Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rolnicy idą na wojnę z Biedronką. Zamierzają podać sieć sklepów do sądu

O szereg manipulacji oskarżają rolnicy sieć sklepów Biedronka. Chodzi o ogłoszoną niedawno promocję na „polskie” ziemniaki. Jak się okazało, polski był tylko dostawca, sam produkt pochodził zaś z Niemiec i z Francji.

W ostatnich dniach głośno zrobiło się na temat promocji ziemniaków w sieci sklepów Biedronka, gdzie zamiast polskich produktów sprzedawane były importowane z zagranicy. Zarówno w gazetkach, jak też na oznaczeniach w sklepach, ziemniaki miały pochodzić od polskich rolników. Tymczasem na opakowaniach znajdowało się wyraźne oznaczenie, iż krajem pochodzenia produktu są Niemcy, a także Francja.

Wywołało to bardzo duże oburzenie zwłaszcza wśród rolników. Jak wyjaśniają, w ten sposób sieć działa na niekorzyść polskich producentów. Zamówienia na tysiące ton ziemniaków tygodniowo, wpływają bowiem na spadek cen hurtowych, co się odbija na i tak niewielkich zarobkach rolników. Dodatkowo oszukiwani mają być klienci, którzy są przeświadczeni, iż kupują dobrej jakości polski produkt od polskiego rolnika. Tymczasem w zamian mają dostawać kiepskie jakościowo warzywo.

Jak nam przekazał przedstawiciel sieci sklepów Biedronka, powodem owej sytuacji miał być błąd ludzki. Marek Walencik, dyrektor kategorii owoców i warzyw tłumaczy, że od 9 do 14 września w 2916 sklepach sieci Biedronka w całym kraju sprzedanych został prawie 2 miliony kg ziemniaków. Od początku stycznia do końca sierpnia jest to aż 83 miliony kg ziemniaków. Tak duża rotacja tego konkretnego produktu oznacza, że czasem w ciągu dnia asortyment ziemniaków wymienia się całkowicie po kilkanaście razy i stąd mogą wynikać błędy w poszczególnych sklepach.

Marek Walencik zapewnia, że wzmocnione mają zostać procedury sprawdzania kraju pochodzenia podczas odbieraniu dostaw poszczególnych produktów. Dodaje również, że zgodnie ze strategią firmy, co do zasady preferowani są rodzimi dostawcy i polskie produkty. Podkreśla również, że aż 92% produktów dostępnych w sklepach sieci Biedronka w ub. roku pochodziło od polskich dostawców.

W tej sprawie zainterweniowała Unia Warzywno Ziemniaczana. Jej lider Michał Kołodziejczak tłumaczy, że sieć Biedronka w ten sposób manipuluje rynkiem wbrew zasadom etyki handlowej. Ogłaszając kilkudniową promocję i w tym czasie sprzedając towar z importu, doprowadza do wzrostu w Polsce podaży, a tym samym spadku cen. Następnie w efekcie tego może w kolejnych tygodniach kupować już polski towar, jednak w znacznie obniżonych cenach. Kołodziejczak dodaje, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest bezradny.

Unia Warzywno Ziemniaczana wyjaśnia także, że przedstawiciele Biedronki manipulować mają opinią publiczną. Chodzi w tym przypadku o podkreślanie, że 92% produktów dostępnych w sklepach pochodzi od polskich dostawców. Jako przykład podają właśnie owe promocyjne ziemniaki z Niemiec i Francji. Jak wyraźnie widać na opakowaniach, pochodzą one od polskiego dostawcy. Sam produkt jednak już polski nie jest.

Dlatego też Unia Warzywno Ziemniaczana w imieniu polskich rolników postanowiła wystosować pozew do sądu przeciwko sieci sklepów Biedronka. W tym celu zorganizowana została publiczna zbiórka mająca pokryć obsługę prawną oraz 5% wartości przedmiotu sporu, co musi zostać wpłacone do kasy sądu. Michał Kołodziejczak wyjaśnia, że im więcej uda się zebrać, tym o wyższe odszkodowanie będzie można się starać. Z kolei środki uzyskane z ewentualnej wygranej mają być przeznaczone na powołanie społecznej inspekcji tzw. AGROpatrolu, który będzie pilnował, żeby takie sytuacje się już nie powtarzały.

Rolnicy idą na wojnę z Biedronką. Zamierzają podać sieć sklepów do sądu
(fot. lublin112.pl, UWZ)

47 komentarzy

  1. Nikt kto ma jakie kolwiek pojecie o gotowaniu nie kupuje ziemniaków z zachodu bo to smaku żadnego nie ma.

  2. tylko POkemoniaki kupują niemieckie ziemniaki

    • nie nie nie. To emeryci nie widzą co zrobić z 13 i 14 emeryturą…

      • akurat emeryci kupują „na ryneczku” :)) Markety i Galerie pełne są młodych postępowych europejczyków

    • No tak bo PiS dał 500+ to na ziemniaki janusze dadzą więcej kilka złoty BO POLSKIE BO NASZE KRAJOWE, a prawda jest taka że niczym się nie różnią od niemieckich czy tam hiszpańskich.

  3. Zastanawiałam się po ch……j
    Im tyle kartofli w kosztach wywozili
    + ryż makaron różnego rodzaju kasze pakowana po 5 kg.
    Wojna czy coś?

    • wszystko na to wskazuje, nie bez powodu zielone ludziki się kręciły ostatnią po województwie…

    • Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

      Jedni wywozili, bo drudzy sprzedawali taniej – te same kartofle już jako „dobre bo polskie” sprzedawano trzeciemu, czwartemu… dziesiątemu…
      Ja mam „dobrą bo polską” emeryturę, do Brata Alberta czy innego MOPS’u łapek nie wyciągam, a za swoje potrzeby lubię zapłacić i to jak najmniej.
      I to jest mój cały patriotyzm, a pójdę głosować na tego kto mi zagwarantuje choć trochę więcej do tej mojej „dobrej bo polskiej” emerytury.

  4. Apostazy Pierdółko, brat Eustachego (też Pierdółki i mąż starej Pierdółkowej

    A ja wszystkim, którzy psioczą, bodajkują na Biedronki i uważają, że robić tam zakupy to kwas, kicha, kaszana i ujma na honorze (takie 4w1), życzę żebyście do końca życia (a nawet 1 dzień dłużej) mieli tyle kasy, żeby stać Was było kupować w „dobrych bo polskich” sklepach i „dobre bo polskie” artykuły za Wasze „dobre bo polskie” renty, emerytury i pensje.

  5. Pracowałem we włoskiej restauracji i usiłowalem sie dowiedziec dlaczego kupuja tylko cypryjskie ziemniaki. Chodziło o jakość, o kształt (powtarzalny), i inne walory. Teraz też szukam zawsze cypryjskich ziemniakow.
    Niestety polski chłop to wykształcony przez komune cwaniak, ktory zypelnie nie myśli o jakosci swoich wyrobow a tylko o ich ilości, o ile handel nie wymusi czego innego. Dlatego zupełnie nie wierzę w ekologiczne uprawy polskiego chłopa, bo owszem on spełni wszystkie wymogi zeby dostac certyfikat, a potem kupi ile sie da chemii, zeby wyjść na swoje. Kupowłabym polskie, gdyby były dobre, ale nie sa. Nie raz kupilem w Elizowce kartofle, ktorych polowe trzeba było potem wyrzucić. Niestety, zeby zmienic mentalność polskiego chlopa potrzeba kilku pokoleń, podobnie jest zresztą z kierowcami i nie tylko.

    • Nie ma czegoś takiego jak produkcja ekologiczna na dużą skalę :)) Przy dużym areale powstaje idealne środowisko dla żerowania szkodników i grzybów. Nie da się z nimi walczyć ekologicznymi metodami -właśnie ze względu na areał! Jedyną szansą jest GMO ale..też nie do końca…. Odnosząc się do jakości produktów rolnych – gwarantuję, że polskie widziały o wiele m,niej chemii z tej prostej przyczyny że jest droga. Co nie znaczy, że jej w Polskich produktach nie ma..znaczy to jedynie, że jest jej o wiele mniej – gwarantuję 🙂 A teraz kwestia smaku owych osławionych ziemniaków – proponuję przyjrzeć się tematowi bliżej..skąd są brane sadzonki? skąd owe nowe odmiany nieznane jeszcze 5 -7 lat temu??? Coraz częściej materiał siewny jak i sadzonki kupuje się w hurtowniach – niekoniecznie Polskich. A tam czyj towar króluje? Ile z tych nowych odmian to GMO? Problem w tym, ze zanim świat się „ogarnął” GMO było już nie mal wszędzie…inna kwestia to to, że jak sąsiad ma na polu uprawę GMO a ja nie to i tak po dwu latach poprzez zapylanie moja też już taka jest… Zatem, ile pozostało czystych genetycznie starych zdrowych odmian? i gdzie one jeszcze są???

  6. Co wy chcecie od tej Biedronki? Przecież to nie jest polska firma, to czemu ma polskie produkty sprzedawać?

  7. To skoro polskie ziemniaki są takie dobre i zdrowe to dlaczego jak zjem ich miseczkę to potem nie mogę zrobić kupy a po niemieckich problemu nie ma ?

  8. a ja specjalnie wymieram produkty rolne ktore sa zza granicy, mam dosc polskiego gowna i polskich rolnikow, oraz tego ze dostaja tyle doplat na lewo i prawo…. wiec sie goncie, wole aby moja kasa szla zza granice niz na dofinansowywanie polskich patologii

    • A to ciekawe..owa zagraniczna patologia ma o wiele większe dopłaty -między innymi po to aby ich produkty były tańsze w Polsce :))

  9. możecie biedrze naskoczyć na kropeczki rolnicy , sami tam zakupy robicie bo tanio , wstydzcie się ,

Z kraju