Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

-Jesteśmy z parafii i sprzedajemy opłatek. Dwaj oszuści zatrzymani w Lublinie

Przejechali blisko 600 kilometrów, by w Lublinie sprzedawać opłatek. Mogli dopuścić się także kradzieży. Oszuści z Piły wpadli w ręce policji.

Dwóch mieszkańców Piły przyjechało do Lublina, by na terenie miasta rozprowadzać wigilijny opłatek. Jednak zamiast robić to legalnie, postanowili zastosować oszustwo. Za koleją pukali do mieszkań i podając się za przedstawicieli miejscowej parafii, namawiali lokatorów do zakupu. Mężczyźni pobierali stałą cenę, 20 złotych za jeden opłatek. W ten sposób działali już kilka dni.

Jednak w piątek wieczorem, zapukali do drzwi jednej z kobiet, wiernej parafianki tutejszego kościoła, która nabrała podejrzeń co do prawdomówności obu panów. Bez zwłoki zadzwoniła do proboszcza informując go o wszystkim. Ten wyjaśnił, że muszą to być oszuści, gdyż parafia zacznie rozdawać opłatek dopiero od najbliższego poniedziałku. Dodatkowo mieszkańcy mają go otrzymywać bezpłatnie. Kobieta wiec powiadomiła o wszystkim policję.

Funkcjonariusze po dojechaniu na miejsce szybko zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat. Obaj są mieszkańcami Piły i już wcześniej popadali w konflikt z prawem, gdyż byli karani m.in. za kradzieże. Posiadali przy sobie listy z których wynika, że tego dnia mogli oszukać w sposób co najmniej 20 osób. Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.

Ze względu iż obaj mężczyźni byli już wcześniej za kradzieże, mundurowi obawiają się, że mogli oni wykorzystać nieuwagę mieszkańców i skraść z mieszkań wartościowe przedmioty. – Apelujemy o sprawdzenie czy podczas ich wizyty nic nie zginęło. Wszystkie osoby poszkodowane przez tych mężczyzn prosimy o osobisty kontakt z policjantami Komisariatu V Policji w Lublinie tel. (81) 535-47-00 – wyjaśnia mł. insp. Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Z podobnym apelem, podczas niedzielnej mszy świętej, zwróci się do wiernych proboszcz parafii pw. św. Alberta.

(fot. wikipedia)
2014-11-29 14:30:24

12 komentarzy

  1. po czym rozpoznać prawdziwy opłatek.

    • Na czym polega oszustwo? Bo nie rozumiem? Chyba tylko na tym, że bez paragonów sprzedawali. No ale Kościół też nie wie co to paragon. A tak serio pytam. Jakie to oszustwo, wie ktoś?

      • Babka Szeptucha Konfesjonałowa

        Na tym samym polega TO oszustwo, na czym polega co chwila ujawniany przemyt papierosów – na nielegalnych opłatkach brak polskich znaków akcyzy kościelnej. Różni się tym, że na fajkach brak znaków akcyzy skarbowej

  2. od kiedy opłatek jest rozdawany za darmo??? jak już to oficjalnie co łaska.
    chociaż u mnie parafianie, przyjmijmy wierna rada kościoła, kiedy wraz z proboszczem zorientowali się, że ludzie po 5zł dawali, oczywiście wpisując w zeszyt to od kolejnego roku po opłatek chodzi się bezpośrednio do proboszcza.
    Podobnie kolęda niby co łaska a za 5minut wizyty minimum 50zl. Gdy popatrzyłam w kajet to dużo było 100zl, 200zł.
    Modlitwa za pieniądze.

    • A od kiedy ktoś ci durna babo każe za to płacić? Nie chcesz to nie bierz, nie chcesz dawać pieniędzy też nie dawaj, a jak ktoś chce dać i tysiaka to niech sobie daje, jego pieniądze to jego sprawa, wszędzie te wasze lewackie łapy byście chcieli wsadzać. Jak stare babcie chcą sobie dawać datki na radio maryja to niech sobie dają, nie moje pieniądze nie moja sprawa, ja nie słucham i nie płacę i gówno mnie interesuje czy ktoś inny to robi.

      • żałość mi przychodzi na myśl jak cytuje mnie ktoś nie umiejący czytać ze zrozumieniem. W tekście pisze ,, Dodatkowo mieszkańcy mają go otrzymywać bezpłatnie,, więc się pytam od kiedy jest bezpłatnie? W kościele wszystko jest za coś czyli co łaska lub wg ustalonego cennika.

      • słuszna uwaga

  3. Oszuści podszyli się pod oszustów.

  4. nie kupuje opłatka i nie wpuszczam księdza…
    NAJWIĘCEJ OSZCZĘDZA TEN KTO UNIKA KSIĘDZA…

    • DOBRY CZŁOWIEK (prawie aniołek)

      Święte słowa, „Nocniku”, Święte słowa!!!

    • niedorzecznik obywatelski

      W moim przypadku to ksiądz zaczął unikać mnie, od czasu kiedy to rozpyszczył się na mnie, że nie raczyłem wyjść po niego do furtki jak szlajał się z „bożą posługą”.
      Poprosiłem go, żeby odnotował sobie w parafialnym komputerze, że pod ten adres nie ma wstępu i równie grzecznie zaproponowałem, żeby udał się biegiem do furtki zanim kopa zarobi za chęć kłótni ze mną.
      Chyba zapisał, bo od ponad 10 lat nie przychodzi.

  5. Ksiądz kupuje te opłatki po 1zł np w sklepie naprzeciw katedry. Potem wysyła swoich radnych parafialnych i ludzie dają: 10zł, 20zł, 50zł. Takiej marży nie zarabia żaden podmiot gospodarczy.
    Jeżeli wszyscy płacimy podatki to czemu nie ta grupa społeczna bardzo dobrze zarabiająca ?

Z kraju