Ul. Bursztynowa: Po czołowym zderzeniu dwóch aut sprawca zbiegł. Jedna osoba została ranna
22:14 23-10-2014

Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 20 na ul. Bursztynowej. Na prostym odcinku tej ulicy zderzyły się czołowo dwa pojazdy; renault i volvo. Jak ustaliliśmy na miejscu zdarzenia, kierujący renaultem, jadąc w stronę ul. Filaretów zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z volvo, jadącym w kierunku ul. Rubinowej. Po zderzeniu obu pojazdów kierowca renaulta zbiegł z miejsca zdarzenia.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Kobieta podróżująca volvo, z obrażeniami głowy, trafiła do szpitala.Jak ustalili funkcjonariusze policji z miejsca zdarzenia zbiegł 22-latek kierujący renaultem.
W rejonie wypadku są duże utrudnienia w ruchu. Całkowicie nieprzejezdna jest ul. Bursztynowa. Rozbite pojazdy blokują przejazd kilkanaście metrów przed skrzyżowaniem z ul. Rubinową.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelników – Dziękujemy!
Galeria zdjęć





2014-10-23 22:50:16
(fot. lublin112.pl)
Wychowany bezstresowo to i na stres teraz zareagować nie potrafi jak człowiek tylko uciekł do mamy
Może masz rację, ale wątpię, by to był powód. Bardziej prawdopodobne jest, że zbiegł, bo w krwiobiegu miał substancję psychoaktywną (najprawdopodobniej alkohol etylowy), której wykrycia chciał uniknąć. A kara za ucieczkę jest chyba mniejsza niż za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, tudzież innych narkotyków.
i to powinni zmienić.
Kara za spowodowanie wypadku oraz ucieczka z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy jest taka sama jak za wypadek będą pod wpływem środków odurzających. Lepiej zostac i pomoc poszkodowanym zwiększając ich szanse na powrót do zdrowia. Blad! Lepiej nie jeździć na podwójnym gazie!
A mi sie widzi, ze ulica je zbyt wonska dla niechturych, i tyle
Kiedy już wytrzeźwieje to się odnajdzie i zręczny adwokat udowodni, że zbiegł będąc w szoku powypadkowym.
Nie ma takiej opcji – nawet zręczny adwokat tutaj mu nie pomoże – Ucieczka , alkohol albo narkotyki – są pod jednym paragrafem.
Sądzę że nawet jeśli uciekł do domu to długo go nie szukali. po tablicach do właściciela – albo do osoby która kierowała.
Jeśli kobietka poleży w szpitalu dłużej to bedzie miał ciepło poniesie wszytskie koszty jej leczenia i naprawy aut – i zadośćuczynienie które moze być nawet do kilkuset tysięcy. Czyli dożywotni dług. I bardzo dobrze takim matołom.
Nie żałuje ich.
@ Kate
chyba jednak się bardzo mylisz !!! Zobacz sprawę adwokata który zobaczywszy kota ! – wjechał nawalony w budynek teatru , chcesz drugi przykład – proszę bardzo nawalony i naćpany lekarz okulista rozwala parę samochodów i co ? Poczytaj sobie to się dowiesz 😉
KUba
Kate ma rację, za oddalenie się z miejsca zdarzenia kłania się regres z art. 43 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych