Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lekkomyślność podczas wykonywania prac może kosztować życie lub zdrowie

Nieprzestrzeganie przepisów bhp podczas wykonywania czynności związanych z pracami budowlanymi lub na wysokości może kosztować życie lub zdrowie. W najlepszym przypadku grozi mandat w najgorszym kalectwo lub śmierć.

W ostatnim czasie otrzymaliśmy od Czytelników informację o niebezpiecznych sytuacjach zaobserwowanych w miejscach, gdzie przeprowadza się m.in. prace budowlane i na wysokości. Wykonywanie czynności wbrew przepisom bhp może grozić kalectwem lub śmiercią.
 


 
Pierwsza z zaobserwowanych sytuacji dotyczy wykonywanych prac na wysokości w Białej Podlaskiej przy ul. Moniuszki. Kilka tygodni temu ekipa budowlana przeprowadzała remont dachu. Pracownicy wykonujący prace dekarskie poruszali się po poszyciu dachowym bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Chwila nieuwagi i upadek z kilku metrów mógł zakończyć się tragicznie. O sprawie została powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy w Białej Podlaskiej, gdzie usłyszeliśmy, że niedopuszczalne jest, aby robotnicy wykonujący takie prace nie mieli jakichkolwiek zabezpieczeń. Zapewniono nas, iż teren robót zostanie skontrolowany.
 
14455986_539724659561306_1258412665_o
 
Kolejny sygnał pochodził z Zamościa. Tam dwa dni temu, na terenie szpitala przy ul. Jana Pawła II, jeden z pracowników ekipy remontowej odbierał gruz z okna na drugim piętrze, siedząc w łyżce na wysięgniku. O komentarz poprosiliśmy Państwową Inspekcję Pracy z Zamościa. Jak się okazuje niedopuszczalne jest wykonywanie takich prac w ten sposób.

– Za tego typu wykroczenie grozi mandat – poinformował nas inspektor Dariusz Pudło z PIP w Zamościu i zapewnił, że skontroluje wskazane miejsce.
 
14453866_746971572109020_2095837566_o
 
Trzecia zaobserwowana sytuacja dotyczy operatora koparki, który podniósł przód pojazdu na łyżce i wszedł pod spód. Zdjęcie pochodzi z przebudowy Drogi Męczenników Majdanka. Zachowanie dosyć ryzykowne biorąc pod uwagę fakt, że koparka stała na piasku, a pojazd w każdej chwili mógł przemieścić się w dół.

Jak informuje Państwowa Inspekcja Pracy po kontroli podmiotów w roku 2015, od lat stan bezpieczeństwa pracy odbiega od wymagań zawartych w przepisach bhp. Ubiegłoroczne kontrole przeprowadzone m.in. w podziemnych zakładach górniczych, w firmach świadczących usługi górnicze, przy budowie i eksploatacji sieci i instalacji gazowych, przy wykonywaniu robót torowych na kolei, zakładach budowlanych, zakładach przyłączonych do sieci energii elektrycznej średnich napięć, w zakładach usług leśnych, w podmiotach leczniczych, jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, gospodarstwach ogrodniczych, placówkach handlowych ujawniły liczne naruszenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy.

Inspektorzy pracy wydali 302 tys. 700 decyzji, w tym 7,6 tys. nakazujących natychmiastowe – ze względu na stan bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia – wstrzymanie prac, a także 9,3 tys. decyzji nakazujących wstrzymanie eksploatacji maszyn. Przytoczone liczby w sposób dobitny świadczą o tym, że gdyby nie determinacja i konsekwencja inspektorów pracy w egzekwowaniu przepisów bhp, liczba tragedii doświadczanych w miejscu zatrudnienia byłaby znacznie wyższa niż wskazują na to publiczne statystyki wypadkowe.

W stosunku do pracodawców, u których w czasie dwóch kolejnych kontroli inspektorzy pracy stwierdzili rażące zaniedbania w obszarze bezpieczeństwa i higieny pracy, stosowane były wnioski o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe. W 2015 r. inspektorzy pracy skierowali do ZUS 159 takich wniosków. Najwięcej dotyczyło małych przedsiębiorstw branży budowlanej oraz firm działających w sektorze przetwórstwa przemysłowego.

W roku 2015 inspektorzy pracy zbadali okoliczności i przyczyny ponad 2 tys. wypadków przy pracy (dokładnie: 2024), zgłoszonych do PIP. W wypadkach tych poszkodowanych zostało 2 301 osób, w tym 272 osoby poniosły śmierć, a 709 doznało ciężkich obrażeń ciała. Najliczniejszą grupę poszkodowanych stanowiły osoby o stażu pracy nieprzekraczającym roku w danym zakładzie.

Najwięcej wypadków ze skutkiem śmiertelnym odnotowano w budownictwie, przemyśle, transporcie, leśnictwie i górnictwie. Dochodziło do nich najczęściej – przy pracach na rusztowaniu, na skutek upadku z drabiny, w wykopach, podczas wycinki drzew, wskutek porażenia prądem.

2016-09-24 21:52:11
(fot. nadesłane)

11 komentarzy

  1. Koparka nie stoi na piachu :/

  2. Faktycznie nie mieli kamizelek i kasków może nawet butów z noskami
    no może zabrakło jakiejś liny asekuracyjnej i szelek
    Ale to był prawie płaski dach ; )

  3. powinni czesciej sprawdzac prywaciarzy ktorzy zatrudniaja na czarno

  4. Niech ta cała Inspekcja pracy pochwali się też tym, że przed kontrolą pracy w dużych zakładach dzwonią tydzień wcześniej i uprzedzają o kontroli bo tak nakazuje prawo !!!! Zwykłego szarego człowieka, który jakoś tam sobie dorabia potrafią ukarać w jednej chwili ale publika nie usłyszy o łamaniu praw pracowniczych jak i warunków pracy w spółkach skarbu państwa. Ja powie tak, gdy ktoś pracuje na czarno czuje się wolnym człowiekiem bo nie musi płacić haraczu ZUS-owi !!! Pracując na czarno ile zarobisz tyle masz !!!

    • Swieta prawda
      Sam pracuje w jednej z wiekszych firm i zawsze przed kontrola jest sprzatanie doprowadzanie wszystkiego do porządku
      A tak syf kila i mogila

      • Ja pracowałem w takim zakładzie. Kilkanaście maszyn stolarskich a pomiar hałasu odbywał się przy jednej i najmniejszej. Efekt taki, że kontrola wyszła pozytywnie. Cóż nie od dziś wiadomo, że wszyscy, którzy tworzą takie przepisy nakazujące informowanie pracodawcy przed kontrolą, robią to tylko ze względu na własny interes.

    • Masz nieaktualne informacje i wprowadzasz ludzi w błąd. Obecnie PIP może przeprowadzać kontrole u wszystkich przedsiębiorców i pracodawców BEZ ZAPOWIEDZI. Do tej pory byliśmy jedynym krajem w Unii w którym istniał obowiązek informowania o zamiarze kontroli. Nowe przepisy weszły w życie na początku tego roku. Zresztą, uczciwy i rzetelny nie musi się obawiać. Wystarczy przestrzegać obowiązujących przepisów i prawa.

  5. Dachowiec nie ma prawa spaść z dachu. Są tak wyćwiczeni, że wiedzą gdzie nogę postawić czy przytrzymać się.

Z kraju