Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Gorący bigos i fasolka wprost z kuchni polowej. Strażacy wydają gorące posiłki, uchodźcy nie kryją słów wdzięczności (zdjęcia, wideo)

Gorące posiłki są niezwykle ważne dla uchodźców, gdyż większość z nich po długiej i wyczerpującej podróży, potrzebuje właśnie zjeść coś pożywnego. Dzisiaj do akcji ruszyli strażacy z Markuszowa.

Zlokalizowany przy drodze ekspresowej S12/17, a więc trasie w kierunku Warszawy i Radomia MOP w Markuszowie to punkt, w którym zatrzymuje się wielu uchodźców z zaatakowanej przez rosyjskiego agresora Ukrainy. Tam też zorganizowane zostało miejsce wsparcia, w którym osoby te mogą zaopatrzyć się w rzeczy pierwszej potrzeby oraz zjeść posiłek.

Od początku ogromną pomoc udzielają uchodźcom mieszkańcy gminy Markuszów. W akcję włączyli się lokalni przedsiębiorcy, restauracje, piekarnie, stowarzyszenia, Koła Gospodyń Wiejskich, szkoły i przedszkola oraz oczywiście druhowie z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

W niedzielę strażacy z Markuszowa zapewnili uchodźcom gorące posiłki. Są one niezwykle ważne, gdyż większość osób po długiej i wyczerpującej podróży, potrzebuje właśnie zjeść coś pożywnego. Wybór padł na fasolkę po bretońsku oraz bigos. Tą pierwszą przyrządzono w szkolnej stołówce, zaś drugie z dań przygotował Dom Weselny Wenecja.

Posiłki zostały zapakowane do kuchni polowej, którą po południu ustawiono w Miejscu Obsługi Podróżnych. Zainteresowanie gorącymi daniami jest bardzo duże, zwłaszcza, że co chwila podjeżdżają tam autokary wypełnione uchodźcami.

– Serce się raduje na ten widok. Jedziemy zza Dniepropetrowska, ja jestem trzeci dzień w drodze. U nas toczą się walki, moi synowie i mąż zostali na Ukrainie i bronią swojej ojczyzny. Ja z córką jadę do Płocka. Tam odbiorą nas znajomi. Pierwszy ciepły posiłek zjadłyśmy zaraz po przekroczeniu granicy, była to bardzo dobra zupa, teraz dostałam kapustę z mięsem i kiełbasą. Polacy pokazują, że martwią się o nasz kraj i pomagają jak mogą. Jestem przekonana, że jak się to wszystko zakończy, będziemy w stanie im za to podziękować – mówiła nam Ludmyła.

Strażacy z Markuszowa zapewniają, że tak jak to nie jest pierwsza ich akcja pomocowa, tak też z pewnością nie ostatnia.

(fot. lublin112.pl)

17 komentarzy

  1. Ten co pomaga nie ma czasu na reklamę na 112 Lublin niedługo będą podawać swoje imię i nazwisko żeby ludzie na wójta lub radnego wybrali w najbliższych wyborach ale kto mądry to z takich ludzi co na czyjejś krzywdzie chcą się wylansować zrobi nie radnych tylko bez radnych

  2. Droga Redakcjo bardzo proszę wyłącz możliwość komentowania artykułów o uchodźcach.

Z kraju