Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał udusić matkę, potem wydłubał jej oczy. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego

Rzucił się na swoją matkę, zacisnął ręce na jej szyi, jednak kobieta zaczęła się bronić. Wtedy palcami wydłubał jej oczy. 45-latek odpowie za usiłowanie zabójstwa własnej matki.

W niedzielny wieczór służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w jednym z mieszkań w Kraśniku znajduje się ciężko ranna kobieta. Na miejsce skierowany został zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Ratownicy zastali 66-latkę, której zostały wydłubane oczy. Poszkodowana była w bardzo ciężkim stanie i od razu przetransportowano ją do szpitala. Niestety jej wzroku nie udało się uratować.

Jak nam wyjaśniał komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, policjanci szybko ustalili, że kobietę okaleczył jej syn. 45-latek od razu został zatrzymany.

W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że wcześniej mężczyzna usiłował udusić swoją matkę. Kiedy kobieta zaczęła się bronić, wówczas postanowił on wydłubać jej oczy.

Na razie śledczy nie zdradzają, co kierowało mężczyzną. Ustaliliśmy jednak, że z uwagi na dziwne zachowanie 45-latka zapadła decyzja o jego przewiezieniu do Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie. Obecnie znajduje się on pod obserwacją lekarzy.

Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa matki. W trakcie przesłuchania przyznał się on do winy. Śledczy skierowali też wniosek do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Na razie nie został on jeszcze rozpatrzony.

(fot. lublin112)

30 komentarzy

  1. do,,ant,, Poczekaj za chwilę runie system i zmieni się władza i wreszcie oczyścimy się ze wszelkiej maści skórwy….

  2. Straszliwa zbrodnia!
    I to syn matce! W głowie mi się to nie mieści.
    Jeżeli chodziło by o mnie, to już wolałbym stracić życie niż wzrok.
    Jeżeli była to agresja, to macie rację.
    Nie powinien już nigdy zobaczyć nieba, słonka, drzewa, jak jego matka. Tylko więzienne mury, kraty i szczęk klucza w stalowych drzwiach. Zawsze byłem, jestem i chyba już pozostanę przeciwny zabijaniu w majestacie prawa mojego państwa.
    Jeżeli jednak była to np. schizofrenia, to wszyscy się mylimy w ocenie.
    Wtedy należy to traktować w kategoriach nieszczęśliwego wypadku.
    Dla niego to pewnie nic nadzwyczajnego, a matka pewnie się wstydziła za syna, nie ujawniała wcześniejszych epizodów i myślała że sobie poradzi.
    Ocenę tego zdarzenia jednak pozostawmy lekarzom.

  3. Bezstresowo wychowany na życiowego kalekę, matka nie reagowała na wcześniejsze oznaki agresji, i tak to się kończy.

    • Na serio 45lat temu bezstresowe wychowanie?? Szczerze wątpię.

    • A skąd wiesz że wcześniejsze oznaki były oznakami agresji?
      Jeżeli to schizofrenia, a tak przypuszczam, to wcześniejsze oznaki wcale nie musiały nosić znamion agresji. Schizofrenia to niewyobrażalnie straszna, i czasami bywa że ogromnie niebezpieczna choroba zarówno dla chorego, jak i dla otoczenia, szczególnie gdy chorego chroni się przed lekarzem i samemu bagatelizuje się pierwsze symptomy. Po prostu gdy się człowiek wstydzi, że spotkało to jego rodzinę próbuje sobie wmówić że to nie to. Przecież to nie możliwe, by mój syn był chory , ciężko chory psychicznie. Pierwsze co przychodzi na myśl, to obwinianie lekarza o błąd w diagnozie, i tak to się kończy.
      Lekarze (zwłaszcza tej specjalności) na prawdę nie są po to, by nám szkodzić.
      Schizofrenia jest potworną chorobą i przeważnie każda jest inna.

Z kraju