Śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty. Policja: „Jechał brawurowo” (zdjęcia)
11:53 16-06-2025 | Autor: redakcja

Wczoraj po godzinie 15:30 bialskie służby ratunkowe zostały zaalarmowane o poważnym wypadku drogowym, do którego doszło na ul. Zamkowej w Białej Podlaskiej. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy policji wynika, że 27-letni kierujący samochodem osobowym marki Skoda, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście poruszającemu się ulicą.
Jednośladem marki Suzuki kierował 29-letni mężczyzna. Siła uderzenia była na tyle duża, że motocyklista doznał poważnych obrażeń. Pomimo podjętej natychmiast reanimacji, życia poszkodowanego nie udało się uratować – zmarł na miejscu.
Czynności na miejscu wypadku prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora. Jak informuje bialska policja, wstępne ustalenia wskazują, że motocyklista mógł poruszać się z nadmierną prędkością.
– Dotychczasowe ustalenia mundurowych wskazują, że motocyklista jechał brawurowo – informuje młodszy aspirant Katarzyna Gągolińska z bialskiej Policji.
Zgodnie z decyzją prokuratora ciało 29-latka zostało zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych. Trwa szczegółowe wyjaśnianie wszystkich okoliczności tragicznego zdarzenia. Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i rozwagę – zarówno w przypadku prowadzenia pojazdów, jak i przy podejmowaniu decyzji na drodze.

fot. Policja Biała Podlaska

fot. Policja Biała Podlaska
Motocykl tylko dla mądrych
Coś za coś, brawura kosztuje.
Kto tam pod poprzednim postem pisał, ze biedaczkowi wyjechało auto? Mówiłem, ze gnał na złamanie karku, bo przypuszczam, że ze 100km/h smiało mógł wyhamować. Za szybko…
brawurowo to mozna na torze wyścigowym,
na ulicy – to bezmyslnie jechał
W Białej będą mieli ciszej.
Kolejny dawca oddał organy, oby jeszcze komuś posłużyły.
Uwierz mi, że po takich strzałach do pobrania nic się nie nadaje.
Dobry dawca organów to taki, który „dojeżdża” do szpitala.
Organ musi być odżywiony i nieuszkodzony…
Więc kompletnie nie rozumiem czemu nazywają nas dawcami organów
„Dawca zwłok do celów naukowych” – to jest prawidłowa nazwa
Przynajmniej nie był powolniakiem. Z moją Becią i tak by nie miał szans.
A co aż taką szybką lawetę chłopie że nie dał by rady?
Przynajmniej nie dał się złupić maszynce do zarabiania pieniędzy.
no to teraz zlupi go grabarz