Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Trzecia Dycha do Maratonu pobiegła ulicami Lublina. Biegacze pokonali nową trasę

W sobotę punktualnie o godzinie 22 wystartowała Trzecia Dycha do Maratonu. Biegacze musieli zmierzyć się z zimową aurą i nową trasą. Bieg ukończyło 1410 osób.

W sobotę w Lublinie o godzinie 22 wystartował nocny bieg, Trzecia Dycha do Maratonu. Biegacze mieli do pokonania nową trasę. Na sześciu kilometrach Dychy uczestnicy zaliczyli aż trzy podbiegi: przy ulicach Piłsudskiego, Filaretów i Pagi.

– To są długie i trudne podbiegi, a dodatkowo będziemy mieli ciężkie warunki atmosferyczne. Potem jednak trasa robi się szybka i już do końca – dosłownie oraz w przenośni – uczestnicy będą mieli z górki – mówił przed biegiem Piotr Kitliński, dyrektor Maratonu Lubelskiego.

– Myślę, że jest to trudniejsza trasa niż przy okazji poprzednich Dych. Ta zeszłoroczna, również nocna Dycha, była do niej zbliżona jeśli chodzi o poziom trudności. Tyle że tamta trasa miała podbieg na ostatnim kilometrze, tutaj będzie o tyle łatwiej, że finisz jest z górki – dodaje.

Biegacze wystartowali na ul. Lubelskiego Lipca ’80, a następnie pobiegli ulicami: al. Piłsudskiego, Narutowicza, Głęboką, Filaretów, Zana, Wileńską, Pagi, al. Racławickimi, Krakowskim Przedmieściem, Kołłątaja, Narutowicza, al. Piłsudskiego i zakończyli bieg przy Aqua Lublin.

Jako pierwszy na mecie pojawił się Mydlak Tomasz z Agros Chełm Biega z czasem 00:34:23, drugi był Ceberak Bartosz z Lubartowa z czasem 00:34:40, a trzeci Wysocki Paweł z lubelskibiegacz.pl Team 00:35:21. Jako pierwsza z kobiet na mecie pojawiła się Kłoda Magda z lubelskibiegacz.pl Team z czasem 00:39:40, druga z pań Wasilewska Joanna z Biłgoraja minęła linię mety z czasem 00:40:43, a trzecia była Kacuga Kinga z Bałtowa z czasem 00:41:08.

Tutaj możecie sprawdzić wyniki nocnego biegu – Kliknij!

2017-02-12 08:23:59
(fot. lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. fajna trasa, nie odczułem żadnego z tych trzech podbiegów, chociaż miałem trochę obawy, szczególnie przed Pagi. Od Racławickich już praktycznie cały czas w dół. Patrząc na profil wysokościowy, podbiegi i zbiegi wyszły niemal 50/50. Super przyjemnie, lepiej niż człapać cały czas po płaskim terenie.

  2. ” Piękna trasa ” . Ale najpiękniejsze to to że zawodnicy mieli mnóstwo kibiców zza okien autobusów i trolejbusów , których zaserwowali im organizatorzy i ” sprawna ” regulacja ruchem poprzez policjanta na rogu Krak. Przed i Lipowej . ” Kibice z przypadku ” i kierowcy musieli pół godziny oglądać maruderów z ” maratonu ” , by wreszcie zabrać z przystanków zmarzniętych pasażerów .

    • Los Vatos Locos

      nie przesadzaj niko,w tym czasie wracałem na Lsm 10 i nie było żle.Trochę wolniej na niektórych odcinkach,ale i tak lepiej niż w dzień.

  3. Pozdro dla dziewczyn co krzyczaly na lsmach….nie ma lepszego od maratonu lubelskiego!!!!! Fajne bylyscie????

    • a ja pozdrawiam gościa, który na Spadochroniarzy stał z flaszką i oferował łyczka na rozgrzewkę 🙂

  4. „Jako pierwszy na mecie pojawił się Mydlak Tomasz z Agros Chełm Biega z czasem 00:34:23” – jeżeli już robimy stylizację rodem ze słusznie minionej epoki, to powinno być „obywatel Mydlak Tomasz”.

  5. ch.. z tym bieganiem, co w tym fajnego się pytam?

  6. Gdzie jest mijagi

Z kraju