Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ukraina wprowadza tymczasowy zakaz wjazdu dla obcokrajowców

Jeszcze w tym tygodniu władze Ukrainy wprowadzą ograniczenia związane z przekraczaniem granicy. Poza kilkoma wyjątkami, zostanie ona zamknięta dla obcokrajowców.

O północy w nocy z piątku na sobotę zacznie obowiązywać zakaz wjazdu na Ukrainę dla obcokrajowców. Decyzję taką podjęto w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. Jak wyjaśnił szef MSW Ukrainy Arsen Awakow, ograniczenie nie będzie dotyczyć osób, które posiadają pozwolenie na pobyt, są członkami misji międzynarodowych i humanitarnych, osób wjeżdżających do kraju tranzytem, kierowców pojazdów ciężarowych, instruktorów państw członkowskich NATO, działaczy kultury, którzy mają zaproszenie od instytucji kultury, oraz „szeregu innych kategorii osób”.

Wyjątkiem będą też obywatele Białorusi. To w związku z napiętą sytuacją, jaka występuje w tym kraju. Dlatego też postanowiono o złagodzeniu warunków wjazdu na Ukrainę dla Białorusinów. Utworzone zostaną dla nich również punkty humanitarne. Premier Ukrainy Denys Szmyhal dodał, że w związku z poziomem zachorowalności trzeba ochronić obywateli, jednak należy się wykazać również odpowiedzialnością wobec zagranicznych partnerów.

Na Ukrainie w ciągu ostatniej doby potwierdzono 1670 zakażeń koronawirusem, zanotowano też 36 zgonów. Łącznie na terenie kraju ma być zakażonych ponad 54 tys. osób. Zakaz wjazdu dla obcokrajowców ma obowiązywać do 28 września. W naszym regionie przejścia graniczne z Ukrainą znajdują się w Dorohusku, Zosinie, Dołhobyczowie i Hrebennem.

(fot. KAS)

7 komentarzy

  1. Tam jest bieda a jak zamkną granice ich oligarchowie to będą umierać z głodu. Bez turystów i wymiany towaru będzie u nich tragicznie.

  2. Lepiej niech o i do Polski nie przybywają.Tam za parę dolców to kwarantanna nieobowiązuje.Tylko korupcja i alkoholizm.

  3. Czyli tam będzie pusto? Bo i tak większość już w Polsce.

  4. Mogliby jeszcze zakazać wyjazdu swoim – wszyscy by skorzystali…

  5. No to Polacy stracą na chandlu.

Z kraju