Lubelscy policjanci poszukują świadków zdarzenia do jakiego doszło 12 listopada na ekspresówce. Bus przewożący pasażerów poruszał się trasą S12/S17 pod prąd, w kierunku Warszawy, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi.
Niestety pomimo zapewnień ratusza, że oznakowanie skrzyżowania al. Sikorskiego z al. Solidarności, w rejonie przebudowy, jest poprawne, nadal na drodze ekspresowej pojawiają się pojazdy jadące pod prąd. Przy takiej ilości aut, których kierowcy mylą się, wkrótce może dojść do tragedii.
Po raz kolejny na trasie w kierunku Warszawy pojawił się pojazd jadący pod prąd. Na szczęście kierowca autokaru zorientował się po chwili, że źle jedzie i postanowił wycofać. Sytuację zarejestrował nasz Czytelnik Maciek.
Pomimo poprawionego oznakowania na przebudowywanym skrzyżowaniu al. Solidarności z Sikorskiego, wciąż zdarzają się kierowcy, którzy potrafią się tam pogubić. Wjeżdżają najczęściej w al. Solidarności pod prąd.
Niebawem mają zniknąć problemy wynikające ze zmiany organizacji ruchu na przebudowywanym skrzyżowaniu al. Solidarności i Sikorskiego w Lublinie. Przez ostatnie dni co chwila kierowcy wjeżdżali pod prąd na trasę szybkiego ruchu. Policjanci musieli pilnować wjazdu, aby nie dopuścić do tragedii.
Nasz Czytelnik przesłał nagranie, na którym zarejestrował rażące łamanie przepisów na ul. Głębokiej przez jednego z kierujących. Jak twierdzi, jest to częsty widok na tej ulicy. Na wysokości stacji paliw, w kierunku al. Kraśnickiej niektórzy kierowcy "robią" sobie drugi pas ruchu.
W poniedziałek w Hrubieszowie doszło do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty. Nietrzeźwy cyklista jechał pod prąd ulica jednokierunkową, a następnie przewrócił się.
Jeden z naszych czytelników przysłał nam informację na temat kierowcy, który na ul. Kunickiego, pewnie pojechał pod prąd. Zorientował się dopiero, gdy dostrzegł koniec pasa ruchu którym chciał się poruszać a jadące z naprzeciwka pojazdy zajęły sąsiednie pasy jezdni.
Ciągnik rolniczy na drodze ekspresowej, to nie tylko rzadki widok, lecz także bardzo duże zagrożenie. Tym bardziej jeżeli jedzie pod prąd.
Niektórzy wsiadają do aut tylko w święta, stwierdził nasz Czytelnik, który przesłał nagranie niebezpiecznej sytuacji drogowej zarejestrowane na al. Witosa. Trudno się z tym nie zgodzić, widząc auto jadące pod prąd.
Ostatnio w Lublinie jazda kierowców pod prąd skupia uwagę pieszych, którzy korzystając ze swoich telefonów nagrywają nietypowe zachowanie na ulicy.