Rozbój na stacji paliw. Pobił i okradł 16-latka
09:29 28-01-2020
Do zdarzenia doszło w miniony piątek w nocy na parkingu jednej ze stacji paliw w Międzyrzecu Podlaskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu i kradzieży, a ofiarą miał być 16-latek.
Na miejscu pojawili się mundurowi. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany mężczyzna zaatakował jego 16-letniego brata. Bił i kopał go, a gdy ten upadł z kieszeni kurtki wyjął telefon komórkowy. Wartość strat oszacowana została na kwotę 1800 zł. Co więcej, ten sam mężczyzna uszkodził pojazd zgłaszającego. Mężczyzna miał kopnąć w odjeżdżający już pojazd.
Straty wycenione zostały przez zgłaszającego na kwotę 400 złotych. Mężczyzna dodał, że na stację przyjechał z nimi znajomy, który podczas całego zdarzenia uciekł. Podczas rozmowy z mundurowymi obydwaj mężczyźni twierdzili, że nie znają agresora ani też powodu jego zachowania.
Kryminalni z Międzyrzeca Podlaskiego ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 22-letni mieszkaniec gm. Drelów. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. 22-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że mężczyzna który uciekł z miejsca zdarzenia wcześniej okradł go. On jedynie chcąc odzyskać swoje pieniądze zabrał telefon nastolatka.
O dalszym losie 22-latka zadecyduje sąd. Rozbój zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia i udział w niej poszczególnych osób.
(fot. Policja)
Wciągneła mnie ta historia i jestem ciekaw daleszego ciągu ….
Teraz to już każdy skrojony się pruje. Ludzie już nie mają zasad, honoru.
wsiowa patola