Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

72 komentarze

  1. Ja zawsze czysty do domu przychodzę… Nawet jak deszcz pada…

    Bo nie stoję na końcu chodnika przy SAMEJ jezdni żeby tylko wystartować jak się dla samochodów pomarańczowe światło zaświeci po zielonym…

    Stoję 2 m dalej na wypadek gdyby komuś zachciało się „niechcący” na chodnik wjechać… Np podczas stłuczki…
    Albo gdyby ktoś „chcący” dla zabawy chciał mnie ochlapać…

    I wracam czysty na kolejny odcinek „Szpitala”
    🙂

  2. I pamiętajcie: na dzień dzisiejszy pieszy nie ma pierwszeństwa dochodząc do przejścia… To on powinien spojrzeć w lewo prawo i jeszcze raz w lewo….i ustąpić pierwszeństwa samochodom nawet jak stoi już 5 minut.

    Hejtersi: powtarzam – jestem też pieszym przechodzącym wiele razy przez najruchliwsze ulice wielu miast. Stosujmy się do tych zasad.
    Wszyscy będziemy zdrowsi.

    • Najwyższy czas na zmianę przepisów, na takie jakie obowiązują w całej cywilizowanej Europie. Pieszy powinien mieć pierwszeństwo już w momencie zbliżania się do przejścia!
      Statystyki zabitych na pasach w Polsce są na to wystarczającym dowodem.
      Tylko takie rozwiązanie uspokoi ruch w obrębie przejść dla pieszych, zmusi kierowców do zwalniania i raz na zawsze ukryci dyskusje komu jest się łatwiej zatrzymać, kto ile waży, że kiepski widać i tym podobne głupie usprawiedliwienia…

      • Pieszy przecież już ma pierwszeństwo i po za kolejką, bez czekania, wita się ze św. Piotrem.

      • Na pewno w całej cywilizowanej Europie wszystko jest lepsze niż u nas. Co prawda nigdy tam nie byłeś, ale tak mówili na targu, że nawet marchewka jest bardziej czerwona.
        Na wejście takiego przepisu w życie nie zgodziła się Policja, gdyż byłoby to przyczyną wzrostu liczby wypadków. Tak niestety jest, że jeśli chce się do cywilizacji, to przez ulicę również należy przechodzić jak cywilizowany człowiek, a nie jak tępa krowa.

      • Tak i kazdy samochod moze powinien zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem,obowiazkowo. Bez wzgledu nana wszystko…wtedy to bys klela jakbys wsiadla do autobusu i miala nim dojechac np do centrum.

  3. Bóg tak chciał. Uważajcie przy kościołach, ludzie chodzą jak w amoku, szczególnie te babcie pogarbione z nosem przy ziemi.

    • Bardzo trafnie się nazwałeś-;kolejna kupa w basenie”obyś w wieku po produktywnym nie chodził z nosem przy ziemi,ale orał ziemię nosem-NIE sącz nienawiści w serca i mózgi innych do starszych ludzi i do tych co chodzą do kościoła,przecież nikt Cię tam na siłę nie ciągnie-szacunek dla każdego człowieka powinien być miarą człowieczeństwa.

  4. Aaron Fleischman czy ja kogoś obrażam? Czy ja chcę dla kogokolwiek źle…? Chcę żeby piesi żyli jak najdłużej a kierowcy samochodów mieli czyste sumienie…

    Ale przecież Tobie się należy… Ja idę – jakiś tam Aaron – Balon …
    No i dlatego tacy jak Ty giną pod kołami samochodu…

  5. Powinni coś z robić z tym przejściem, ile jeszcze tragedii musi się stać? W 2014 chyba zginęła tu dziewczynka, samochody jadące z góry ze świateł rozpędzają się jak głupie bo droga ładna, ale widoczność średnia. A ludzi chodzi dużo, w końcu przystanek, Lidl, duże osiedle.

    • „samochody jadące z góry ze świateł rozpędzają się jak głupie”

      Hahahaha 😀 I znowu manipulacja i wybielanie bezmyślnych kierowców! :))) SAMOCHODY się rozpędzają?? Same?? :))) Siłą bezwładu czy natury? To SAMOCHODY są głupie czy jadący nimi kierowcy??

  6. Wina pieszego? Swojej 6-letniej córce tłumaczę: ty ważysz 20 kg, samochód 1200 kg, co się może łatwiej zatrzymać? Przede wszystkim patrz, gdzie idziesz bo nie wiesz kto prowadzi auto jadące na ciebie… Sam jako głównie kierowca jestem też dość często pieszym. Ergo – każdy kierowca jest pieszym ale nie każdy pieszy jest kierowcą…

    • To że samochód trudniej zatrzymać, to nie znaczy, że nie da się tego zrobić, jeśli się CHCE. Poza tym, to nie to decyduje, kto ma pierwszeństwo. Dojeżdżając do skrzyżowania na czerwonym świetle, znaku STOP lub drogi z pierwszeństwem przejazdu kierowcy jakoś nie mają problemu, żeby się zatrzymać albo przynajmniej zwolnić. Tylko przy przejściu dla pieszych nagle noga na pedale gazu robi się z ołowiu, hamulce przestają działać, a oczy dostają nagłej ślepoty i uparcie nie widzą zbliżających się do przejścia pieszych, hahahaha 😀

      A jeśli taki troskliwy z Ciebie tatuś, to najlepiej córki w ogóle domu nie wypuszczaj. Po co ma jak święta krowa ŁAZIĆ po chodnikach przekonana, że są one tylko dla pieszych? Idąc chodnikiem też można zostać potrąconym przez samochód.

      • Ja nie rozumiem Ciebie. Czy to zle ze ojciec tlumaczy dziecku jak ma sie zachowac zeby nie zginac. Lepiej zeby powiedzial. Jak idziesz to nie musisz nawet zwalniac bo to samochod zawsze ma sie zatrxymac. Jestes na przejsciu wiec masz pierwszenstwo.
        Upierasz sie przy tym ze zawsze to kierowca zly i ze pieszy zawsze madry. Mamy takie przepusy a nie inne. I przestan prowadzoc ta swoja krucjate bo robisz duzo zlego. Pasy na przejsciu nie czynia niesmiertelnym i kazdy powinien jak najbardziej rozsadnie postepowac. I dbac o swoje bezpieczenstwo.
        Moje dzieci wiedza ze echodzimy wtedy kiedy wszyscy stoja a nawet na zielonym maja obserwowac ulice. Wole zeby zmarzly czy zmokly niz zeby zginely pod kolami bo Ty twierdzisz ze na przejsciu nic im sie nie moze stac.

        • Przecież ten g ł ą b to drugi bimmer. Jednemu szajba odbiła na punkcie BMW a drugiemu na wyimaginowanym bezwzględnym pierwszeństwie pieszego. Jednego i drugiego nie warto czytać ani wdawać się z nim w dyskusję.

  7. @mB. Zgadzam się z tobą w 100%. Nieraz zabierałem głos w sprawie notorycznych potrąceń i najechań przy i na przejściach powołując się na OBOWIĄZUJĄCE w kraju przepisy oraz zdrowy rozsądek. Niestety to walka z wiatrakami. Ludzi pokroju Aarona F. jest mnóstwo. Same dobre intencje nie wystarczą. Ci ludzie muszą coś udowadniać innym i koniec. Ich filozofia życia to TKM.

    • Co tu udowadniać? Najwięcej pieszych na pasach w całej Unii europejskiej ginie na naszych drogach. Powołując się na obowiązujące przepisy, to kierowcy choć powinni nie zwalniają i nie zachowują szczególnej ostrożności w rejonie przejść, a co niektórzy tu się wypowiadający z uporem lepszej sprawy całą winę chcą zrzucić na pieszych.
      Dlaczego nie może u nas być jak u naszych zachodnich sąsiadów? Dlaczego jak Polak wyjedzie za granicę to nagle może jeździć zgodnie z przepisami? Ilu jeszcze pieszych musi zginąć zanim do pustych łbów niektórych kierujących dotrze, że istnieje zakaz omijania i wyprzedzania przed przejściem, a dojeżdżając do pasów trzeba zwolnić i zachować szczególną ostrożność? I nie ma usprawiedliwienia się, że ciemno, nic nie widać, jak nic nie widzisz to zwolnił!

  8. Mieszkam w tym miejscu i na prawde wpasc pod samochod moze tu wylacznie niewidomy albo skończony idiota. Dluga prosta, widocznosc na kilometr. Niestety nie raz jestem swiadkiem wtragniecia pieszych wprost pod kola albo lepiej. Po co isc na pasy, skoro z przystanku mozna na skroty – przez jezdnie, przeskoczyc przez bariery oddzielajace pasy i znow przez jezdnie. Juz nie wspominajac o braku odblakow i ubieraniu sie na ciemno co w takich warunkach (zmrok i deszcz) czyni pieszych wrecz niewidzialnymi.

    • Nie ma przepisu zakazującego pieszemu ubierania się w określone kolory. Nie ma przepisu nakazującego noszenie odblasków w mieście. Są za to przepisy dotyczące zachowania kierowców, i co z tego? Nic.

      • Wg lubelskiej hołoty i patologii winnym potrącenia na przejściu jest ZAWSZE pieszy (choć statystyki mówią jasno, że w 3/4 przypadków winę ponoszą kierowcy), bo przecież ostatecznie zawsze mógł z domu nie wychodzić.

        Ta sama swołocz zawsze przypisuje winę:

        a) bitej przez męża żonie, bo przecież „nikt nie kazał jej za niego wychodzić”,

        b) zgwałconej kobiecie, bo „mogła się skromniej ubrać”,

        c) poszkodowanemu w rozboju, bo „po co o tak później porze szwendał się po tak niebezpiecznej okolicy”,

        d) ofierze oszusta, bo „był naiwny” i „dał się oszukać”.

  9. dokładnie !

    Ilu jeszcze pieszych musi zginąć zanim do pustych łbów niektórych kierujących dotrze, że istnieje zakaz omijania i wyprzedzania przed przejściem, a dojeżdżając do pasów trzeba zwolnić i zachować szczególną ostrożność? I nie ma usprawiedliwienia się, że ciemno, nic nie widać, jak nic nie widzisz to zwolnił!

    • Ili pieszych jeszcze musi zginac aby dotarlo ze samochod nie jest w stanie zahamowac w 1 metr. Zeby dotarlo iz aby ustapuc pierwszenstwa to kierowca musi ich zauwazyc? Ze aby wejsc na przejscie musza sie rozgladnac? Jak nie umiesz ocenic odleglosci samochodu to nie idz. I nie ma usprawiedlieienia ze pada, ze autobus odjezdza … nie jestes pewny ze zdazysz przejsc to nie idz !!!

      • No skoro nie widzisz ,nie rozglądasz się prowadząc samochód i nie zachowujesz ostrożności przed przejściem dla pieszych a to twój obowiązek to nie wsiadaj do samochodu!! A jak dostatecznie szybko nie jesteś w stanie dostrzec pieszego to widocznie trzeba zwolnić bo za szybko jedziesz żeby móc zareagować albo okulista jest niezbędny.A jak są trudne warunki tym to tłumaczysz to nie wsiadaj w trudne warunki do auta bo i w tedy trzeba mieć refleks i reagować na zmiany.

        • Żaden ustawowy przepis nie uchroni pieszego przed potrąceniem, jeżeli nie posiada on choć drobiny wyobrazni. Wypadki były, są i będą. Jeśli czynnik ludzki nie zawiedzie to techniczny może w każdej chwili i o tym należy pamiętać. Rozsądku obu stronom życzę.

      • „samochod nie jest w stanie zahamowac w 1 metr”

        Hahahaha 😀 I znowu to rozmywanie odpowiedzialności przez BANDYTÓW DROGOWYCH. Samochód SAM NIE JEDZIE, tylko jest prowadzony przez KIEROWCĘ, który ma PRAWO JAZDY i powinien wiedzieć, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność. To są jego zafajdane OBOWIĄZKI.

        I raz na zawsze ustalmy dwie rzeczy:

        1) dojeżdżając do przejścia dla pieszych, kierowca powinien jechać z taką prędkością, aby móc wyhamować, kiedy ktoś się na tym przejściu pojawi,

        2) jeśli nie widzi pieszego (albo co gorsza – przejścia dla pieszych), to niezwłocznie powinien oddać PJ, bo stanowi śmiertelne zagrożenie dla innych użytkowników ruchu drogowego.

  10. Do wszystkich obrońców kierujących: poczytajcie w internecie, co o kierowcach z Lublina i Lubelszczyzny mówia w calej Polsce. W skrócie dzicz i chamstwo najwieksze w Polsce.

    • oczywiście że tak. W innych miastach,miejscowościach jest szacunek wzajemny a w Lublinie wstyd!!!

    • W Lublinie nie ma dnia, żeby kierowca nie potrącił pieszego na pasach. Ba, nie ma tygodnia żeby ktoś na pasach nie stracił życia.

      Jadąc do pracy nie ma dnia żeby mnie ktoś nie wyprzedził lub nie ominął przed przejściem.
      Zdecydowanie bliżej nam do Rosji jeśli chodzi o kulturę na drodze.

    • „dzicz i chamstwo najwieksze w Polsce”

      I ta dzicz dodaje potem komentarze na lublin112, wg których winnym potrącenia na przejściu jest zawsze pieszy, bo przecież zawsze „MÓGŁ POCZEKAĆ” :))))

      • Ciebie ktoś pie#dol#nął na przejściu jak przebiegałeś i teraz winą obarczasz wyłącznie kierowców? Masz jakąś fobie człowieku do samochodów i kierujących. Wiesz, że to można leczyć?

Z kraju