Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

PILNE: Zatrzymano kierowcę, który w Bełżycach śmiertelnie potrącił 28-latka

Policja zatrzymała mężczyznę, który w poniedziałek nad ranem potrącił pieszego i odjechał z miejsca zdarzenia. -Myślałem, że to pies – tłumaczył.

Funkcjonariusze policji ustalili i zatrzymali kierowcę, który w poniedziałek około godziny 5 nad ranem na ulicy Przemysłowej w Bełżycach śmiertelnie potrącił 28-letniego pieszego. Tak jak już wcześniej ustaliliśmy, poruszał się on samochodem dostawczym. Okazał się nim 55-letni mężczyzna, pracownik jednej z piekarni.

55-latek został już przesłuchany. -Wyjaśniał, że zdawał sobie sprawę, iż doszło do zdarzenia, jednak sądził, że potrącił psa. – tłumaczył nam Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Technicy kryminalni zabezpieczyli auto, na którym znajdowały się jeszcze tkanki należące do ofiary. Od kierowcy pobrana została również krew, jej badania mają ustalić, czy w momencie wypadku był on pod wpływem alkoholu.

Przypomnijmy, w poniedziałek 22 września około godziny 5 rano nieustalony pojazd potrącił pieszego. Mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia. Do wypadku doszło na wylocie z Bełżyc w kierunku Borzechowa. Sprawca nie udzieliwszy pomocy poszkodowanemu odjechał z miejsca. Jak ustaliliśmy sprawca poruszał się pojazdem dostawczym.

2014-09-24 15:54:31
(fot. lublin112.pl)

59 komentarzy

  1. Pomijając to, w jakim stanie był Paweł i jak zachował siekierowca – racja, tragedia ogromna i niewyobrażalna, zwłaszcza dla rodziny. Trzeba na nowo poukładać sobie życie, a to, kiedy odchodzi ktoś bliski, jest niewyobrażalne, zwłaszcza, że śmierć była nagła i niespodziewana… Współczuję.

  2. Co drugi tutaj na forum to detektyw i śledczy. Jak wy tak wszystko wiecie na temat tego wypadku to może powinniście pójść na świadków? Skoro wiecie na 100%, widzieliście monitoring to może pomóc dużo w tym śledztwie. Myślę, że Wasza pomoc na pewno się przyda.

  3. Nie chcę komentować tego co wypisują tu pewne osoby. Stwierdzę jednak, że ich inteligencja sięgnęła dna i kopie teraz głębiej. Przemilczę mimo, że potworne epitety cisną mi się na klawiaturę, a palce zaciskają się w pięść.
    Od poniedziałku mam w oczach łzy. Od poniedziałku zastanawiam się z jakiego powodu i czemu tak się stało. Od poniedziałku zastanawiam się czy można było jakoś tego uniknąć. Wiem, że na te pytania nigdy nie znajdę odpowiedzi i wiem, że jeszcze długo będą mnie te pytania gnębić. Najgorsze jest jednak to, że straciłem przyjaciela, który wiele wniósł w moje życie. Przyjaciela, którego podziwiałem za pogodę ducha, za uśmiech i beztroskę którą mimo powagi sytuacji zawsze potrafił znaleźć i nią zarazić. Wreszcie za to, że kiedyś jego towarzystwo uratowało mi życie. Odeszła osoba, która żyła teatrem, odszedł początkujący, ale niesamowicie dobry aktor, odszedł nasz „Ziemniaczek”, który już zrobił i z pewnością zrobiłby jeszcze wiele, wiele dobrego. Przykre słowa i bezpodstawne, negatywne oceny to najprostsze co można w „internetach” zamieścić. Nikt z nas nie jest idealny i Pawełek również taki nie był. Więc przestańcie snuć domysły i wypisywać bzdety które niczego nie zmienią i nic już nam nie wniosą. Paweł był i zawsze będzie dla mnie i dla jego bliskich znajomych kimś inspirującym, niosącym radość i godnym podziwu. Podziwiamy go za zapał i miłość do tego co robił i o czym marzył. Kochamy go i kochać będziemy za to co robił i jaki był. Gdyby każdy z nas w choć 10% był taki jak Pawełek ten świat nie znał by pojęcia „wojna” i „konflikt”. Jestem agnostykiem, nie wierzę w „boże plany”, nie pojmuję tego, odrzucam takie myśli i śmieję się z nich. Skrycie jednak liczę na to, że jeszcze kiedyś Pawła spotkam, liczę na to, że usłyszę „hejas, hejas Panowie”. Mam nadzieję Pawełku, że teraz grasz Swoją największą aktorską kreację a bilety szybko kończą się w kasie. Mam nadzieję, że będzie mi dane bić Ci brawo na stojąco. Dziękuję, że byłeś. To zaszczyt znać kogoś takiego jak Ty!
    Ł.R.

  4. Nic ani nikt już tego nie zmieni.Módlmy się aby Jego dusza spoczywała w pokoju i niech DOBRY BÓG zaprowadzi ją do wieczności, gdzie nie będzie już cierpienia i łez. A rodzinie serdeczne współczucie.

Z kraju