny.

Mieszkający w Bełżycach 27-letni Sylwester oraz 25-letnia Małgorzata znają się praktycznie od dziecka. Oboje mieszkają przy jednej ulicy a co więcej są sąsiadami, gdyż ich domy znajdują się naprzeciwko siebie. Z roku na rok początkowa znajomość a później przyjaźń zaczęła zamieniać się w większe uczucie. W końcu dwa lata temu stali się parą. Od tej pory oboje stali się praktycznie nierozłączni a każdą chwilę starali się spędzać razem. Ostatnio nadszedł czas, gdy Sylwester postanowił wykonać kolejny krok i poprosić swoją ukochaną o rękę. Jednak wymarzył sobie, żeby ta chwila miała wyjątkową oprawę i pozostała obojgu z nich w pamięci do końca życia.

Z racji iż jest on strażakiem w Ochotniczej Straży Pożarnej, pierwsze myśli nad scenariuszem związane były właśnie z jednostką. Po miesiącu od decyzji o zaręczynach przyszedł czas na realizację. Termin mógł być tylko jeden, święto zakochanych czyli Walentynki. Oprócz kolegów ze straży, w całej akcji pomagał jeszcze brat Sylwka i jego dziewczyna. To oni przygotowali wielki transparent z wyznaniem miłości, który zawisł na wozie strażackim. Z kolei koledzy załatwili pozwolenia żeby wykorzystać w tym wyjątkowym dniu wóz strażacki.

W sobotę o godzinie 13.30 wyjechali z jednostki. Najpierw po cichu podjechali w okolicę, gdzie mieszka Małgorzata, a następnie po upewnieniu się, że jest ona w domu, włączyli najgłośniejsze sygnały i podjechali pod jej dom. Strażacy wybiegli z pojazdu, złapali drabinę i przystawili ją do mieszkania dziewczyny. Następnie Sylwester z bukietem kwiatów i pierścionkiem w ręku udał się na górę by poprosić o jej rękę. Małgorzata była niezwykle zaskoczona, oczywiście w miłym tego słowa znaczeniu. Gdy ochłonęła z łzami szczęścia w oczach powiedziała tak.

Wszystkiemu przyglądali się rodzice dziewczyny, którzy byli niezwykle wzruszeni wyjątkowym pomysłem przyszłego zięcia. Całe wydarzenie obserwowali także sąsiedzi, którzy słysząc podjeżdżającą straż pożarną, wybiegli ze swoich domów myśląc, że się pali. Jak nas poinformowano, ślub jest planowany jednak jego dokładnej daty jeszcze nie ustalono.

(fot, wideo – nadesłane)
2015-02-14 20:23:26

104 komentarze

  1. psychopaci i komuchy ty zlocisty czy którys w poniedziałek to pójdź do psychiatry i złóż mu oświadczenie czy jakkolwiek zawiadomienie (bardziej do cb pasuje) że jesteś chory umysłowo i nie potrafisz się dostostosować do życia po czasach komuny moze do rządu cie wyślą bedziesz ze swoimi

  2. Lepiej niech idzie z podatków na takie wyjazdy,niż na wyjazdy posłów do madrytu :-),a jak ktoś nie wie dokładnie to jakby mamusia z tatusiem się nie wpier…i goniła chłopaka w pole to byli by razem dalej!!!!!!

  3. Gra aktorska na poziomie trudnych spraw… Przeciez to wszystko było ustawione… Wogole zero zaskoczenia po ojcu i po narzeczonej.

  4. Po komentarzach (nie wszystkich) widać, jaka nienawiść i materializm przemawia !! Powodzenia na nowej drodze życia 🙂

  5. SAM KIEDYŚ WIDZIAŁEM JAK JEDNA JEDNOSTKA OSP JEŹDZIŁA SAMOCHODEM BOJOWYM PO HOT DOGI DO SŁOŃCA I WCALE NIE MIELI ŻADNYCH WEZWAŃ. DZIĘKUJE I POZDRAWIAM.

  6. No jak tam Sylwek? Kolacja zaręczynowa z legiego była? Tak nawiasem to chyba tylko brata dziewczyna robiła ten transparent bo Ty pisać nie bardzo potrafisz. Ale wszystkiego dobrego na nowej drodze tylko mamy Tosi żal ….

  7. Ma facet gust, najpiękniejszą wybrał…bleee

Z kraju