Pracownicy banku współpracowali z przestępcami. Ponad tysiąc zarzutów i 2,7 mld zł strat
20:31 14-11-2017
Sprawa nad którą od dłuższego czasu pracują funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczy nadużycia zaufania przez władze Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. Do tego dochodzi prowadzenie ksiąg rachunkowych banku wbrew przepisom ustawy o rachunkowości i podawania w nich nierzetelnych danych a zatajenia prawdziwych jak również podania nieprawdziwych informacji do Narodowego Banku Polskiego. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w Warszawie.
Głównym jak i największym wątkiem śledztwa objęte są okoliczności związane z udzielaniem przez SK Bank kredytów dla powiązanych ze sobą podmiotów gospodarczych z branży deweloperskiej. Mechanizm działania polegał na znaczącym zawyżaniu wartości nieruchomości, na których ustanowiono hipoteki mające stanowić zabezpieczenie kredytów SK Banku. W ten sposób wyłudzano wysokie kredyty, pieniądze były wyprowadzane ze spółek i wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem opisanym w umowach kredytowych. Do tego ich nie spłacano.
W przeprowadzonej we wtorek o godzinie 6 rano akcji, funkcjonariusze wkroczyli do kilkudziesięciu miejsc na terenie Warszawy, Wołomina, Ząbek, Radzymina, Pruszkowa, Zielonki, Tłuszcza, Legionowa, Nasielska, Kobyłki, Marek, Legionowa, Raszyna, Piaseczna i w woj. podkarpackiego i lubelskiego. Zatrzymanych zostały 74 osoby, wśród których są byli członkowie zarządu i pracownicy SK Banku oraz biznesmeni i przedstawiciele firm z branży deweloperskiej. Do tego rzeczoznawcy majątkowi, którzy wyceniali nieruchomości będące zabezpieczeniem udzielanych kredytów.
Działalność grupy przestępczej doprowadziła do wyrządzenia w majątku banku szkody wielkiej wartości. Na dzień dzisiejszy zatrzymanym pracownikom banku, szefom powiązanych ze sobą spółek zarzuca się działanie na szkodę Banku na kwotę ponad 1 miliard 638 milionów złotych. Zostanie im postawionych w prokuraturze ponad 1000 zarzutów. Łączne straty banku oceniane są na ok. 2,7 mld zł.
(fot. CBA)
2017-11-14 20:31:34
czym jest AmberGold przy SKOK Wołomin ? Niech zwolennicy PO wypowiedzą się w komentarzach ! To niestety za rządów PO się dokonało !
Chyba nie trafiłeś.
Coś tam wiesz, ale to dzwoniło w innym kościele.
SKOKi bardzo długo broniły się przed objęciem nadzorem bankowym (za rządów koalicji PiS, LPR, Samoobrona).
A jak już zostały objete (za rządówPO), to tylko po to, żeby zwinąć interes, a wypłaty poszły z BFG.
No to mają przesrane , jak w papierach tak i w życiu . Papugi zacierają ręce . Tylu klientów przybędzie że do kancelarii adwokackich , że będą ustawiały się kolejki jak za komuny po kiełbasę .
I to się nazywa „jak kraść to miliony”
Jest taki sklep na lubelszczyźnie pod którym stoi dużo menelików, każdy z nich wziął kredyt. Od 2500 do 90000 na głowę, żaden z nich pieniędzy nie widział, tylko ubrali ich w krawat i zawieźli do banku. Ile jest takich sklepików i takich menelików?
CBA jeszcze powinno zawitać do SM na Rzeckiego i pana prezesa zawinąć
Trochę posiedzą , wyjdą i będą żyli jak Paniska.Fundusz gwarancyjny trochę zwrócił klientom, ale ładnie wyczyścili kasę i na czele stał kapitan służb informacyjnych WSI . Amber Gold to pestka , ale nie miał zabezpieczenia bankowego i dlatego tak jest głośno , Skok miał a my wszyscy złożyliśmy się na dług klientów.
gdzie komisja sledcza??
Jeszcze z komisji nadzoru finansowego KNF powinni siedzieć baaaaaardzo długo, tam było przyzwolenie na takie przekręty.
dzisjaj nie widzialem sasiada z pieskiem na spacerze,bedzie chodzil na spacerniaku