W sobotę cała Polska znajdzie się w obszarze obniżonego ciśnienia. Nadal będziemy w upalnym powietrzu zwrotnikowym napływającym z południowego-wschodu i południa. Pojawią się burze, które lokalnie mają być gwałtowne.
Nad regionem powoli wygasają burze, które od godzin popołudniowych dały się we znaki mieszkańcom niektórych miejscowości. Intensywne opady spowodowały lokalne podtopienia, podczas burz pojawiły się także opady gradu.
Niedzielne popołudnie i wieczór w regionie przebiega pod znakiem burz i intensywnych opadów deszczu. Lokalnie doszło już do podtopień i zalań. Podczas burz należy liczyć się z opadami deszczu do 10-30 l/mkw. Wiatr miejscami wieje z prędkością do 60 km/h. Front przemieszczający się nad Polską przyniesie kolejne opady, należy liczyć się ze znacznym wzrostem poziomu wód w rzekach.
W ciągu najbliższych godzin diametralnie zmieni się pogoda w regionie. Za sprawą głębokiego ośrodka niżowego należy spodziewać się intensywnych burz, które przyniosą nawalne opady deszczu i gradu, silny wiatr a także możliwość wystąpienia trąby powietrznej.
Ulewy i nawałnice, jakie przeszły w ubiegłym tygodniu nad Zamojszczyzną, spowodowały bardzo duże straty. Teraz okazuje się także, że woda w studniach nie nadaje się do picia.
W trakcie burz, które przeszły nad naszym województwem, najbardziej ucierpiała gmina Łabunie na Zamojszczyźnie. Strażacy tylko tam interweniowali kilkadziesiąt razy. Płynąca woda wezbrała na wysokość ponad metra.
Od wczorajszego popołudnia setki strażaków z całego regionu walczą z usuwaniem skutków burz i nawałnic, które przeszły nad naszym województwem. Najwięcej interwencji jest w powiatach: tomaszowskim, zamojskim i puławskim.
Po wczorajszej nawałnicy, która przeszła nad Lublinem ucierpieli mieszkańcy domów pomiędzy ul. Janowską a Wyżynną, przy fragmencie ul. Nadbystrzyckiej. Woda sięgnęła okien.
Od późnego popołudnia nad Lublinem a także okolicznymi gminami przechodzą burze. W niektórych miejscach padał grad.
W poniedziałek nad gminą Dzwola w powiecie janowskim przeszła burza z intensywnymi opadami. W kilkanaście minut potok płynący przez wieś Krzemień zamienił się w rwącą, głęboką na kilka metrów rzekę. W czasie […]