Walczy z niepełnosprawnością, jest uwięziony w mieszkaniu. Wynoszą go na rękach (wideo)
14:48 27-11-2024 | Autor: redakcja
Pan Łukasz Socha, mieszkaniec lokalu komunalnego przy ul. Fabrycznej 29 w Opolu Lubelskim, od dwóch lat zmaga się z poważnym problemem – jego jedyna droga do mieszkania prowadzi przez platformę schodową, która jest coraz bardziej awaryjna, a ostatnio została całkowicie unieruchomiona. Mimo licznych próśb, projektów oraz wsparcia poselskiego, sprawa wciąż nie doczekała się ostatecznego rozwiązania. Póki co pan Łukasz jest uwięziony w mieszkaniu, a kiedy chce je opuścić musi liczyć na pomoc sąsiadów lub znajomych, którzy znoszą go na rękach po schodach. Końca problemów pana Łukasza nie widać. Co stoi na przeszkodzie i jakie działania podjęły władze gminy, aby je rozwiązać? Na razie nic się nie dzieje.
Walka o dostępność i bezpieczeństwo
Pan Socha od lat zmaga się z trudnościami wynikającymi z ograniczeń infrastruktury budynku, w którym mieszka. Platforma schodowa, która umożliwia mu dotarcie do mieszkania, wymaga gruntownego remontu lub wymiany. Jak wynika z jego pisma skierowanego do burmistrza Sławomira Plisa, urządzenie z roku na rok działa coraz gorzej. Coraz większa korozja, problemy z konstrukcją oraz ograniczona nośność powodują, że korzystanie z niej staje się coraz bardziej ryzykowne. Obecny wózek elektryczny mieszkańca waży niemal 240 kg, co sprawia, że platforma z maksymalnym udźwigiem 250 kg pracuje na granicy swoich możliwości.
– Nie chcę być więźniem we własnym mieszkaniu. Możliwość wyjścia na zewnątrz to podstawowe prawo każdego człowieka – apeluje pan Socha w swoim piśmie.
Na jego profilu na Facebooku możemy obejrzeć nagranie, na którym widać, jak strażacy pomagają mu się dostać do mieszkania. To tylko dzięki nim i znajomym oraz mieszkańcom, na chwilę może przestać być więźniem w mieszkaniu, które zajmuje.
Długotrwały proces planowania
Sprawa pana Sochy została uwzględniona w gminnym projekcie inwestycyjnym w ramach ósmej edycji rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład. Zadanie o nazwie „Dostosowanie budynku komunalnego przy ul. Fabrycznej 29 do potrzeb osób niepełnosprawnych” miało obejmować budowę nowej pochylni lub wymianę platformy. Planowana realizacja inwestycji miała odbyć się w 2024 roku, jednak problemy z przetargami opóźniły harmonogram.
Jak wyjaśnia Krzysztof Ryczek z Urzędu Miasta Opole Lubelskie, pierwszy przetarg, ogłoszony w lipcu 2023 roku, został unieważniony ze względu na oferty przekraczające środki zabezpieczone na ten cel. Dopiero we wrześniu ogłoszono kolejny przetarg, który udało się rozstrzygnąć, choć także wymagał zwiększenia finansowania o ponad milion złotych ze środków własnych gminy.
– We wrześniu ogłoszono drugi przetarg, który rozstrzygnięty został w październiku. Mimo ponownego przekroczenia środków zabezpieczonych na realizację projektu o ponad milion złotych, Rada Miejska w Opolu Lubelskim na wniosek Burmistrza Opola Lubelskiego podjęła uchwałę o dofinansowaniu tych zadań ze środków własnych gminy. Aktualnie gmina uzyskała już promesę z Ministerstwa Finansów na realizację tej inwestycji i po sesji zaplanowanej na 29 listopada będzie mogła podpisać umowę z wykonawcą wyłonionym w przetargu. Zatem rozpoczęcie inwestycji – budowy pochylni, możliwe będzie w grudniu, przy założeniu, że pozwolą na to warunki atmosferyczne, ponieważ rozpoczęcie budowy wymaga przebudowy instalacji grzewczej w lokalu zajmowanym przez pana Łukasza Sochę. Będziemy jednak rekomendować wykonawcy, aby to zadanie traktował priorytetowo i w miarę możliwości rozpoczął budowę jak najszybciej będzie to możliwe. Należy jednak zaznaczyć, że istniejąca winda jest stale na bieżąco serwisowana, a gmina złożyła także panu Łukaszowi propozycja objęcia innego lokalu komunalnego, po kompleksowym remoncie (37m2) znajdującego się na parterze i nie wymagającego użycia windy. Propozycja ta została odrzucona – poinformował nas Krzysztof Ryczek z UM Opole Lubelskie.
Rozwiązania i kontrowersje
Choć władze miasta podkreślają, że obecna platforma jest regularnie serwisowana, pan Socha zwraca uwagę, że serwisowanie nie rozwiązuje kluczowego problemu – postępującego zużycia urządzenia. Gmina zaproponowała mieszkańcowi zamianę mieszkania na lokal na parterze, jednak pan Socha odrzucił tę propozycję. Jak tłumaczy, mieszkanie to jest znacznie mniejsze, co ograniczałoby jego możliwość poruszania się w środku.
Władze gminy zaznaczają, że nowa pochylnia powstanie w ramach szerszego projektu modernizacji obiektów użyteczności publicznej, którego koszt wynosi ponad 4,3 mln zł. Budowa ma rozpocząć się w grudniu 2024 roku, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. Problemem może być również konieczność przebudowy instalacji grzewczej w lokalu pana Sochy, co dodatkowo komplikuje harmonogram prac.
Interwencja poselska
W sprawę zaangażowała się także posłanka Paulina Matysiak, która w lutym 2024 roku skierowała do burmistrza pismo interwencyjne. Podkreśliła w nim, że problemy techniczne platformy zagrażają codziennemu funkcjonowaniu pana Sochy, a brak działania może doprowadzić do sytuacji, w której mieszkaniec zostanie całkowicie uwięziony w swoim lokalu. Posłanka zaapelowała o kompleksową naprawę lub wymianę urządzenia, a także o rozważenie budowy podjazdu jako bardziej trwałego i niezależnego rozwiązania. Do tej pory jednak nic się nie zmieniło.
Co dalej?
Pan Socha, mimo wsparcia poselskiego i działań władz gminy, wciąż czeka na konkretne efekty. Jego apel o prawo do swobodnego wychodzenia z mieszkania pozostaje aktualny, a sytuacja pokazuje, jak wiele wyzwań stoi przed polskimi samorządami w kontekście dostosowywania infrastruktury do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Czy gminie uda się dotrzymać zapowiedzianego terminu i zrealizować inwestycję jeszcze w tym roku? Na odpowiedź czekają nie tylko pan Socha, ale także inni mieszkańcy, którzy obserwują, jak długo trwa proces rozwiązywania tego problemu. Historia pana Łukasza Sochy jest historią, która nigdy w cywilizowanym kraju nie powinna się wydarzyć. Należy zadać pytanie urzędnikom, czy tak naprawdę po ludzku, nie jest Wam wstyd za tę całą sytuację?
Na rzecz pomocy mieszkańcowi Opola Lubelskiego powstała zrzutka #UWOLNIĆŁUKASZA ! PLATFORMA SCHODOWA DLA WÓZKA
Tak wyglądają problemy pana Łukasza
A ja bym podszedł inaczej. Sprawdzić jaką pomoc otrzymują inni niepełnosprawni. Czy w takiej samej wysokości i wzywam Gminę aby dzieliła sprawiedliwie. Nie może być tak że jeden zaradny niepełnosprawny otrzymuje dużo a dla drugiego nie starcza. I w tym przypadku postąpiono prawidłowo, popieram władze gminne. A Lublin 112 niech sprawdzi co inni opolanie o tym sądzą a nie bierze pod uwagę jedną stronę.
Poczytaj Prawo Budowlane, artykuł 5, punkt 4 i ttyle w temacie. Pozdrawiam
A ja wam napisze prawdę tutaj akurat osoba dostała pieniądze prawidłowo. Ale jest ogromna ilość leni śmierdzących, którzy mając wejścia w orzecznictwie załatwiają sobie tysiące dotacji na czynsz, studia w 100proc opłacone plus wysokie stypendium, doktorat to samo, i przed wszystkim zapewniona lekka praca zwykle 1-zmianowa w biurze. Duża część osób dostaje także rentę. Zwykle jak nie przejdzie im wniosek, to odwalają i poleżą w psychiatryku tydzień max 2 tygodnie, i nagle renta jest, dopłata do czynszu albo w całości opłacony czynsz jest, jeśli zamarzy sobie studiować to opłacone wszelakie studia są, i bardzo wysokie stypendium aż 2400+1700 renty to już jest do wydania ponad 4100, i jeszcze zapewniona lekka praca zwykle I-zmianowa. Kolega z wejściami sam się chwali że z dotacji wszelakich z lekką pracą zgarnia 6 tysi na miecha na rękę. Mało tego można dostać w przyśpieszonym trybie mieszkanie. Ja tylko pisze co sam widzę. Najbardziej utkwiło mi w pamięci gdy 2 zdrowe baby śmiały się tuż za budynkiem orzecznictwa, że będzie kasa i nie trzeba pracować ciężko tylko lekko i stała praca do amej emerytury!
A ja wam napisze prawdę tutaj akurat osoba dostała pieniądze prawidłowo. Ale jest ogromna ilość leni śmierdzących, którzy mając wejścia w orzecznictwie załatwiają sobie tysiące dotacji na czynsz, studia w 100proc opłacone plus wysokie stypendium, doktorat to samo, i przed wszystkim zapewniona lekka praca zwykle 1-zmianowa w biurze. Duża część osób dostaje także rentę. Zwykle jak nie przejdzie im wniosek, to odwalają i poleżą w psychiatryku tydzień max 2 tygodnie, i nagle renta jest, dopłata do czynszu albo w całości opłacony czynsz jest, jeśli zamarzy sobie studiować to opłacone wszelakie studia są, i bardzo wysokie stypendium aż 2400+1700 renty to już jest do wydania ponad 4100, i jeszcze zapewniona lekka praca zwykle I-zmianowa. Kolega z wejściami sam się chwali że z dotacji wszelakich z lekką pracą zgarnia 6 tysi na miecha na rękę. Mało tego można dostać w przyśpieszonym trybie mieszkanie. Ja tylko pisze co sam widzę. Najbardziej utkwiło mi w pamięci gdy 2 zdrowe baby śmiały się tuż za budynkiem orzecznictwa, że będzie kasa i nie trzeba pracować ciężko tylko lekko i stała praca do amej emerytury!
A ja wam napisze prawdę tutaj akurat osoba dostała pieniądze prawidłowo. Ale jest ogromna ilość leni, którzy mając wejścia w orzecznictwie załatwiają sobie tysiące dotacji na czynsz, studia w 100proc opłacone plus wysokie stypendium, doktorat to samo, i przed wszystkim zapewniona lekka praca zwykle 1-zmianowa w biurze. Duża część osób dostaje także rentę. Zwykle jak nie przejdzie im wniosek, to odwalają i poleżą w psychiatryku tydzień max 2 tygodnie, i nagle renta jest, dopłata do czynszu albo w całości opłacony czynsz jest, jeśli zamarzy sobie studiować to opłacone wszelakie studia są, i bardzo wysokie stypendium aż 2400+1700 renty to już jest do wydania ponad 4100, i jeszcze zapewniona lekka praca zwykle I-zmianowa. Kolega z wejściami sam się chwali że z dotacji wszelakich z lekką pracą zgarnia 6 tysi na miecha na rękę. Mało tego można dostać w przyśpieszonym trybie mieszkanie. Ja tylko pisze co sam widzę. Najbardziej utkwiło mi w pamięci gdy 2 zdrowe baby śmiały się tuż za budynkiem orzecznictwa, że będzie kasa i nie trzeba pracować ciężko tylko lekko i stała praca do amej emerytury!
8 lat rządów PIS , złodziejstwo odchodzi do Lamusa
Pan mieszka w lokalu komunalnym, zapewne pobiera rentę, ma zbudowaną rampę (pochylnię) i to wszystko ze środków społecznych. Pytanie, co Pan dał społeczeństwu od siebie, że ma teraz takie rządania? Przypominam, że w tym kraju jest ok. 2.5 mln ludzi żyjących w ubóstwie, którzy nie otrzymali takiego wsparcia jak ten Pan.
Od razu szczerze dziękuje hejterom życzącym mi kalectwa i postawienie się w sytuacji tego Pana.
„Lubliniak” twoje komentarze jak zawsze świadczą o niepełnosprawności umysłowej.
Ciekawe głąbie czy potrafisz wytłumaczyć co oznacza użyte przez ciebie słowo „rządania” 🙂
Popieram. Gmina powinna dzielić sprawiedliwie, a nie dla jednego wszystko a dla drugiego zabraknie.
Nikogo nie obrażam na forum i nie wzruszają mnie wyzwiska anonimowych randomów z neta. Co do pisowni to zwykły błąd ortograficzny, a zasady netykiety (sprawdź co to znaczy) kiedyś mówiły (jak jeszcze na gónwo mówiłeś papu), że nie wytyka się pojedynczych błędów, bo to nie forum językowe. A i nie współczuje twojej matce, że kiedyś dużo śniegu jadła, bo na zdrowie jej to nie wyszło.
Swoim wpisem zaprezentowałeś pełną ingonrancję dla przepisów prawa.
Jak się nieco douczysz wróć i skomentuj raz jeszcze. Piszesz o hejterach, ale sam się tak zachowujesz.
Jeszcze jedno znam go osobiście i wiem jakim jest człowiekiem . Pomaga potrzebującym na tyle ile może . Mimo tego że sam potrzebuje pomocy to także bierze udział w różnych zbiórkach czy innego rodzaju akcjach na rzecz drugiego człowieka . Jeszcze jakieś pytania ? To zapraszam na prywatną rozmowę ☺️
Tak dobrze oceniać kogoś z boku nie będąc w jego skórze . To weźmie pan/pani sobie tą rentę i będzie za nią żył . Znasz człowieka że wiesz co otrzymuje a czego nie ? Wiesz że ten człowiek ciężko pracuje mimo że jest osobą niepełnosprawną i nigdy nie prosił o żadną pomoc ? Nie nie wiesz, to jak nie masz zielonego pojęcia to się nie wypowiadaj .W jakim my żyjemy zacofanym kraju to głowa mała żeby być więźniem we własnym domu . Druga sprawa to nie jego wina ze jest osoba niepełnosprawna i chciałby funkcjonować jak normalny człowiek . To teraz jak tak łatwo się ocenia to proszę wziąć tą rentę i siedzieć parę miesięcy w domu .
Szkoda tłumaczyć, siedzi taki przed komputerem i leczy swoje kompleksy.
Taki typ człowieka, nie pomoże nic. Brak słów, że żyją obok nas takie osobniki.