Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek z udziałem pieszego. Nie żyje mężczyzna potrącony przez BMW

Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego, tragicznego wypadku w Braciejowicach. Śmierć na miejscu poniósł mężczyzna potrącony przez pojazd osobowy.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17:30 w miejscowości Braciejowice w powiecie opolskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu pieszego przez pojazd osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Zgłaszający przekazał policjantom, że pieszy nie daje oznak życia. Mundurowi na miejscu ustalili, że do wypadku doszło kiedy 21-latek kierujący BMW jadąc przez teren zabudowany w kierunku Zakrzowa najechał na leżącego na jezdni mieszkańca gminy Łaziska. Potrącony 72-latek nie posiadał elementów odblaskowych. W wyniku potrącenia mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Badanie alkomatem wykazało, że kierujący BMW był trzeźwy. Ciało 72-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Na miejscu do późnych godzin pracowali funkcjonariusze prowadząc oględziny z udziałem prokuratora oraz biegłych z zakresu techniki samochodowej i medycyny sądowej. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą postępowanie, które wyjaśni szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

(fot. Policja Opole Lubelskie)

13 komentarzy

  1. Droga nie jest od leżenia, ale nawet po szmacie nie przejeżdża się. Co innego wtargnięcie pod samochód, a tak to element stały jak próg zwalniający. Uznanie tylko winy denata powoduje niewłaściwą interpretacje zdarzenia przez kierowcę i zaniechanie korekty dotychczasowych umiejętności kierowania.

    • Czy analogicznie, gdyby kierowca potrącił pieszego idącego przez przejście, nazwałbyś uznanie tylko winy kierowcy czymś co powoduje niewłaściwą interpretację u pieszego i zaniechanie korekty dotychczasowych umiejętności rozglądania się przed przejściem?
      Przecież to absurd.
      Nie można kogoś uznawać za współwinnego, tylko dla tego, że komuś się wydaje, że inaczej przestanie się uczyć.

      • Jeśliby wszedł tuż przed jadący pojazd, to pieszy do ukarania. Ja tam nie wierzę jadącemu samochodowi i czekam na zatrzymanie się. Nie na wszystkich przejściach pieszy jest dobrze widoczny.

  2. Próg ma znak, śpioch – nie. Za mało wiemy aby ocenić. Nie wiemy czy śpiący był dobrze widoczny, np mógł spać tuż za zakrętem. A może asfalt robił tylko za poduszkę , a reszta na poboczu. Nie wiemy też czy kierowca zmniejszył sobie szansy na reakcję poprzez przekroczenie prędkości, wszak teren zabudowany.

  3. Jeśli zdjęcie jest że zdarzenia to widać, że niezłe lustro na drodze. Strach hamulca dotykać.

    • Pewnie że strach, gazu tym bardziej. Nawet jadąc z dozwoloną prędkością droga hamowania wydłuża się niesamowicie.

  4. Proszę bardzo – a już kilku linczowało wczoraj młodego z BMW.
    Nie, żeby to jakieś niewiniątko było – widać, że wielbiciel agrotuningu – na lusterka „M3” było, ale na białe kierunkowskazy zabrakło – ale w tym wypadku to chyba jednak „śpioch” zawinił.

    • Zawinił o tyle, że nie miał żadnych odblasków.
      Poza tym, to mógł zwyczajnie zemdleć.
      Sam kiedyś zemdlałem 20 lat temu i mogę powiedzieć, że zupełnie się nie spodziewałem, ani nic nie wskazywało na to, że mam mdleć, aż tu nagle widzę jak jakaś kobieta mi nogi trzyma podniesione.

      • Akurat argument braku odblasków nie jest prawnie usankcjonowany , choć elementy pożądane. Teren zabudowany, acz nie oświetlony. Przyczyn ,,zasłabnięcia” możemy się domyślić, choć milionów bym nie stawiał. Nie linczowałbym kierowcy, ale jakaś pogadanka z psychologiem od kierowców bardzo by się przydała. Coś takiego powinno być na kursie PJ.

        • Z psychologiem to fakt. Znałem człowieka, który potrącił śpiocha. Przez wiele tygodni się rozklejał gdy o tym mówił. Nie miał szans na uniknięcie potrącenia, jesień, mgła. Zawsze jeździł bardzo ostrożnie.

    • Ten jak zwykle odklejony jołop… Analizuje tuning starego trupa bmw, lusterka od m3… hahah Czego się tam jeszcze doszukałeś „mistrzu”?

  5. znam takiego co przejechal czlowieka i w nagrode zostal radnym w opolu lubelskim

  6. przestancie piepszyc „spioch” byl wieloletnim alkoholikirm po badaniu jego krwi azalo sie ze mial 3 promile znam sytuacje z bardzo bliska

Z kraju