Jeden z lubelskich radnych zwrócił uwagę na problem dzików, które na terenie miasta zaczynają wyrządzać coraz większe szkody. Urzędnicy zapewniają, że prowadzą działania mające na celu odłowienie tych zwierząt.
Panie Radny, po ta pana wybrano by podejmował pan decyzję, a nie narzekał
Mz
Okolice Janowskiej np.ul.parczewska też są cały czas strach chodzić ścieżką rowerową podchodzą pod same mieszkania a panowie ze straży miejskiej tylko przyjeżdżają od czasu do czasu i robią w dzień zdjęcia .Zareagują dopiero jak komuś się coś stanie.Chodzą tamtędy dzieci do szkoły jak i sporo starszych ludzi którzy mieszkają w okolicy oraz spacerowicze i biegacze którzy biegają nad zalew!
Feliks
Drodzy panstwa ktorzy tu pisza takie brednie ze trudno nawet je jest czytac a to dlatego ze powielacie bzdury a nie znacie mentalosci dzikow .Po pierwsze te urzedowe odlownie sa I owszem dobre by odlowic wszystkie bezmozgie dziki z ratusza Bo kazdy dzik ktory sie uda odlowic po kilku dniach wruci.tam skad go zabrano .Kazdy dzik wraca do swego stada.panie radny jestes pan kretynem ktory nie wie nic o dzikach w normalnych.warunkach dzik czlowieka nie zaatakuje tylko bedzie go omijal inna sprawa ma sie z lochami gdy maja male wtedy odrazu trzeba I’m.zejsc z drogi bo broniac male moga zatakowac.a ze zabily.psa chyba ze byl to domowy wersalkowy jelop Bo typowy pies podworkowy bedzie umial sie bronic albo wjac a czemu dziki wchodza do miasta I beda wchodzic a tu trzeba miec pretensje do radnych I prezydenta ktorzy daja zabudowac blokami kazdy skrawek.dzikiego terenu .Wiec samo chcac dziki musza gdzies zerowac wiec skoro zabudowano I’m ich teren ida do Miasta proste
yogi40
Wreszcie coś sensownego, dzięki
zadziwiony
nie zgodzę się tylko z tym – tu trzeba miec pretensje do radnych I prezydenta ktorzy daja zabudowac blokami kazdy skrawek.dzikiego terenu-. Trudno aby dzikom w mieście ścieżki budować. A namnożył się ich za dużo, podobnie saren i łosi. Bo przecież powierzchni lasów w Polsce przybywa a zwierzyna się nie mieści. Po prostu w mieście łatwiej się żyje, co i dziczyzna zauważyła
faja
Do „jaa”.Naganka – w łowiectwie oznacza zespół ludzi, których zadaniem jest spłoszyć dziką zwierzynę, będącą przedmiotem polowania i skierować ją na stanowiska myśliwych. Nagonka – ostry, nieprzebierający w środkach atak (na początku zwykle słowny) skierowany przeciwko osobie, grupie osób, grupie społecznej lub narodowi albo przeciwko jakiemuś zjawisku (także: zjawisku społecznemu) lub zdarzeniu.Doucz się ignorancie.
jerzy
Bo myśliwi mają rację, ze śrutu to strzela się do lemingów, a do dzików ze sztucera!
nielot
po co te wszystkie dyrdymały. fantomas zrobi co będzie chciał. moze przekaże dewelo
Gajowy Maciorra
Myślałem, że chodzi o dziki z pisu. Proponuję nowe lex ardanowski. Zakaz wychodzenia gdziekolwie i prawo dla myśliwych żeby strzelali do wszystkiego co się rusza.
Lubelak
Ile razy mam pisać że wybić ta zwierzynę dzika
Narodowy Akrobata
Na samo wspomnienie o odstrzale banda gówniarzy (tzw. „miejscy aktywiści” czyt. nieroby ciągnące forsę od miasta za swoje poronione pomysły), która nigdy nie była na wsi i nie ma pojęcia o przyrodzie zaraz zorganizuje protest na Wieniawskiej pod PZŁ, tak jak kilka lat temu.
Panie Radny, po ta pana wybrano by podejmował pan decyzję, a nie narzekał
Okolice Janowskiej np.ul.parczewska też są cały czas strach chodzić ścieżką rowerową podchodzą pod same mieszkania a panowie ze straży miejskiej tylko przyjeżdżają od czasu do czasu i robią w dzień zdjęcia .Zareagują dopiero jak komuś się coś stanie.Chodzą tamtędy dzieci do szkoły jak i sporo starszych ludzi którzy mieszkają w okolicy oraz spacerowicze i biegacze którzy biegają nad zalew!
Drodzy panstwa ktorzy tu pisza takie brednie ze trudno nawet je jest czytac a to dlatego ze powielacie bzdury a nie znacie mentalosci dzikow .Po pierwsze te urzedowe odlownie sa I owszem dobre by odlowic wszystkie bezmozgie dziki z ratusza Bo kazdy dzik ktory sie uda odlowic po kilku dniach wruci.tam skad go zabrano .Kazdy dzik wraca do swego stada.panie radny jestes pan kretynem ktory nie wie nic o dzikach w normalnych.warunkach dzik czlowieka nie zaatakuje tylko bedzie go omijal inna sprawa ma sie z lochami gdy maja male wtedy odrazu trzeba I’m.zejsc z drogi bo broniac male moga zatakowac.a ze zabily.psa chyba ze byl to domowy wersalkowy jelop Bo typowy pies podworkowy bedzie umial sie bronic albo wjac a czemu dziki wchodza do miasta I beda wchodzic a tu trzeba miec pretensje do radnych I prezydenta ktorzy daja zabudowac blokami kazdy skrawek.dzikiego terenu .Wiec samo chcac dziki musza gdzies zerowac wiec skoro zabudowano I’m ich teren ida do Miasta proste
Wreszcie coś sensownego, dzięki
nie zgodzę się tylko z tym – tu trzeba miec pretensje do radnych I prezydenta ktorzy daja zabudowac blokami kazdy skrawek.dzikiego terenu-. Trudno aby dzikom w mieście ścieżki budować. A namnożył się ich za dużo, podobnie saren i łosi. Bo przecież powierzchni lasów w Polsce przybywa a zwierzyna się nie mieści. Po prostu w mieście łatwiej się żyje, co i dziczyzna zauważyła
Do „jaa”.Naganka – w łowiectwie oznacza zespół ludzi, których zadaniem jest spłoszyć dziką zwierzynę, będącą przedmiotem polowania i skierować ją na stanowiska myśliwych. Nagonka – ostry, nieprzebierający w środkach atak (na początku zwykle słowny) skierowany przeciwko osobie, grupie osób, grupie społecznej lub narodowi albo przeciwko jakiemuś zjawisku (także: zjawisku społecznemu) lub zdarzeniu.Doucz się ignorancie.
Bo myśliwi mają rację, ze śrutu to strzela się do lemingów, a do dzików ze sztucera!
po co te wszystkie dyrdymały. fantomas zrobi co będzie chciał. moze przekaże dewelo
Myślałem, że chodzi o dziki z pisu. Proponuję nowe lex ardanowski. Zakaz wychodzenia gdziekolwie i prawo dla myśliwych żeby strzelali do wszystkiego co się rusza.
Ile razy mam pisać że wybić ta zwierzynę dzika
Na samo wspomnienie o odstrzale banda gówniarzy (tzw. „miejscy aktywiści” czyt. nieroby ciągnące forsę od miasta za swoje poronione pomysły), która nigdy nie była na wsi i nie ma pojęcia o przyrodzie zaraz zorganizuje protest na Wieniawskiej pod PZŁ, tak jak kilka lat temu.
Czy przypadkiem ten Pan radny nie jest myśliwym?