tak mu się śpieszyło aby przywalić że nawet do wiaduktu nie dojechał. jakby jakaś kamerka była może by się wydało gdzie złe czyha
t 34 tdi
no z takiej odległości nie trafić ….
Sieka
Peknieta opona. Zawał. Zasłabnięcie. Wszystko rozumiem. Ale jakim baranem trzeba być zeby na delikatnym łuku wypadac z drogi? Nie każdy powinien mieć prawo jazdy. Ten kierowca na pewno nie powinien
Mrówa
Zadziwiające jest że takich sytuacji nie ma w czasie dużego natężenia ruchu, bo wszyscy stoją grzecznie w korku na Diamentowej-Krochmalnej. Zazwyczaj rozwalają się poza godzinami szczytu komunikacyjnego. Przypadek? Nie sądzę:)
Bimmer
Kiedyś driftowałem tam BMW e60 535d, i wjechałem w plamę oleju. Minąłem o włos filar wiaduktu! Ile osób jeszcze musi zginąć żeby postawili tam barierki?
Pis-da
Z takimi umiejętnościami to koniem powinien jeździć ale w kasku to może krzywdy by sobie nie zrobił!!!
B.
A nie można tego wiaduktu przenieść w inne bezpieczniejsze miejsce? Myślę że na A.Grygowej by się ładnie prezentował. Tam każdy filar na wagę złota – bo dwa kolosalne mosty potrzebne.
Ciuralla
Zrobić przejazd nad wiaduktem, wtedy ewentualnie będą z niego spadali pod nadjeżdżające pociągi. Do czasu, aż torów nie wyremontują nie powinno to zakłócić komunikacji PKP na trasie Lublin-Warszawa. A potem się pomysłu co dalej.
Aa
Znowu baba za kierownicą? Nieeee????!! A to jakim cudem facet mógł walnąć w cokolwiek, ja się pytam.
Kanzas
Nadejszla wiekopomna chwiła, nie nadejszla tylko nadeszła, no przecież mówię że nadejszla. Tylko jeden słupek w mej pamięci…
jedyne słuszne miejsce !
tak mu się śpieszyło aby przywalić że nawet do wiaduktu nie dojechał. jakby jakaś kamerka była może by się wydało gdzie złe czyha
no z takiej odległości nie trafić ….
Peknieta opona. Zawał. Zasłabnięcie. Wszystko rozumiem. Ale jakim baranem trzeba być zeby na delikatnym łuku wypadac z drogi? Nie każdy powinien mieć prawo jazdy. Ten kierowca na pewno nie powinien
Zadziwiające jest że takich sytuacji nie ma w czasie dużego natężenia ruchu, bo wszyscy stoją grzecznie w korku na Diamentowej-Krochmalnej. Zazwyczaj rozwalają się poza godzinami szczytu komunikacyjnego. Przypadek? Nie sądzę:)
Kiedyś driftowałem tam BMW e60 535d, i wjechałem w plamę oleju. Minąłem o włos filar wiaduktu! Ile osób jeszcze musi zginąć żeby postawili tam barierki?
Z takimi umiejętnościami to koniem powinien jeździć ale w kasku to może krzywdy by sobie nie zrobił!!!
A nie można tego wiaduktu przenieść w inne bezpieczniejsze miejsce? Myślę że na A.Grygowej by się ładnie prezentował. Tam każdy filar na wagę złota – bo dwa kolosalne mosty potrzebne.
Zrobić przejazd nad wiaduktem, wtedy ewentualnie będą z niego spadali pod nadjeżdżające pociągi. Do czasu, aż torów nie wyremontują nie powinno to zakłócić komunikacji PKP na trasie Lublin-Warszawa. A potem się pomysłu co dalej.
Znowu baba za kierownicą? Nieeee????!! A to jakim cudem facet mógł walnąć w cokolwiek, ja się pytam.
Nadejszla wiekopomna chwiła, nie nadejszla tylko nadeszła, no przecież mówię że nadejszla. Tylko jeden słupek w mej pamięci…