Renault uderzył w dwie latarnie, staranował bariery i przystanek komunikacji miejskiej. Kierowca był pijany (zdjęcia)
07:14 24-09-2021
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 22:40 na ul. Abramowickiej w Lublinie. Na odcinku między ul. Strojnowskiego a Powojową samochód osobowy uderzył w przystanek komunikacji miejskiej. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący renaultem mężczyzna jechał w kierunku centrum. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wpadło w poślizg, a następnie sunąc bokiem uderzyło w dwie latarnie oraz staranowało metalowe bariery i przystanek komunikacji miejskiej.
Kierowca samodzielnie wydostał się z wraku pojazdu. Został opatrzony przez ratowników medycznych. Nie chciał jechać do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie. Jak wytrzeźwieje zostaną mu przedstawione zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności a także wysoka grzywna. Dodatkowo będzie musiał pokryć koszty naprawy wyrządzonych przez siebie zniszczeń. Te zaś liczone będą w dziesiątkach tysięcy złotych.
(fot. lublin112.pl)
Wierzycie że ten bałwan poniesie koszty naprawy infrastruktury? Zapłaci ubezpieczyciel ,nam podniosą składki, a jemu nie będą mieli z czego ściągnąć.
OC nie dzziala
A sprawdź czy Twoje OC działa gdy prowadzisz „po spożyciu” 🙂 Otóż nie! Nie działa też po środkach odurzających i gdy nie masz prawa jazdy na dany pojazd. Wtedy co najwyżej zadziała w taki sposób: ubezpieczyciel likwiduje szkodę, a potem zgłasza się do Ciebie regresem o zwrot poniesionych kosztów. I ma w tym celu bardzo sprawny aparat prawników i dobrze dogadanych komorników. Znam takie przypadki z otoczenia – koszt opłacenia takiej szkody boli potem finansowo bardzo dotkliwie i potrafi ciągnąć się latami.
Uderzył w dwie latarnie, staranował bariery i przystanek komunikacji miejskiej… był pijany i pewnie za wolno jechał…
Szkoda, że się nie skasował razem z autkiem, bo zapłaci orzeczone kary, weźmie kredyt, kupi coś na szrocie i znów będziemy mieć o czym i kim, czytać.
A grabarz też człowiek… weź sie opanuj oszołomie… zrób co trzeba…
Do cholery jasnej, co się dzieje z tym spoleczenstwem?! Nie ma takiego dnia co by nie było artykułu na portalu o jakimś wypadku lub kolizji z moczymorda w roli głównej, nie boją się kar finansowych? konsekwencji? Dzień w dzień się tylko czyta o pijaku za kółkiem…
Kiedyś gazety publikowały listy osób osadzonych w minionym tygodniu w izbach wytrzeźwień. Nie było żadnych RODO czy ochrony danych osobowych, ale społeczeństwo wiedziało kto jest moczymordą i mogło np skorzystać z usług innego fachowca. Teraz niestety nie wiesz czy np chirurg któremu powierzasz swoje dziecko nie ma skłonności do kieliszka. A przecież w większości zawodów nietrzeźwość powinna wykluczać pracownika, zwłaszcza z pracy na odpowiedzialnych stanowiskach. Brakuje obowiązku informowania o przypadku przyłapania na „podwójnym gazie” pracodawcy albo po prostu publikacji danych osobowych, najlepiej z wizerunkiem – to naprawdę by zadziałało, bo jednak wstyd przed sąsiadami, rodziną, znajomymi czy współpracownikami jednak część z pijusów powstrzymałby przed wsiadaniem za kółko.
Szkoda że przeżył, już był mój :((
Ooo pani Beato, tak się mogła skończyć pani wycieczka. Czy ten pan też jest znanym pieśniarzem i od razu będzie wypuszczony do domu?
Ludzie wyluzujcie….
Gość.. No przesadził no nie ok.
Ale.. Ilu wam się udało???więc będzie co będzie nie Dobijmy go.
Czepcie się innych…
Fala Jara nadchodzi i znów z nas durni robią… Tego nie widzicie???
Krótko i na temat.. Życzę każdemu przeżycia na własnej skórze
Dla wszystkich mało zorientowanych.
… Zacofanych… I wierzących ustrój władcy i kleru polecam proponuję piosenki CYPISA…
Pozdrawiam
Janusz M pamiętaj , że alkohol jest dla ludzi mądrych i tu jak by był mądry to nawet po 2 promilach jechał by ostrożnie bocznymi drogami i prawymi pasami i cały Lublin by objechał i grzecznie do domu wrócił spać