Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kupili bilety na autobus, którego nie było. Pasażerowie koczowali na dworcu

Kilkanaście osób utknęło w Nowy Rok na dworcu w Krakowie nie mogąc w żaden sposób dojechać do Lublina. Wszyscy mieli zakupione bilety na kurs, który w tym dniu nie był realizowany.

Spore problemy miały osoby, które w Nowy Rok chciały dotrzeć z Krakowa do Lublina. Wśród nich byli nasi czytelnicy, którzy spędzali w tym mieście Sylwestra. We wtorek udali się na dworzec PKP, sprzed którego odjeżdżają autobusy do Lublina. Im bliżej było do godziny wyjazdu, tym więcej zbierało się pasażerów. Autobus jednak nie przyjechał.

Podobnie jak w święta, większość kursów, które każdego dnia są realizowane, 1 stycznia nie jest realizowanych. Tak też było z porannym, jak też popołudniowymi połączeniami pomiędzy Krakowem a Lublinem. Problem jednak polegał na tym, że pasażerowie bez problemu zakupili bilety.

– Kilkanaście osób nie miało możliwości powrotu z Krakowa, gdyż BpTour z kooperacji z FlixBusem nie raczyli powiadomić pasażerów o tym, że kursy są odwołane. Bilety kupiliśmy już dwa miesiące wcześniej. W przeszłości mieliśmy już podobną sytuację, jednak wtedy skontaktowano się z nami informując, że autobus nie odjedzie. Mieliśmy więc czas na zmianę swoich planów. Tym razem nikt nie raczył przekazać pasażerom, że kurs jest odwołany. Ludzie koczowali na dworcu zastanawiając się, w jaki sposób dotrzeć do Lublina – wyjaśnia nasza czytelniczka.

Rozkład jazdy dostępny na stronie internetowej przewoźnika, czyli lubelskiej firmy BpTour wyraźnie pokazuje, że kursy o godz. 8:10, 13:10 i 15:10 w Nowy Rok nie są realizowane. Pasażerowie zakupili jednak bilety za za pośrednictwem strony FlixBus. Spółka współpracuje bowiem z wieloma lokalnymi firmami przewozowymi i sama oferuje bilety na wykonywane przez nich połączenia. W tym przypadku sprzedawano je na kursy, których nie było w rozkładzie.

Jak się okazuje, nie był to jednostkowy przypadek. Podobne problemy występowały już w okresie świątecznym i dotyczyły m.in. połączeń Lublina z Wrocławiem, Gdynią czy Zakopanem.

Na nieoficjalnym profilu FlixBusa obliczono, że odwołanych zostało 40 kursów, a nawet 710 pasażerów, którzy wykupili bilety, nie miało jak dojechać do celu swojej podróży.

Teraz obie firmy obarczają się odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację. Flixbus tłumaczy, że nie ma obowiązku sprawdzać w jakie dni wykonywane są kursy danych przewoźników. Z kolei przewoźnicy wyjaśniają, że przekazują wszystkie dane swoich kursów FlixBusowi.

Tylko co w tej sytuacji ma zrobić pasażer, który znajduje się kilkaset kilometrów od domu z biletem w ręce, do tego nie ma możliwości skorzystania z żadnej alternatywnej możliwości przejazdu.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

14 komentarzy

  1. Nie kupisz biletu przez internet, nie pojedziesz, kupisz, będziesz koczował. Samochodem też wielogodzinna tułaczka. Morał z tego taki, że owczy pęd szkodzi!

  2. Może to źle porównanie ale jeśli linia lotnicza zawodzi ze swojej winy to funduje hotel i tak powinno być i tu. Podróżni powinni udać się do hiltona np.

  3. Ukrainskie szofery chlaly wode w Nowy Rok i kursy odwolane,to wszystko.Najwazniejsze ze bilety sprzedane kasa sie zgadza.

    • To nie wina szoferów, ale firmy, która sprzedała nie istniejące kursy. W Nowy Rok, kursują nieliczni.

  4. Zgłosić sprawę do prokuratury, sprzedaż nie istniejącej usługi to przestępstwo.

  5. Bp tour…. i wszystko jasne.

    • Ów firma robi sobie ” rozgłos ” na własne życzenie . Bilety sprzedane , a autobusy nie podstawiane , a jak już podstawią to pasażerów w rowie na obwodnicach wysadzają .

  6. Tata srata... tuj !!!

    Święto, to święto!!! Siedzi się nadoopie w domu, góra na mszę do kościoła i na tacę złotówkę za iluzoryczne zbawienie wieczne.

    • Szerzenie nienawiści na tle religijnym jest karalne lewacki pustaku. Czemu nie zapiejesz z synagogi albo meczetu tfffardzielu…?

  7. Flixbus – kolejny przykład „niemieckiej jakości”. Mieliśmy już dieselgate, „solidny” Deutsche Bank, niemieckie media które wymyślają bohaterów swoich publikacji. To jest właśnie niemiecka jakość.

  8. Jak widać centusie nie tylko na TS Wisła potrafią zrobić „kokosy”…

  9. Pozew zbiorowy i po partaczach, dopiero co podobny przypadek był na świata, tych samych przewoźników. Ciekawe czym ludzie mieli wrócić do domu ?

  10. to wina Szydło , im te pieniądze po prostu się należały

Z kraju