Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

PiS rozsyła biuletyn do mieszkańców Lublina

W skrzynkach pocztowych mieszkańcy Lublina znaleźli, w ostatnim tygodniu, Biuletyn Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Lublin. Jest to pierwszy numer czterostronicowej broszury, w której politycy PiS krytykują działania PO w Lublinie i jednocześnie zachęcają do wstąpienia w szeregi partii.

Jak piszą politycy taką formę komunikowania się z mieszkańcami wymógł na nich przekaz lokalnych mediów skupionych na „propagandzie sukcesu władz miasta”. Zaznaczają, że lubelskie media nie informują mieszkańców o zadłużaniu się miasta i o gigantycznych inwestycjach, które obciążają życie codzienne mieszkańców Lublina. Z inicjatywy lubelskich polityków PiS powstała strona www.dluglublina.pl, gdzie pokazany jest rosnący dług miasta z informacją, że kolejny rok prezydentury Krzysztofa Żuka to dalsze zadłużanie miasta. Twórcy strony twierdzą, że PO zadłużyła miasto na ponad 700mln i obciąża za to polityków Platformy.

W pierwszym numerze biuletynu swoje teksty zamieścili; Sylwester Tułajew, Mariusz Błaszczak, Grzegorz Czelej, Tomasz Pitucha, Mieczysław Ryba i Dariusz Jezior. W skład redakcji wchodzi także radna Małgorzata Suchanowska.

W Biuletynie przeczytamy m.in. o rosnącej przewadze PiS w regionie, o tym, że PiS jest jedyną alternatywą dla Polski. Odnajdziemy tam materiał „Nie gryzie się ręki, która karmi”, czyli radni na garnuszku prezydenta i jego spółek oraz tekst prof. Mieczysława Ryby „PiS w trosce o wolność słowa i zdrową kulturę”, gdzie opisuje ideologiczną wojnę nastawioną na narzucenie chrześcijańskiemu społeczeństwu ateistycznych lub antyreligijnych wzorców. Głównie chodzi o nieprzyznanie telewizji TRWAM miejsca na multipleksie.

Politycy zachęcają również do spotkań z mieszkańcami w lubelskim Ratuszu.

Jeden komentarz

  1. Całe szczęście to co piszą jest tylko ich pobożnym życzeniem. Zapomnieli już o swoim prezydencie Pruszyńskim, jego „wielkich” osiągnięciach. Mottem tej bandy nieudaczników jest: „czym gorzej tym lepiej”. Wylazłoby jedno z drugim z gabinetu i zobaczyło jak wiele inwestycji jest prowadzonych w mieście zamiast pieprzyć głupoty jak ich zwierzchnik.

Z kraju