Nasz Czytelnik na terenie Lublina uwiecznił na nagraniu dziwne zwierzę. Wygląda ono jakby było pozbawione sierści, jest wielkości lisa lub średniego psa.
To jest kangur, który z minizoo w Wojciechowie uciekł jakiś czas temu
Marta
To szalał złocisty
Kazimierzanka
W Kazimierzu Dolnym też taki grasuje!!!
LordPietrus
Widzieliśmy z żoną takie zwierzę w Chełmie przy castoramie. Dokładnie się mu przyglądaliśmy I nie widzieliśmy nic takiego. Lis to nie był bo miał nogi na długie tak około 30 cm. Ogon cienki sterczące uszy. Jenot to nie był na 100%. Chwilę się zatrzymał i na nas popatrzył. Więc widzieliśmy go bardzo dokładnie. Byliśmy w szoku bo nie wiemy co to za zwierzę. Nie zdążyliśmy zrobić zdjęcia bo uciekł.
jaskółka
jak wygląda lisi ogon bez sierści? -.-
A
W piątek (12.07) po 20 biegał po ul. Pielęgniarek obok parkingu przy szpitalu na Kraśnickiej.
Mr Pickles
Przecież to małposzczur!
jaskółka
hybryda piesełka z lisełkiem
KuntaKinteWykinDajło
Wilkowór tasmański wyginął w latach 80 XX wieku być może jakimś sposobem dostał się do Polski i gatunek znowu się odradza
Em
To lis, tylko że te w Lublinie są chore i dlatego nie mają charakterystycznej kity. Jakiś pasożyt czy coś i zamiast lisiej kity mamy łysy ogon. To drapanie by się zgadzlo, ale trzeba pytać weterynarza.
To jest kangur, który z minizoo w Wojciechowie uciekł jakiś czas temu
To szalał złocisty
W Kazimierzu Dolnym też taki grasuje!!!
Widzieliśmy z żoną takie zwierzę w Chełmie przy castoramie. Dokładnie się mu przyglądaliśmy I nie widzieliśmy nic takiego. Lis to nie był bo miał nogi na długie tak około 30 cm. Ogon cienki sterczące uszy. Jenot to nie był na 100%. Chwilę się zatrzymał i na nas popatrzył. Więc widzieliśmy go bardzo dokładnie. Byliśmy w szoku bo nie wiemy co to za zwierzę. Nie zdążyliśmy zrobić zdjęcia bo uciekł.
jak wygląda lisi ogon bez sierści? -.-
W piątek (12.07) po 20 biegał po ul. Pielęgniarek obok parkingu przy szpitalu na Kraśnickiej.
Przecież to małposzczur!
hybryda piesełka z lisełkiem
Wilkowór tasmański wyginął w latach 80 XX wieku być może jakimś sposobem dostał się do Polski i gatunek znowu się odradza
To lis, tylko że te w Lublinie są chore i dlatego nie mają charakterystycznej kity. Jakiś pasożyt czy coś i zamiast lisiej kity mamy łysy ogon. To drapanie by się zgadzlo, ale trzeba pytać weterynarza.
tak się wygląda po szczepionkach -lis widmo