Łoś wbiegł przed peugeota, doszło do zderzenia. W aucie dziura, zwierzę padło
09:19 03-11-2024 | Autor: redakcja
Dziś rano, około godziny 6.30, na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Woroniec w powiecie bialskim doszło do groźnego zderzenia samochodu osobowego z łosiem. Kierujący peugeotem 54-letni mężczyzna nie miał szans na uniknięcie kolizji, gdyż zwierzę niespodziewanie wybiegło na jezdnię. Łoś nie przeżył tego zdarzenia. Na szczęście osoby podróżujące pojazdem nie doznały poważnych obrażeń.
Policjanci ustalili, że kierowca pojazdu był trzeźwy. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że zwierzę wbiegło na drogę bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód, co spowodowało silne uderzenie. Mimo że uszkodzenia pojazdu były poważne, pasażerowie mogą mówić o dużym szczęściu – nie odnieśli poważnych obrażeń.
To zdarzenie jest kolejnym przypomnieniem dla kierowców o konieczności zachowania szczególnej uwagi na trasach przecinających obszary zamieszkiwane przez dzikie zwierzęta. Niestety, tego rodzaju kolizje są częstym problemem, zwłaszcza w miejscach, gdzie drogi biegną w pobliżu lasów lub obszarów, którymi przemieszczają się zwierzęta.
Policja zwraca uwagę, by kierowcy zwalniali w rejonach oznaczonych znakami ostrzegającymi przed dzikimi zwierzętami. Takie sytuacje mogą zdarzyć się o każdej porze dnia i nocy, gdyż trasy migracyjne zwierząt często przecinają drogi szybkiego ruchu. W przypadku nagłego wtargnięcia na jezdnię kierowcy mają minimalny czas na reakcję, co sprawia, że ryzyko wypadku jest bardzo wysokie.
Zadbajmy o bezpieczeństwo na drodze
Kolizje z dzikimi zwierzętami często skutkują śmiercią zwierząt oraz poważnymi uszkodzeniami pojazdów. Zdarza się także, że pasażerowie doznają obrażeń w wyniku takich wypadków. Dlatego ważne jest, aby nie lekceważyć znaków ostrzegawczych i zwracać szczególną uwagę, zwłaszcza na drogach krajowych biegnących przez tereny leśne. Dzikie zwierzęta mogą nagle wtargnąć na jezdnię – ostrożna jazda może uratować nie tylko zdrowie, ale i życie podróżujących.
No właśnie najważniejsze że kierowca był trzeźwy bo by jeszcze odpowiadał za zabójstwo łosia… Straszne rzeczy się dzieją…
Ale za kłusownictwo może beknąć łoś jest pod ochroną
Normalnie powinna być siatka ale „piniędzy nie ma i nie będzie”
W Indiach są Święte krowy, u nas nowa moda na Święte łosie.
Wschodnia Polska to rezerwat, większe prawa mają łosie , sarny niż ludzie. Po staranowaniu mnie przez sarnę , spisaniu przez policję, wycenie szkody przez” towarzystwo ubezpieczeniowe” ( droga powiatowa , znaków brak, pobocze krzaczaste) uznano to za wypadek losowy …kasy brak. Ciekawe po co stoją ambony dla myśliwych…
odwołuj się
Odwołałem się i gest Kozakiewicza otrzymałem. Po sądach nie będę chodził…