Obrazy z Hitlerem w znanej lubelskiej restauracji. -Były tam, gdzie ich miejsce, czyli w toalecie
22:15 19-10-2016 | Autor: redakcja
W środę po południu znany polski poeta Jacek Dehnel opublikował na swoim profilu na portalu społecznościowym zdjęcia wykonane w lubelskiej restauracji Zielony Talerzyk. Oburzenie pisarza wywołały obrazy przedstawiające Adolfa Hitlera. – W Lublinie w miłej, nowoczesnej knajpce Zielony Talerzyk wisi taki obraz: kolorowy hajlujący Hitler. Za pierwszej mojej bytności tutaj go nie zauważyłem, poleciłem miejsce przyjacielowi, który zauważył, zaprotestował, usłyszał wymijającą odpowiedz, że to w łazience i dla żartu – pisze Dehnel.
Jak wyjaśnia pisarz, przy okazji pobytu w Lublinie osobiście poszedł sprawdzić, czy obrazy dalej wiszą. Po potwierdzeniu tego faktu, miał zgłosić w tej sprawie pretensje, po czym usłyszeć wymijającą odpowiedź, że to tylko czasowo. – Dziś przyszedłem po raz kolejny. Doszedł drugi Hitler, już nie w łazience. Właścicielowi się widać podoba. Nie wiem, kim jest, ale niech się zgłosi, kupię mu bilet do muzeum na Majdanku. Może mu coś zaświta – podsumowuje poeta. Jednocześnie wspomina o historii hitlerowskiego obozu przez który przewinęło się ok. 150 tys. ludzi, z czego zginęła ponad połowa.
Tymczasem jak wyjaśnia właściciel lokalu, obrazy miały być formą żartu. – Obraz do tej pory nikomu nie przeszkadzał, dopiero jeden z klientów wywołał burzę w szklance wody. Po prostu wisiał tam, gdzie jego miejsce, czyli w toalecie. Nie wszyscy zrozumieli żart i wyszło jak wyszło – tłumaczył nam Franciszek Znamierowski. Jednocześnie dodaje, że lubi malarstwo, zna się na nim i tego typu malowidła nie mogły by istnieć w systemie państwa III Rzeszy. – Sztuka wtedy była bardzo uporządkowana, nawiązująca do klasycyzmu, przypominająca socrealizm – dodaje Znamierowski. W wyniku powstałego zamieszania obrazy zostały zdjęte i trafiły do magazynu.
Co ważne, oba obrazy powinny być znane mieszkańcom Lublina, gdyż były już prezentowane na terenie miasta. W 2015 roku, podczas Nocy Kultury „Najbardziej znany malarz świata” oraz „Płótno nr 2” były częścią wystawy pt. „Bestialstwo – wystawa sztuki aktualnej”. Franciszek Znamierowski na profilu restauracji opublikował także oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich, którzy poczuli się urażeni prezentowanymi w lokalu obrazami. Zapewnia w nim, że ani autorami, ani nim samym, nie kierowała chęć propagowania jakiegokolwiek ustroju totalitarnego. – Byłem przekonany, ze dzieła te wywołają chęć dyskusji o sztuce oraz o konsekwencjach totalitaryzmu – dodaje Znamierowski.
(fot. Facebook)
2016-10-19 22:05:45
Techno
Pamiętam te obrazy, właśnie z wystawy na nocy kultury. Cała wystawa zrobiła na mnie ogromne wrażenie, mam nawet zdjęcie dokładnie tego obrazu z Hitlerem 😉
Moim zdaniem, nawet jeśli to jeden z większych zbrodniarzy, nie może być zakazu jego przedstawień – jeśli powstają o nim filmy, może też i wisieć obraz. Wszystko to jest pamiątką po nim – bo jak wiadomo, o takich rzeczach i takich ludziach świat nie powinien zapominać, żeby uczyć się na błedach i żeby wspomnieć jakoś śmierć tych osób, żeby nie umarły na marne.
Może faktycznie – nie powinny wisieć w restauracji, ale nie róbmy o to afery biednemu właścicielowi 🙁
Dokładnie tak. Druga sprawa – Hitler nie słynie w opinii niektórych jedynie z faktu dramatu II WŚ. Niemcy np były pierwszym krajem gdzie powstała ustawa o ochronie praw zwierząt. To mało kto wie a jest to zasługą samego Adolfa. Ponad to jest wielu zbrodniarzy np Che ktorego wizerunek młodzież nosi na koszulkach i z tego powodu nikt nie robi dramatu ponad to nawet nikt się nie oburza,że sieciowe firmy odzieżowe w ogole coś takiego puszczają na rynek. Dlugo by wymieniac absurdy życia.
Według wyliczeń historyków dzięki nazizmowi życie straciło około 25 mln osób, a przez komunizm zginęło około 95 milionów, wiec brakowało obrazów ośmieszających Stalina, Marksa, Mao, Che, ale wtedy lewactwo wściekło by się jeszcze bardziej 😀
Według wyliczeń historyków dzięki kościołowi katolickiemu życie straciło ponad 150 mln ludzi
Właściciel pewnie wychodzi z takiego samego założenia , jak syn Pawlaka w Samych Swoich. Tatko, jak ja sie na nią tak napatrzę, to jak jej nienawidzę , że szok. Taaaak? To przesuń się i daj popatrzeć 😉 Wszyscy w kiblu przez te kilkadziesiat sekund oddawania moczu, napatrzą się na Hitlera i go jeszcze bardziej znienawidzą 🙂
Jacka Dehnel widocznie ma coś z głową, jak mu się nie podoba to niech zamknie oczy i tam więcej nie przychodzi. Nikt nie będzie tęsknił.
Przewrażliwiony.I głęboko wierzący w swoją nieomylność.
Po pierwsze to Jacuś się na sztuce nie zna. Po drugie, Dehnel czy to polskie nazwisko?
Zapewne na sztuce się zna, a jakie zajmuje stanowisko w jej kwestii to inna sprawa. Co do nazwiska, a jakie jest typowe, właściwie słuszne i prawdziwie polskie nazwisko? Ma pan zamiar wynaradawiać znaczną część Polaków ze względu na ich swoje wątpliwości co do ich pochodzenia nazwiska?
„spiął w hotelach” – co robią???
Lublin112 poprawcie tekst 'znany polski poeta Jacek Dehnel’,
Pytałem znajomych, nikt o nim nie słyszał…
Debiutujący tomik ”Żywoty Równoległe”.
Też pierwsze słyszę, może to jakiś internetowy celebryta, jak Maria Goniewicz.
Kononowicz poezji jak już…
Widocznie pana znajomym obca jest współczesna polska poezja. Nie trzeba daleko szukać i wszystkiego czytać. by trafić na literaturę Dehnela. Gdyby pan zapytał ich o mechanikę kwantową, zapewne również niewiele by wiedzieli.
Widocznie Dehnel nie jest godny uwagi, tylko jakieś pseudo jednostki się nim zachwycają tak jak niejaką panią Masłowską. Ci „artyści” są jak celebryci wystarczy, że ktoś coś o nich napisze lub pokaże w tv i od razu wielki „artysta”.
Od Masłowskiej wara przyjemniaczku
proletariackie środowiska raczej nie znają się na poezji, tak jak poeci najczęściej nie znają się na sprowadzaniu uszkodzonych aut z RFN
Z moich znajomych też go nikt nie zna , czyli nie zna go nikt ważny 🙂
a kto to jest ten Dehnel czy jakiś tam ?
Dekiel to jest taka pokrywa-kapsel.
Czy już mogę w ramach NIE propagowania ustroju totalitarnego oraz dla żartu założyć koszulkę ze Stalinem i poparadować sobie w niech po Krakowskim Przedmieściu?
Nie jestem filosemitą ale Polakiem – ale gdybym był obcokrajowcem czytającym tylko niektóre informacje m.in.. z tego portalu to mógłbym odnieść wrażenie że Polacy kradną, jeżdżą po pijanemu i palą zioło, papierosy też – chociaż nie wiem czy na Majdanku – stereotypy? Co z tym zrobić? Parafrazując pewną kwestię z filmu – To jest Polska!!! Więc może mniej niepotrzebnej żółci a więcej dbałości o to co sami robimy – mniej agresji na co dzień…
No właśnie ,a kto to jest ?
panu Jackowi jak mu się nie podoba obsikiwany adolek w kibelku na ścianie to proponuję zmienić lokal na koszerny, tam wszystkie „malowidła” są poprawne i politycznie i …
O to,to 🙂