Niedziela, 22 czerwca 202522/06/2025
690 680 960
690 680 960

Na nową trasę do Łęcznej nie ma co liczyć. Będą jednak prace, pozwalające nieco upłynnić ruch

Kierowcy, którzy korzystają z trasy Lublin – Łęczna nie mają co liczyć, na znaczącą poprawę warunków podróżowania tą drogą. Z pewnością nie będzie przebudowy drogi jak też nie powstanie nowa trasa. Zaplanowano tylko inwestycje, mające wpłynąć na bezpieczeństwo.

W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o interpelacji, jaką poseł klubu Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski złożył do ministra infrastruktury i budownictwa. Chodziło w niej o usprawnienie ruchu drogowego pomiędzy Lublinem a Łęczną. Łącząca oba miasta droga krajowa nr 82 jest jedną z najbardziej zakorkowanych dróg na Lubelszczyźnie. Szczególnie uciążliwe jest to w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego, nie mówiąc już o letnich weekendach. Poseł zainteresowany był planami, jakie ma Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dotyczącymi usprawnienia ruchu na tej trasie. Chodziło również o to, czy rozważana jest budowa drogi pomiędzy Lublinem a Łęczną po nowym śladzie. Trasa miałaby biec od strony lasu za pasem startowym lotniska w Świdniku a następnie przez tereny mniej zabudowane niż tereny przy obecnej drodze krajowej.

Ministerstwo Infrastruktury właśnie poinformowało, że na znaczące zmiany sytuacji na tej trasie nie ma co liczyć. Jak zaznaczono, usprawnienie ruchu na wjeździe do Lublina leży w gestii władz miasta, gdyż jest to teren w granicach administracyjnych Lublina. Z tego też właśnie powodu, to miasto odpowiada za ten odcinek trasy. Nie jest też brany pod uwagę wariant budowy drogi po nowym śladzie. Na odcinku od Lublina do Łuszczowa spośród 16941 pojazdów poruszających się tą drogą na dobę, tylko 2322 pojazdy to były auta ciężarowe i autobusy. Dlatego też zdaniem ministerstwa, prace związane z przebudową tej trasy nie należą do pilnych. Jakiekolwiek działania mogą być rozważane dopiero po 2020 roku.

– Plany GDDKiA są cyklicznie aktualizowane na podstawie bieżących danych statystycznych oraz ciągłej oceny parametrów technicznych na utrzymywanych odcinkach sieci drogowej. Wszelkie działania dodatkowe na drogach krajowych mogą mieć wpływ na pozycję danego zadania w planie działań. Niezależnie od powyższych czynników, decydujący wpływ na liczbę zrealizowanych zadań na istniejącej sieci drogowej ma dostępność środków finansowych przeznaczanych na poprawę stanu istniejącej infrastruktury dróg krajowych. Zadania te finansowane są w całości ze środków krajowych – wyjaśnia Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.

Są jednak plany, które mogą objąć trasę Lublin – Łęczna, jednak jak na razie jest to odległa przyszłość. Chodzi mianowicie o program, mający na celu dostosowanie niektórych odcinków dróg krajowych do parametrów pozwalających na poruszanie się po nich pojazdów o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 tony. W związku z tym konieczne będą prace polegające na przebudowie i rozbudowie tych dróg. Mając na uwadze aktualny stan finansów publicznych, program będzie przedsięwzięciem wieloletnim i obecnie nie ma nawet określonego terminu jego rozpoczęcia.

Nie oznacza to jednak, że żadne prace na drodze krajowej nr 82 nie będą wykonywane. Wśród zadań inwestycyjnych zaplanowanych na 2018 rok na odcinku pomiędzy Lublinem a Łęczną drogowcy planują kilka inwestycji, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa oraz poprawienie płynność ruchu. Chodzi o budowę dwóch zatok autobusowych w Łuszczowie wraz z dojściami, budowę chodników z dojściami do zatok autobusowych oraz przejść dla pieszych na odcinku Łuszczów – Zofiówka, przebudowę skrzyżowania z drogą do Kijan, gdzie powstanie lewoskręt oraz aktywne oznakowanie w osi drogi, czy też budowę przejścia dla pieszych w Łuszczowie. Do tego wybudowany zostanie nowy most w Łęcznej, który będzie miał po dwa pasy jezdni w każdym kierunku.

(fot. lublin112)
2017-12-17 18:20:56

25 komentarzy

  1. Tam zamiast przebudowy, przydałby się odcinkowy pomiar prędkości od samych granic Lublina aż do Łęcznej i dalej przynajmniej do Cycowa/Urszulina. To, co się nieraz wyprawa na tej 82-ce przyprawia o siwe włosy na głowie.

    • Instruktor kursów prawa jazdy.
      Ocena: 0

      Myślę że lepszym pomysłem na poprawę bezpieczeństwa na tej tracie będzie wprowadzenie zakazu ruchu pojazdów mechanicznych. Będzie bardzo, bardzo bezpiecznie.

    • Taaaa, do tego najlepiej ograniczenie do 40km/h, wtedy będzie bezpiecznie.

    • oj nie przesadzaj dziadku

  2. Ocena: 0

    Ta 2020 to może S46 tzn.szlak staropolski zacząć od Włodawy i Łęcznej a nie od Opola i Częstochowy to takie proste nie…

  3. Instruktor kursów prawa jazdy.
    Ocena: 0

    Myślę że dołożenie jeszcze 2 odcinkowych pomiarów prędkości i 5 foto radarów znacząco wpłynęłoby na poprawienie płynności ruchu.

    • przygoda przygoda każdej chwili szkoda
      Ocena: 0

      Myślę że skoro krytykujesz odcinkowe pomiary prędkości w miejscu gdzie można jechać z max dozwolona prędkością na tego typu drodze albo fotoradar w terenie zabudowanym to chyba jednak nie powinieneś być instruktorem prawa jazdy….kasa w biedronce to Twoje idealne zajęcie tam trzeba być szybkim i mieć dużą płynność ruchu. Pozdrawiam

  4. Upłynnić ruch może jedynie likwidacja pomiaru prędkości, który w tym miejscu nie ma sensu. Odcinkowy pomiar prędkości wśród pól i lasów. Wielu ludzi zwalnia tam nawet do 50 km/h, bo boją się mandatu!

    • przygoda przygoda każdej chwili szkoda
      Ocena: 0

      Nie wiem gdzie Ty tam widzisiaj ludzi jadących 50? Jeżdżę tamtędy minimum 2 razy dziennie i nigdy nie ma problemu

  5. Rondo w turce!!!!

  6. Tak na prawdę najwiekszą zmorą są tam traktorki. Nie znikną traktorki… (a nie znikną) to nic się nie zmieni 😉

  7. Rondo w Turce i światła oraz przejście dla pieszych przy wyjeździe z osiedla Borek.

  8. Zabrać rylom kwity i będzie płynnie , bez wypadków i będzie można zlikwidować OPP.

  9. Ocena: 0

    Chodniki i ścieżka rowerowa ktòrą mogły by się poruszać pojazdy wolno bieżne traktory i itp to by się tam przydało i odrazu takie rozwiązanie do samej Sosnowicy żeby można było pojechać nad jeziora rowerem. Można pomyśleć bando nie robow i próżniaków pieniądze to wszyscy chcą a myślenie nie boli

  10. Rondo w Turce niewiele zmieni, bo będą jeszcze większe korki w porannym szczycie (wówczas całe osiedle Borek będzie miało pierwszeństwo przed osobami jadącymi od Łęcznej w kierunku Lublina). Niestety sprawę pokpiono wcześniej przy budowie obwodnicy. Jeśli węzeł Tatary miałby dwa pasy w kierunku Lublina (w kierunku Łęcznej są dwa pasy na wiadukcie), to można by było od os. Borek zrobić dwa pasy do jazdy na wprost. Jeden pas dla osób jadących od Łęcznej, drugi dla wyjeżdżających z osiedla. Nie było by jazdy „na zamek” i ciągłego hamowania. Zwykle za obwodnicą ruch jest już płynny aż do świateł w Wólce.

    Co do odcinkowego pomiaru prędkości to jest bardzo dobra lokalizacja, na tym odcinku mnóstwo osób się rozpędzało do 130-140 chcąc „nadrobić” czas. Ale tam jest mnóstwo wyjazdów z bocznych uliczek i spore osiedle, przy którym brak zatoczki i chodników… To jest ogromne niebezpieczeństwo. A to, że ludzie jadą tam 50 czasami, to niestety już kwestia edukacji, a może sprawa dla policji za tamowanie ruchu (?).

    • „wówczas całe osiedle Borek będzie miało pierwszeństwo przed osobami jadącymi od Łęcznej w kierunku Lublina”
      Ale z Lublina do Łęcznej też dużo osób jedzie, więc przystopują wyjeżdżających z osiedla i dadzą szansę tym od Łuszczowa do Lublina..

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia